Eyes of night 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 Uchodzę za silną, twardą i bezkompromisową kobitę. Sama nie wiem, dlaczego skąd ta opinia skoro wydaje mi się że dobrze się kamufluję ;) Ale mój facet jest silniejszy ode mnie, gdy się wkurzy, niszczy do ostatka, z jednym czy dwoma zarzutami które uzna za prawdziwe się zgodzi i nawet przeprosi, ale całą resztę argumentów zbija bezlitośnie jest w tym cholernie dobry kłótnia z nim to regularna walka, którą potrafi wygrać zawsze, ale gdy wie, że nie warto, oddaje mi pole uwielbiam go za to i za wszystko inne ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach