pomóżcie kochane

moj wuj robil badania krwi i dzis lekarz skierował go do szpitala ,a w rozpoznaniu jest napisane" diagnostyka niedokrwistosci',na moje pytania lekarz uciął,że krew w wodę się zamienia i ogolnie wynik morfologii są złe.Czemu nie zapisał żelaza tylko od ręki wysłał do szpitala? Co może grozic mojemu wujkowi ? dziękuje za odp :(

wujek ma 74 lata

żelazo pomaga tylko wtedy jak poziom nie jest tragiczny. ja sama łykam żelazo i mam nadzieję, że nie będę musiała mieć transfuzji krwi. robi sie ją jak nie pomoze wyrównanie poziomu zelaza tabletkami

i tego się boję,że tego zelaza jest tragicznie mało

transfuzja moze:) ale to nic groznego ja mialam bo mialam niskie zelazo bardzo- bardzo i jest wszytsko dobrze juz:)

niedokrwistość pawdopodobnie chodzi o niedobór czerwonych krwinek, anemię. skoro wujek jest starszą osobą to może zwykłe leczenie farmakologiczne nie da szybkich efektów, a pewnie trzeba działać szybko... w szpitalu zrobią dodatkowe badania, będzie dobrze.

Basenowa, a jak wyglada ta transfuzja? cos czuje ze mi sie nic nie poprawilo z tym żelazem, jestem biala jak ściana nadal

boje sie ,by z tego nie wynikło nic gorszego.dziękuje za pomoc.