Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ssalssa

Telefon komórkowy-a niebezpieczne fale i choroby/

Polecane posty

Hej! Mam takie dosyć dziwne pytanie! Mam w telefonie licznik czasu połączeń. W ciągu roku przegadałam przez komórkę całe 6 dób! Około 154 godziny! Martwię się o swoje zdrowie, bo słyszałam, że fale, które emitują komórki (telefony) czy coś w tym stylu są bardzo szkodliwe i mogą powodować wiele chorób m.in. raka mózgu. Czy to prawda? Bo nie wiem cz powinnam ograniczyć rozmowy telefoniczne. Uwielbiam rozmawiać z narzeczonym przynajmniej s pół godzinki bezpośrednio przed snem. Napiszcie coś proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POWODUJĄ TEŻ BEZPŁODNOSC
poczytaj o promieniowaniu elektromagnetycznym na długie gadanie bezpieczny jest telefon stacjonarny taki na przewodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko ja podobno cierpie na tzw. syndrom kciuka nie masz sie co martwic blachostkami albo nie, wyrzuc telefon przez okno z hukiem (ale przedtem zadzwon np. do mamy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komórki nie wyrzucę na pewno:-( A co do telefonu stacjonarnego to nie mam szans, żeby przez niego porozmawiać. Mieszkam z 9-osobową rodziną i telefon stacjonarny jest w głównym tzw. dużym pokoju gdzie wszyscy przebywają lub śpią rodzice. Z komórką mogę się zamknąć w swoim pokoju i pogadać z narzeczonym, tak długo dopóki siostra nie przyjdzie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
telefon komorkowy jest bezpieczny. tak na ządanie firm ustalili naukowcy , opracowujac raport , że nawet jest korzystne gadanie przez komórke dla naszego zdrowia psychicznego. robienie nieuzasadnionej antyreklamy zacnym operatorom komórkowym jest karalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamierzam robić im antyreklamy.Martwię się tylko o swoje zdrowie. Jestem w życiu szczęśliwa i chciałabym jeszcze długo pożyć. Z narzeczonym w sierpniu biorę ślub i też zamierzam spędzić z nim długie życie. Nie chcę, żeby jakieś porąbane fale zniszczyły wszystko to co mam. Może to hipochondria?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poważnie to cieszy mnie , że się wreszcie ktos tym interesuje. przecież szczegolnie mnie wkurwiało gdy nad malutkim dziecuszkiem w tramwaju czy busie stal kros i pierdolil o zupie ogorkowej czy o wczorajszym orgazmie a fale wzmocnione blacha [ obudowa pojazdu] zwielokrotniały promieniowanie , które przenikalo przez miekkie jeszcze tkanki dziecuszka mogac mu wyrzadzic szkode na zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja najczęściej przez komórkę rozmawiam w domu, kiedy jestem sama w pokoju. Słyszałam już różne opinie, na temat szkodliwości tych fal. Założyłam ten wątek bo wczoraj siostra wchoząc do pokoju powiedziała mi: "Kończ gadać przez tą komórkę, bo komrki mózgowe Ci się nagrzewają i jeszcze raka mózgu dostaniesz!". Siostra jest co prawda dużo młodsza i mogłabym jej nie słuchać, ale sama od dawna już o tym myślałam, tylko nie chciałam przyjąć do wiadomości, że tak może być. Dopierowczoraj, siostra dosadnie mi to uświadomiła no i zaczęłam się martwić. Chciałabym wiedzieć jak jest naprawdę. Bo np. raz czytam, że palenie marihuany jest zdrowsze niż papierosów, a w innej gazecie, że jeden joint to tak jak 20 papierosów. Boże! Można sobie w głowach zamotlać! Liczę,że ktoś mi napisze jak jest naprawdę, ale nie wiem czy to możliwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jest naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba najbezpieczniej będzie jak po prostu ograniczę te rozmowy. Przecieżod sierpnia i tak będę mieszkać z narzeczonym to się jeszcze nagadam.Tylko, że ja tak bardzo lubię te wieczorne rozmowy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jest naprawdę
To dowiemy się za jakieś 20 lat jak ludzie bedą umierać na choroby spowodowane długotrwałym oddzialywaniem promieniowania elektromagnetycznego na ich organizm. To tak jak z DDT było super bezpieczne, a po latach wycofywano je w panice. Tak samo jak z azbestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest straszne! Ile otacza nas chemii, w jedzeniu, w napojach, w materiałach budowlanych, we wszystkim! Nawet telefon musi być szkodliwy:/ Ja kocham życie i chcę żyć jak najdłużej. Obiecałam sobie, że jak tylko się wyprowadzimy z narzeczonym to będę starała się jeść zdrowiej, chociaż nawet warzywa i owoce są hodowane na sztucznych nawozach!! Cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie poskladałem i mi wyszlo, że : zagraniczne fundusze emerytalne robia obiecujac hamak na Hawajach na stare lata na nas bisnes. jednoczesnie operatorzy komorkowi tez robia na nas biznes. a jeszcze koncerny produkujace obżydliwe żarcie tez. TYLKO KTO DOZYJE JEDZAC I UŻYWAJAC KOMOREK TEJ EMERYTURY BY SIE NA HAMAKU NA HAWAJACH BUJAC? juz przepierduja , ze nalezy sie zapisac na trzeci filar bo emerytura bedzie niska. a mialo byc tak pieknie..... tyle nam obiecywano. dziś taki czas , że za piniedze własna matke w miasto puszcza. a co dopiero obce sobie zasoby ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas nas oszukują. Narzeczony ma 3 filar, ale chciał zrezygnować i wypłacić pieniądze, które wpłacił, bo mu ubezpieczycielka powiedziała, że będzie mógł to zrobić w każdej chwili. Zapomniała tylko dodać, że 100% sumy, którą wpłacić może wybrać po około20 latach wpłacania, a on dopiero wpłaca 3... Teraz może zrezygnować, ale nie odzyska 3000 które wpłacić! Ohydne kłamstwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podbijam, przyznaję się bez bicia:D Może ktoś coś jeszcze ciekawego doda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dodam tylko tyle, że sędziwego wieku pewnie i tak nie dożyjemy, bo nas wcześniej kataklizmy naturalne wykończą. Więc nie ma się co emeryturą stresować, a bez komórek i tak się już żyć nie da, chociaż ja żyłam do grudnia ubiegłego roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, dzięki za info:D Ja też chyba muszę wrzucić coś na ząb, oczywiście coś szkodliwego i nabuzowanego chemią:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my i Wy juz swoje w zyciu \" wysiusialismy\' mozemy olac . ale dziecuszki chroncie bo one juz i tak będa genetycznie po odzywianiu osłabione papkami w stylu danone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×