Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Folacynaa

cała się trzęsę!!!! wejdź i pomóż, doradź!!!!

Polecane posty

Gość Folacynaa

Czesc wam. Jestem z moim facetem ponad 5 lat, ja mam 27, on 28. Jego praca jest taka, że musi wyjeżdżać w delegacje. Przewaznie na 2-3 dni w tygodniu. Wyjechał wczoraj, ma wrócić jutro. Wszystko ok. Zawsze jak go nie ma, to ja sobie jakoś organizuję czas. Dziś pojechalysmy z przyjaciolką do sąsiedniego miasta na zakupy, niedlugo razem idziemy na slub do kolezanki wiec pojechalysmy szukać sukienek, bo mieszkamy w malym miescie i tu nie ma fajnych sklepow. Pojechalysmy, szukalysmy sukienek kilka godzin, potem poszlysmy do kawiarni na sok i frytki. I wtedy wlasnie go zobaczylam przez okno. Mojego faceta!!! Miał byc w zupelnie innym miescie!!!! No ale to nie wszystko. Był z.... jakąś kobietą ktora trzymala male dziecko na ręce. Widać że sie spieszyli i wybieglam z kawiarni żeby go zawolac, ale odjechali jego samochodem. Widzialam ich tylko przez chwile, na drugiej stronie ulicy. Wrocilam z kolezanka, ona widziala w jakim jestem szoku, pocieszala mnie. Dzwonie do niego caly czas od momentu gdy odjechali, ale ma wyłączoną komórkę (tak akurat robi czesto, bo mowi ze na delegacjach ma duzo pracy), a ja doslownie łaze po ścianach. Chyba się upiję. On wraca dopiero jutro, nie wiem jak dzis zasne. Co ja mam myslec????? Co mam zrobić??/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziattt
:( kolejny patałach,przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze to moze glupio zabrzmialo ale na ten moment nie mozesz nic innego zrobic a siedziec w domu i pisac coraz gorsze scenariusze to nie za dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betiii84
Co masz zrobić?? spakować jego rzeczy i wystawić za drzwi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folacynaa porozmawiaj z nim szczerze, powiedz że go widziałaś niech się wytłumaczy, z twojego postu wynika, że żyjesz w zakłamaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gienia benia
ojoj. Nic tylko współczuć...żadne rady tu nie pomogą ,ten patałach przegiął maksymalnie,cios poniżej pasa. Jemu to już bym nie zaufała.. Idź się upij...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warbudka
szkoda mi ciebie wiem jak się teraz czujesz sama miałam podobną sytuacje jeszcze nie wyszlam z jego bloku a na klatce czekala kochanka to już bylo dawno ale bardzo bolalo twarda jesteś dasz rade głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie spij przez noc go spakuj a z rana walizki przed drzwi !!!!! naprawde, tak bym zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinca
przywitaj go ladnie jak wróci, zapytaj jak było na delegacji, zapytaj gdzie dokładnie był, jak Ci powie, że był gdzieś tam.... to zrób zdziwiona minę, że jak to???? przecież widziałam Cię tu i tu... j ego mina wszystko Ci wyjaśni :) przykro mi:( drań:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warbudka;) Folacyna może to była jego żona/narzeczona z dzieckiem, o której nie wiedziałaś. Bardzo przykra sprawa, ja bym go wypytała i potem fora ze dwora!!! Jesteś silną młodą kobietą, szkoda łez na takiego drania on nie jest ciebie wart...przez takiego nie warto cierpieć....Wierzę że dasz radę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Folacynaa
Własnie mi przyslal smsa "dobranoc niuniu, bede jutro przed 15" - wieczorami gdy wyjezdza wysyla mi smsy. Szybko oddzwonilam ale znow mial wyłączony tel. :O Dupek..... nie wiem co mam zrobic, nie wiem jak sie jutro zachowam. Czemu klamal? Kim jest ta kobieta? Czy istnieje jakakolwiek mozliwość że jest na to jakies wytlumaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gienia benia
nadzieja może jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja mała rada
Odpisz coś w stylu \" Jutro o 15 nie będzie mnie w domu, walizki będą pod drzwiami więc sobie poradzisz, klucz zostaw /gdzies tam/. P.S. Bylam dziś, w (nazwa miasta gdzie go widzialas)maja urocza kawiarenke przy ulicy ( przy ktorej to bylo czy tam nazwa kawiarenki) ale straszny tam tłok o godzinie... ale ilu znajomych mozna spotkać\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folacynaa zachowaj się normalnie jak zawsze, bądź spokojna co jest w rozmowie najważniejsze, popytaj go jak było w pracy....wiesz ja potem bym mu od razu be ogródek powiedziała:Słuchaj wiem o wszystkim widziałam cię wczoraj w tym i w tym miejscu...może się tłumaczyć, albo twierdzić, ze go z kimś pomyliłaś musisz być konsekwentna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trombka
Na moje oko, ma rodzinę, żonę i dziecko, a Ty jestes kochanką, ktorej ściemnia, że na delegacje jezdzi. Tak to wygląda. Ale moze jest inaczej, zapytaj, zobacz jak zareaguje...przykro mi, jesli ta moja wersja okaze sie prawdziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciapu ciapu
ale moze to nie byl on a ktos podobny do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm zrob male sledztwo. Jak wroci wypytuj go o ta delegacje. Bo jak mu powiesz ze widzialas go z inna tosie pewnie wyprze wszystkiego... A Ciebie wyzwie jeszcze na dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję kawkę co rano
nie ma co rozmyślac tylko od razu zaliczyc kolesia do wydarzeń z przeszłości bo tu nie ma co więcej analizowac.... skoro był z jaką kobitką w innym mieście niż miał byc na delegacji i nic nie wskazywało by było to spotkanie służbowe (chociażby ten dzieciak u kobiety na rękach) to żadna historyjka przedstawiona przez niego już to nic nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piję kawkę co rano
haloooo laska jest z nim ponad 5 lat....a on ją okłamuje że jezdzi w delegacje...po 5 latach to ona na ślub i własne dziecko powinna liczyc a nie na to by byc z kolesiem oszutem kopa mu w doopę na rozpęd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Queen Lilith
ja bym spakowala jego rzeczy i wystawila przed drzwi. No moze jeszcze esemesik-jak to w jego stylu. I adios amigos ruchajos penisos :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no bez rzesady, nie moze sobie jezdzic od jednej do drugiej bo kiedy by zarabial? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczona niestety
Zdziwiłabyś się. Mój były TRZY obskakiwał, w tym mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja .....
prowokacja .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze to czy jestes pewna ze to byl on ?? Jesli tak , to owszem to moze byc jego zona/kochanka/ etc. Jest b.duze prawdopodobienstwo tego (wylaczona komorka niestety moze o tym swiadczyc) ale tez moze byc to jakas znajoma, ktos z dalszej rodziny , ktora poprosila go o pomoc . I dlatego przyjechal do niej - z delegacji. nie wszystko musi byc tylko czarne albo tylko biale. Nerwy na wodzy . Po prostu mu powiedz ,ze widzialas go tu i tu. Bo bylas PRZYPADKIEM w tym miescie. I ze go wolalas, ale chyba nie slyszal. (nie dzwonilas wtedy do niego ??) . Niech Ci wyjasni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Folacynaa
Ja dla niego kochanką? Nie, to niemozliwe - mieszkamy ze sobą. Zony też nie ma, bo przeciez widzialam nie raz jego dowód, znam jego rodziców. więc na pewno nie. Wczoraj zadzwonilam po przyjaciolkę, przyszla i siedzialysmy i piłysmy do 3 rano, obudzilam sie niedawno (zajmuje sie tlumaczeniami, wiec nie musze wstawac wczesnie). On wroci za jakies 2-3 godz. :O Kolezanka powiedziala żebym go zapytala wprost, bo moze ma jakies wyjasnienie tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×