Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Honda Bonda

domyślam się,że mój przyjaciel coś do mnie czuje-jak go traktowac?jak rozmawiac?

Polecane posty

Gość Honda Bonda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty, coś do niego czujesz ? ;) Domysły, jednak, nie wystarczą, żeby wiedzieć na pewno jak wygląda prawda. Rozmawiać radzę normalnie, bez czynienia sobie nadziei na \"czucie\" :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhhh
mieć swojego mężczyznę i przyjaciela w jednym to wielki skarb! 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjaciel nie może być na dłuższą metę kochankiem i kochanek/partner nie może być klasycznym pzyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
No właśnie, a Ty co czujesz? I czego chcesz od niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe co za suczz
gówno prawda tępa cipo :classic_cool: po prostu trafiłaś na faceta który cie posuwa i ma cie gdzies jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Klaudka, strasznie się mądrzysz i do tego nie masz racji." chciałbym nie mieć racji, ale niestety ją mam co do mądrzenia się - nie będę się spierała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie nie wyobrażam żeby mój facet miał nie być moim przyjacielem. :-) nawet w klasycznym znaczeniu. :p bo inaczej to dla mnie związek nie ma sensu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli Twój facet jest zarazem Twoim przyjacielem, to super ; jeśli przyjaciel chciałby być chłopakiem, to niesmaczne wręcz - próba wyobrażenia sobie Was razem uprawiających seks sprawia, że odechciewa Ci się wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sssilly maggot ---> zatem widocznie nie wiesz, co to znaczy "klasyczna przyjaźń" Jest tysiące sytuacji, w których przyjaciel będzie akceptował pewne rzeczy, zachowania, w których będzie Ci wtórował, tysiące spraw, które można powiedzieć przyjacielowi, a któych w żadnym wypadku nie zaakceptuje normalny partner (i jest to zupenie naturalne) nie robi sie z przyjaciela kochanka, bo zostaną z tego tylko zgliszcza, nie robi się też z kochakna typowego przyjaciela, bo prędzej czy później związek padnie - to jest po prostu inny typ relacji, i to, że w niktórych miejscach się one zazębiają (bo istotnie tak jest), jeszcze nie znaczy, że partner jest klasycznym przyjacielem i odwrotnie i co do tego nie mam nawet najmniejszych wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honda Bonda
on nie chce tego powiedziec wprost. Mam kogoś, ale mamy teraz kryzys w związku. Od tego czasu mój przyjaciel zachowuje się w inny sposób. Wyjawił mi mnóstwo rzeczy, o których przez ten czas nie miałam pojęcia. Nie powiedział mi tego wprost, ale ja to wiem. On się boi. Z tego, co mówi i jak się zachowuje, wnioskuję,że nie chce psuc tego, co jest pomiędzy nami. próbuje mnie przekonac (ale chyba raczej samego siebie) o wyższości przyjaźni nad miłoscią ja sama się w tym gubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honda Bonda
on daje mi to do zrozumienia po prostu. Wiem też, że mu się podobam (też od niedawna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honda Bonda
podoba mi się jego charakter, jest te przystojny, fajny, kochany facet, z kórym się dobrze rozumiem, zawsze mnie wspierał, ale nigdy nie myślałam o nim w takich kategoriach, nie dopuszczałam takiej myśli, nie sugerowałam nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honda Bonda
chciałabym żeby tak pozostało. Martwię się o niego, już nie mogę mu wszystkiego powiedziec tak jak było do tej pory. Nie chcę o ranic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to już dupa zbita wiesz? Im bardziej będzie mu dawała do zrozumienia, że chcesz aby było tak jak dawniej, tym bardziej on będzie się wkręcał ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eyes of night--> ale żeś mi obrzydziła :o:o:o Klaudka, czepiasz się szczegółów, :p to jasne, że niektórych rzeczy nie możnapowiedzieć chłopakowi, niektórych przyjacielowi... ale to są zazwyczaj takie rzeczy których nie można nikomu powiedzieć, więc co to za różnica czy nie powie się ich chłopakowi czy przyjacielowi? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z całym szacunkiem, ale nigdy nie uwierze, że facet może chcieć tak po prostu być słuchaczem, pocieszycielem i Bóg wie czym jeszcze- tak o, dla zasady czy z przyjemności. Kumpelstwo jeszcze rozumiem, ale tzw. przyjaźń między kobietą a mężczyzną ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sssilly maggot ---> nie, nie czepiam sie szczegółów i w przeciwnieństwi do Ciebie precyzyjnie się wypowiadam. Teraz nagle zmieniasz frot i piszesz, że owszem, pewnych rzeczy nie mozna powiedzieć facetowi - otóż w tym cały problem, dlatego właśnie ja wyraźnie zaznaczyłam "klasycznym przyjacielem", czyli przyjacielem w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie szafuje się ot tak definicjami, bo wychodzą z tego bzdury - przyjaźń to przyjaźń, jesli Ty chcesz sobie nazywać swojego faceta przyjacielem, to albo nie jesteście noramalnym związkiem, albo tak jak napisałam wczesniej - nie wesz, co to znaczy "przyjaźń" i podpinasz to słowo pod jakies tam zachowania twojego partnera PRZYPOMINAJĄCE zachowania przyjaciela. Fajny facet na pewno cos z przyjaciela ma, ale absolutnie nie jest "przyjacielem" - to jest zasadnicza różnica Są wspaniałe cechy, które ma i przyjaciel i facet, ale jest mnówstwo zasadniczycj różnic i każda djrzała, doświadczona osoba wie, że tychpojęć się nie miesza a co do rzeczy, których się nie mówi, które się mówi ... itd. - są sprawy, o których sie nie mówi nikomu, są takie, o których się mówi przyjacielowi pzyjaciółce), ale nie mówi się facetowi, są i takie, które sie mówi partnerowi, ale nie mówi się przyjacielowi. Tak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honda Bonda
pociąga mnie, ale ja nie dopuszczam do siebie takiej myśli.Po prostu traktuję go normalnie. Nie myślę o tym. W innych okolicznościach pewnie chcialabym tego wszystkieo, ale nie w tych. Oboje się wspieraliśmy w trudnych momentach, żartowaliśmy(mamy podobne poczucie humoru), ale nigdy nie flirtowaliśmy. Jest dla mnie szokiem to, co odkrywam teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Jak dla mnie, to wystarczy mu wybić z głowy te głupoty.:P Znacie się już trochę, pewnie mu zależy na Was, także jeśli odpowiednio zagrasz na jego męskim ego, to się powinien pohamować dla zachowania twarzy.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honda Bonda
kocham mojego chłopaka, choc między nami ostatnio tak wiele złego się wydarzyło (zdradził mnie). Mój przyjaciel jest sam. Gdy miał dziewczynę, kibicowałam ich związkowi. Życzę mu jak najlepiej, ale nie wiem jak mam z nim rozmawiac. Udaję,że nie rozumiem jego aluzji, jego zamiarów. Wyczuwam w nim jakiś smutek,żal. Nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To było do-> Ju A co do tematu. Rozwiązania są dwa wg mnie!!! Spróbować "dać mu trochę czasu", może mu "przejdzie" - oczywiście ograniczając kontakt. Drugie rozwiązanie - zerwać kontakt całkowicie (na jakiś czas?). Tak czy siak- zająć się swoimi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×