Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w glowie sie nie mieści

co za frajer

Polecane posty

Gość ona198273645
no ale to nie on jest chrzestnym tylko ona... poza tym czemu ona nie idzie do pracy skoro musi sie prosic o kazdy grosz?? dziecko moze oddac do zlobka badz wynajac osobe do opieki i isc do pracy zarobic zeby stac sie choc troche niezalezna finansowo w sumie po co ta dyskusja,to ze maja dziecko nie znaczy ze maja byc ze soba a jesli ona juz sie na to godzi jak on ja traktuje to najwidoczniej tak jej to odpowiada,bo jakby tak naprawde chciala cos z tym zrobic to juz dawno by zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie sie nie mieści
Nie wiem w jakiej rodzinie Ty sie wychowałas, ale rolą chrzestnych jest sprawowanie opieki nad dzieckiem, as to czy chrzestni sa czlonkami rodziny czy przyjacółmi rodziny to już dowolnie! Widzę, że ewidentnie nie spodobał Ci sie mój temat i mimo, że nie masz nic więcej do powiedzenia na siłe usiłujesz się wymądrzać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O przepraszam bardzo, nie mówimy teraz o sprawie o sprawowanie prawnej opieki nad dzieckiem, ale nazwijmy to "na chwile", gdy coś sie dzieje w życiu matki czy ojca. Nawet w liturgii chrztu jest mowa o tym, że rodzice chrzestni maja obowiązki względem dzieci i zastępują rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona198273645
ja wiem ze to twoja przyjaciolka ale nie stawaj miedzy nimi bo albo ona dostanie ultimatum:ty albo on a lbo on sie wkurzy i jeszcze rozpierniczy do konca ten zwiazek i nie ma co oceniac tej sytuacji bo znamy ja tylko z jednej strony a nie wiemy jakie zdanie ma osoba winna wszystkiemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze ona specjalnie
tak powiedziała ze maz jej nie chce dac kasy zeby w tobie wzbudzic poczucie winy i byc moze liczyła ze powiesz zeby nic nie kupowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opiekować się może przynosząc dziecku zeszyt w kratkę i dając na loda. Wg prawa - jeżeli jest rodzina - to jest to całkowicie obca osoba. Nie potrafisz tego pojąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie sie nie mieści
Dziekuję innym za rady - myslę, ze Ike ma duzo racji, mogę wysłuchac jej zali lub wspomóc ją rada, ale nie mieszac się w ich zycie.... Co do rozpisywania się - myślę, że internetowa społecznośc liczy tyle milonów ludzi, ze nikt nie rozpozna w opisanej przeze mnie sytuacji siebie i swoich problemów. Nie wkleiłam przeciez jego zdjęcia i nie podpisałam: Patrzcie, frajer :p (co robią niektórzy kafeteriusze ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abstrahując od tematu... chrzest to dla większości tradycja, i sądzę, że gdyby okazało się, że rodzicom coś się stało, to może z 5% chrzestnych wyraziłoby chęć zaopiekowania się cudzym dzieckiem (z wielu powodów - kasa, własne dzieci, itp, itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie sie nie mieści
Pisząc o opiece odnosiłam się do postu "onej" z godziny 15.16 - wróć i przeczytaj go jesli nie czytałas uważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem o co chodzi Zosi i oczywiste jest, że sąd nie odda dziecka chrzestnym, bo są chrzestnymi. Ale autorka myśli o prawie zwyczajowym, które zresztą, jak piszesz wyżej, nie jest generalnie przestrzegane i wiadomo, że chrzestny to raczej figurant...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie sie nie mieści
Myslę, ze to sytuacja indywidualna, wszystko zalezy od stosunków w rodzinie. Raczej nikt nie rozmyśla całymi dniami o tym co bedzie gdyby ewentualnie umarł. Hmmmm nie wiem, może ja jakas głupia jestem, że nie szczędzę grosza i razem z mężem kupuję prezenty dla jego chrześniaka i od czasu do czasu zabieramy go do kina? Chyba powinnam pouczyć męza, ze za bardzo się stara, bo powienien być tylko figurantem na papierze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecyduj sie
piszesz niestety, ale ewidentnie popierasz taką postawę, bije to z każdego twojego postu - to oburzenie, kiedy autorka topiku wspomniała o ewentualnej opiece nad dzieckiem jesteś niekonsekwentna i żenująco głupia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na chrzecie to raczej przyrzekaliście, że w wierze będziecie go wychowywać. Zamiast do kina - na mszę, zamiast prezentu typu rowerek - biblia dla dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram wypowiedz Zosi to prawda, ze dziecko najpierw idzie do najblizszej rodziny, krewnych i powinowatych w linii prostej, a nie do rodzicow chrzestnych..no chyba ze Ci akurat do tej grupy sie zaliczaja, ale jezeli chrzestna jest przyjaciel rodziny, przyjaciolka znajomy dla sadu znaczy to tyle co nic a swoja droga zastanow sie nad ta przyjaciolkabo nie wyglada mi ona na zbytszczera osobe i byc moze takimi tekstami chce Cie przygotowac ze cale g.. dostaniesz zastanow sie nad zmiana chrzestnej bo ja takiego centusia i do tego chytrego babola nie chcialabym nigdy w zyciu na chrzestna dziecka..a co do jej faceta to pamietaj ze swoj swego znajdzie jak slonko za gorke zajdzie..oboje chytrusy i kombinuja jak moga by jak najmniej wydac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testuje
wg mnie autorka jest mim wszystko materialistka maz nie daje kolezance kasy to juz jest beeee? moze jej nie daje tylko na komunie a tak to ma na swoje wydatki-kosmetyki etc? moze jej (jej maz) po prostu sknera dla Twojego dziecka -a tak to całkiem ok z niego gosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety - bo po cholerę przysięgać coś, czego i tak się nie dotrzyma. Nie wierzę w taką poparną religię,do czego zresztą mam pełne prawo. Konstytucja mi je zagwarantowała :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie sie nie mieści
I wychowamy małego moherka :D Czy bedzie to rodzicom w smak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testuje
a swoja droga -to żalenie "przyjaciółki" było jak najbardziej nie na miejscu moim zdaniem Ty nie powinnas usłyszec tych słow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testuje
jakbys tych słow nie usłyszała-to oni by przyszli-to by przyniesli to by przyniesli-ty byłabys zadowolona i nie czułabys niesmaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie sie nie mieści
Zosia - no ja nie wiem, ja was pytam, takie macie zdecydowane poglądy na wszystko, włącznie z rola chrzestnych.... testuje - no w sumie fakt, zgadzam się z twoją wypowiedzią z 15.51 Co do materializmu to wiedziałam, że ktoś prędzej czy później musi z tym wyskoczyć....może cięzko w to uwierzyć ale nie o materializm chodzi tylko pisze o tym, bo te słowa zabrzmiały idiotycznie i chciałam to wyrzucić z siebie. Czuję, ze czas się zbierac, bo za chwilę kazdy dopracuje sobie na ten temat teorię i mnie zjedzą 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×