Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem nikim

tragiczne ciało=do końca życia sama

Polecane posty

Gość matuszak
wiele facetow rowniez ma rozstepy, a ci ktorzy chodza na silownie dobrze wiedza co to jest. moj kolega ma cale plecy w rozstepach ale mu to nie przeszkadza, a co wiecej-lubi je:D powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nikim
ziazik---> Oddaj trochę swojego podejścia;) Ja mam ostatnio powód do radości...zaczynam kurs tańca(jazz) i mam nadzieję, że doda mi pewności siebie. Też macie tak, że oceniacie wszystkie dziewczyny na ulicy?Ja przez te moje kompleksy cały czas wypatruje tych, które wyglądają lepiej(żeby się podołować)i tych, które wyglądają gorzej(żeby się dowartościować):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie zdaje sprawe
niewiele takich przy ktorych moglabym sie dowartosciowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matuszak
tez patrze, ale zwracam uwage u innych tylko na te elementy z ktorymi ja mam problem i kompleksy;) np. uwazam ze mam ladne oczy i usta i na to nie patrze u innych. ale zwracam uwage jakie maja wlosy bo ze swoimi mam problemy, patrze czy widac im zyly, czy maja pryszcze i tak dalej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nikim
Z tymi żyłami to mam już obsesję:P Nawet z daleka wypatruje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko maroko
"Chociaż wszelkie przypadki w moim życiu na to wskazują. Jeśli tylko ktoś się mna zainteresuje, to jak tylko się już do tego przyzwyczaję, też zaczynam się dobrze czuć przy takiej osobie, to ona nagle sie ode mnie odwraca. Tak jest zawsze." Jest to tzw. samosprawdzająca się przepowiednia. Jesteś nastawiona na to, że i tak się uda, zdradzasz to niewerbalnymi sygnałami i tak jesteś też odbierana - że z Tobą nie ma sensu... Naprawdę - też mam wiele z wymienionych tu wad. Ale: - mam włosy na klacie, pasek między cyckami; rozwiązanie: lubię go (naprawdę :D) - brak wcięcia w kostce; rozwiązanie: to PAMIĄTKA po babci (jej geny, hehe)! Obcasy załatwiają problem, a zresztą faceci i tak nie widzą. - mocno krzywe zęby; rozwiązanie: kiedyś zwykłąm zasłaniać usta, gdy się śmiałam, bo się wstydziłam; aż raz znajomy, na szczęscie jeszcze w czasach liceum, powiedział, że mu się moje zęby podobają; kompleks minął jak ręką odjął. - trądzik; rozwiązanie: dobra tapeta; na podkład nie żałuję kasy; ogólnie idzie z tym żyć i obym miała tylko takie problemy. - tłuszcz na brzuchu: jest, i co z tego? - cellulit: jak wyżej; faceci nie widzą. - żylaki; rozwiązanie: nie przejmuję się. Zresztą gdyby mi się chciało je kamuflować, to istnieją samoopalacze i specjalne spreye na nogi. Najbardziej przeszkadzają mi sianowate włosy i wystające spod nich odstające uszy, ale głównie chodzi o kwestie organizacyjne - czesanie zajmuje za dużo czasu. I gdybym miała się zoperować, to zrobiłabym uszy - mogłabym po protu w cholerę związać włosy w kucyk i szlus. Pięknie by było :D ŻADEN facet nie będzie zwracał uwagi na niedostatki w urodzie, jeśli ma akurat wspaniale robionego loda :P To plus głaskanie go po ego na ogół starcza, żeby skutecznie wybić mu z głowy wyszukiwanie wad partnerki. :) Sorry za nieowijanie w bawełnę, ale nie wiem, jak to prościej ująć. Zaangażowana, pewna siebie, niemarudząca kobieta zawsze wygra z najpiękniejszą nawet kłodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy ma jakis defekt. Ja tez mam rozstępy na udach, plecach w krzyżu, pod kolanami. Nigdy zbyt wiele nie przytyłam ani nie schudłam. Nie jest to dla mnie jakąś traumą. Mój facet mówi,ze wyglądają jak pręgi u tygrysa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozesz w morde.....
jestem nikim.. nie użalaj się nad sobą.. ja też mam dziedziczne żylaki (mam 23 lata).. już na zdjęciach z komunii widać, jakie żyły mam na nogach... do tego kilka kilo za dużo... od ciągłego tycia i odchudzania masakryczny cellulit.. nogi w ogóle do kasacji- jak u 50letniej baby... na piersiach i biodrach rozstępy jak cholera.. i do tego mam faceta od 5 lat.. który mnie kocha i gdy pokazuję mu moje pręgi na piersiach, to mówi "skarbie, nigdy nie widziałem piękniejszych rozstępów" i zainteresowany jest tylko tym, żeby mi jakiś kremik wetrzeć:):) Naprawdę nie jestem żadną pięknością, mam braki pod każdym względem, a mimo to on jest ze mną 5 lat i gada o wspólnym starzeniu się.. jaki z tego wniosek? sama sobie odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nikim
Ale ja zawsze trafiam na takich dla których ciało jest najważniejsze... Powiem wam, że nawet będąc super modelką nie chciałabym być z facetem dla, którego wygląd jest najważniejszy.Po co? Nie wiem jak poznać co jest ważne dla faceta...jak się nie pomylić i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini19999999999
NIE MA LUDZI DOSKONALYCH - ale rady Magda_____ zastosujcie - są naprawdę doskonałe - nic dodać nic ująć, ubranie to podstawa a my kobiety czesto zaszywamy sie jednak w domu chowając się przed całym światem w porozciąganych dresach czekając aż nam młodość przeleci koło nosa. Do robotyyyyyyy - szminka, tusz i fryzjer i od razu lepiej - nie wolno bać się zmian i to z pewnością na lepsze Poza tym - to Ty baw się facetem a nie jak pies z podkulonym ogonem daj się przepędzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna ale nie doskonala
Kazdy mi mowi, ze jestem piekna i mam w sobie to cos, mimo iz nie jestem wyskoka (164cm) i szczupla (66kg). Nie zauwazylam faceta, ktory by sie za mna nie obejrzal, a jak wyjdziemy z mezem do jego znajomych i tam sa znajomi naszych znajomych, ktorych my nie znalismy wczesniej, to kazdy facet mowi ty adam to szczesciarzem jestes, kazdy prosi mnie do tanca, kazdy ze mna chce pogadac, ale tylko moj maz wie jak ja wygladam bez ubrania,straszny cellulit z ktorym walcze juz 4 rok, rozstepy na calym brzuchu i posladkach, krotkie krzywe nozki, malutkie piersi.Nigdy nie zalozylam latem krotkich spodenek, spodnice tylko dlugie, na plazy zawsze w pareo, nigdy sie nie rozbieralam, chociaz teraz po slubie troche zmienialam do tego stosunek, w sumie mam meza, ktory mnie kocha i akceptuje wszyskie moje wady i to jest najwazniejsze.Takze dziewczyny,grunt to pokochac sama siebie ze wszystkimi wadamy, bo zadna z nas nie jest idealaem, moze byc piekna, zgrabna,szczupla, ale za to moze miec pusto w glowie, a takich faceci raczej nie lubia.Kazda kobieta powinna o siebie dbac, ale bez przesady, sztuczne, wlosy, tipsy, solarka to juz nie modne, najpiekniejsze sa dziewczyny naturalne i nie wazne czy maja rozstepy, cellulit czy nadwage, jezeli akceptujesz siebie i czujesz sie dobrze we wlasnym ciele to inni tez beda patrzec na ciebie pozytywnie.Dodam jeszcze ze wszytkie moje znajome, superlaski, wysokie zgrabne i opalone, nie mnaja facetow, a te "szare myszki" juz dawno maja mezow i dzieci i sa baardzo szczesliwe, tak jak ja :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo marudzicie baby
nie ma nic gorszego od użalającej się nad sobą kobiety też niestety mam do tego skłonnośc i nie potrafię jej wyplenic wyobraźcie sobie że spotykacie sie z koleżanką i ona nie potrafi powiedziec absolutnie nic POZYTYWNEGO, na wszystko marudzi, narzeka, wszystko krytykuje, wszystko ją wkurza i martwi....jakbyście się czuły w jej towarzystwie ? zrelaksowane czy raczej znużone i zniechęcone ? i macie odpowiedz dlaczego faceci nie lubią kobiet z kompleksami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo marudzicie baby
aaa i jeszcze jedno żadnemu facetowi nie nalezy mówic o swoich kompleksach....bo sam by ich nie zauważył dopóki same mu ich nie przedstawicie, wtedy zacznie się zastanawiac i analizowac... a jak laska przychodzi do kolesia i mówi: "ale jestem brzydka, mam taaaaakie wstrętne rozstępy i cellulit....." to koleś sie przygląda bacznie i mówi "faktycznie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko maroko
za dużo marudzicie - no dokładnie tak jest, jak piszesz w ostatnim poście... A tak, to nie widzą. I po co ich uświadamiać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż przykro czytać, jestem nikim, Twoje posty... masz ogromne kompleksy a to zawsze tkwi głęboko w psychice i niełatwo się tego pozbyć... jest tyle facetów dla których liczy się na przykład buźka i ładny biust a tym pewnie dysponujesz... już nie mówiąc, ile jest takich, których po prostu urzeknie Twoja osobowość, to że jesteś ciekawa świata, ludzi, masz dużo do powiedzenia na wiele tematów... patrząc na wyżelowanego pięknisia który ma wypisane na twarzy, fakt, można stwierdzić, że szuka zazwyczaj partnerki o idealnym ciele ale ile jest normalnych w porządku facetów, którzy wstają rano z poczuciem że kolejny dzień spędzą w pracy, wieczorem najwyżej piwko z kolegą i... kolejny miesiąc, rok umyka bez dziewczyny bo nawet nie ma czasu, ma jakiś dół, nie wychodzi mu z żadną, ostatnia go zdradzała, był dla niej za dobry... tacy faceci zaakceptują Twoje ciało nawet z jego niedoskonałościami, bo nie myślą już kategoriami tylko dupa nogi cycki... nie załamuj się, myśl o tych wszystkich facetach którzy szukają normalnych dziewczyn i oczekują tyle by ich kochały a nie aby miały ciało supermodelki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
/ah, nie chce mi się czytać tych wszystkich dupereli. Więc wyliczę w podpunktach: 1) Ciało nie ma ma być idealne - ma byź akceptowalne; jedna z moich pierwszych lasek owszrm miała celulit, owszem miała rozstępy - nadrabiała aż nad to na innych polach; 2) Jesteś szczupła - pół biedy; 3) wiszący cyc - może się przetrenowałaś - w sensie za dużo na raz; facet może dopalić swój metabolizm i niewiele mu to zaszkodzi, u kobiety kwestia jest bardziej skomplikowana; 4) złóż wizytę specjalistom - dietetyczka, trener etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śledzę
witaj o Panie:) nocne z Ciebie bóstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śledzę
Pan mnie opuścił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nikim
A po co mi dietetyczka skoro mam rozmiar 36;)? Odżywiam się zdrowo, kondycję mam niezłą...wszystko przez te pieprzone geny:OCała się sypie. Będę dzielnie walczyć...jak się nie uda to postaram zaakceptować się taką jaką jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
śledzę => miałem spotkanie z dobrym kumplem, Morfeuszem. Kiedyś trzeba znaleźć czas dla przyjaciół :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów ten
mądrala przemądrzały apostoł "ęą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nikim
Znowu dół:( Pojawił się ktoś i staje się ważny... Pewnie i tak mnie rzuci,jak mu się pokażę:O Cały czas muszę udawać, wszyscy myślą, że mam piękne ciało...i jeszcze te komentarze: -mmmm...fajny masz tyłeczek(kumpel)a tak naprawdę pod spodniami kryje się kupa tłuszczu. Boję się zaufać, boję się, że mnie zostawi z powodu tego wyglądu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko maroko
Fajny tyłeczek to właśnie nieco tłuszczu. Faceci są prości, nie doszukuj się podtekstu. Na kościach leżeć to tylko pies lubi. :D Przestań się dołować, to i faceci nie będą uciekali. Wiem, że to oklepane, ale skuteczne - trzeba zastąpić negatywne myśli dobrymi, powtarzając sobie "jestem fajną laską". Prędzej czy później to pozytywnie wpłynie na Twoje 1) samopoczucie, 2) relacje z ludźmi.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tsunade_Sama
:) mamy być piękne dla samych siebie! nie dla innych :) wszystko, co robimy, żeby czuć się ładniejsze powinyśmy robić dla siebie, a tym, co upiększa najbardziej jest uśmiech i błyszczące oczy...wiem, że to rudne, ale trochę egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło ^^ jakie rozstępy, jaka fałdka tłuszczu? gdzie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrfdhckjncjnsvjsn
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem nikim - wierze ze w Twoich slowach jest sporo przesady bo sami zwyklismy wyolbrzymiac wlasne kompleksy - jalkby to nas mialo uratowac... przed czym? przed zaakceptowaniem siebie? Nie ma ludzi idealnych! Idealnie to mozna kogos wykonac w photoshopie i takie nam serwuja \"idealy\". Moja kolezanka przed laty widziala na zywo Claudie Schiffer - i mowi: taka normalna dziewczyna tylko ze wysoka, piegow ma cala twarz i wystajace zeby. Ja widzialam na zywo Basshuntera ktory jest takim sobie niewielkim \"chlopockiem\" a nie wysokim miesniakiem jak go media przedstawiaja. I tak naprawde to MY SAMI nadajemy znaczenie wszystkiemu w naszym zyciu. Spojrz na siebie nie - jak dotad - pod katem wad, ale znajdz w sobie to co lubisz, to co podziwiasz, z czego jestes dumna. I od tego zacznij a powoli przyjdzie samoakceptacja. Wierze ze jestes wartosciowa i niepowtarzalna dziewczyna i zaslugujesz na milosc, szacunek i akceptacje wlasnie taka jaka jestes. Kiedys tez mialam kompleksy i byla ich cala masa - dlatego wiem co mowie. I jest mi przykro kiedy widze jak mlode dziewczyny i chlopaki marnuja sobie zycie przez wyobrazanie sobie jacy sa okropni itp. Ty sobie to zwyczajnie WYOBRAZASZ. To nie jest rzeczywistosc! OK - masz zylaki ale to tylko pewne utrudnienie w zyciu bo jak piszesz nie mozesz uprawiac niektorych sportow. Sa tacy mezczyzni ktorzy leca na blyszczace, ladne - zeby sie pokazac przed innymi. Takiego chcesz? Niech pokocha Cie ktos kto Cie zaakceptuje w calosci, reszta odpadnie w selekcj naturalnej. Przeciez nie marzysz chyba zeby caly swiat Cie kochal i podziwial, prawda? Mysle ze ludzie obdarzeni jakas wada maja wieksze szanse na spotkanie kogos wlasciwego - jesli tej wady nie ukrywaja. Nie obnosza sie ale tez nie trzymaja w scislej tajemnicy. Bo jak mozna sie czuc wiedzac ze ma sie jakis brak i starajac sie go ukryc za wszelka cene - tylko stres bo a nuz wyjdzie na jaw... Czy nie wolisz zyc wolna i szczesliwa? Czy nie chcialabys wyrwac sie z tego wiezienia kompleksow? Tylko Ty mozesz to zrobic. Nie, nie powiem ze inni maja gorzej czy to czy tamto bo to bzdura. Ciesz sie zyciem, rob to co lubisz (przy jednoczesnym dbaniu o zdrowie) i badz pogodna, zyczliwa, usmiechaj sie bo usmiech to luksus za darmo i magnes na dobrych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do atorki
Poprostu jesteś maruuda. Zamiast się cieszyć ,że Bóg dał ci szczupłą figurę,zdrowie to ty rozppaczasz.Jak tobie nie wstyd rozkapryszona panno!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×