Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie numer 3224

Dlaczego faceci potrafią z dnia na dzień traktować kogoś jak obcą osobę?

Polecane posty

"ale on sie nie umie zaangażować " przeczytaj to raz jeszcze, powiedział Ci, tylko pewnie w jego mniemaniu to było delikatnie .... ja też niestety nie umiem tak zupełnie wprost :-O Apostoł, życie jest niesprawiedliwe, prawda? ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie numer 3224
Aha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dokładnie, gdyby nie zniesiono przywilejów arystokracji zajmowałbym się nic nie robieniem i uciskaniem mieszczaństwa i chłopów, a tak? Zapierdalam pospołu z plebsem :o Chcieliśta to cieszta się teraz tą demokracją :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apostoł, a to dobre, zmieniam zdanie - aż tak niesprawiedliwie wcale nie jest ;-) masz pretensję do losu, ze nie urodziłes się 200 lat wcześniej? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Na pewno żyłoby mi się bezboleśnie ;) Ale, nie nie mam pretensji. Jaki sens ma przejmowanie się rzeczami, których się nie zmieni? Co prawda zdarzyło mi się parę razy w życiu oberwać w głowę, ale nigdy tak mocno, żeby w don Kichota się bawić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfdsdsss
gosicu jest po prostu niedojrzaly, a ty nie szukaj winy w sobie i nie zareczaj sie tym juz, szkdoa czasu. znajdziesz lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfdsdsss
ech... gościu*, zadręczaj*, sorry za literowki, ale jestem zakochana chyba :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie numer 3224
no właśnie:( ja też😭 Nie chce żadnego lepszego, chce takiego, w jakim się zakochałam. Nie interesują mnie inni faceci, wiem co piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie numer 3224
O, nawet mi gęba nie wyszła😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfdsdsss
minie jakis czas zakochasz sie w innym. wiem bo sama przez to przeszlam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nice90
sorr a moze dazyl do tego zeby sie z Toba przespac a jak zobaczyl ze nie ma tak latwo to w koncu sobie odpuscil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie numer 3224
Nie, bo na samym początku mu powiedziałam, że nic z tego W sumie miał ku temu okazję, na serio mógł mnie uwieść, zależało to tylko od niego, ale nie zrobił tego. To nie jest bezwzględny człowiek. Idę skoczyć:O🖐️ A tak naprawdę staram się nie martwic, bo myślę, ze może jeszcze kiedyś się odezwie. Naprawdę bardzo mi na nim zalezy, jako człowieku. Jak ma inną dziewczynę to niech ma, nie muszę go adorować. po prostu lubię z nim przebywać, rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nice90
No wlasnie nie rozumiem temu facetow ze tak bez slowa wyjasnienia potrafia zniknac... bo wtedy najczesciej kobiety szukaja w sobie winy... nawet nie wiedza jak nas tym rania bo ja np wole wiedziec na czym stoje niz zyc w niewiedzy co bylo nie tak itepe. Teraz powinnas zajac sie czyms innym nawet jesli odezwie sie do Ciebie ja na Twoim miejscu juz bym z nim nic nie chciala bo jaka mamy pewnosc ze nie zrobi tak znow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dtc
autorka tematu jest klasycznym przykladem kobiety szkodnika od poczatku wiedzial ze nic z tego nie bedzie, ze facet nie dostanie czego chce..co my chcemy w takich zwiazkach to oczywiste..seksu, seksu i tylko seksu. Dla tego zebyscie rozlozyly nogi jestesmy w stanie wiele zniesc. do czasu jednak kiedy mamy nadzieje. doskonale o tym wiecie. O tym ze nie dacie dupy tez wiecie po kilku minutach rozmowy. szufladkujecie facetow - ten kto zostanie zakalifikowany jako przyjaciel moze sie z bzykaniem pozegnac. ale zamiast o tym powiedziec to nie...bawicie sie w gierki, lubicie nas trzmac w niepewnosci..jak ktos malo doswiadczony to nie pozna od razu. bedzie "bawil " sie w przyjazn..heheh..a jak sie wreszcie pozna to o co ma z wami utrzymywac scislejsze kontakty? szkoda czasu i pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jak bezpośrednio. Jak prawdziwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nice90
Jak chca sexu to niech ida do burdelu nie kazda kobieta jest taka ze po paru randkach czy wspolnie spedzonych miesiacach idzie do lozka. Nie ma tu zadnych gierek, zwiazek obojga ludzi nie powinien opierac sie glownie na milosci fizycznej a z tej wypowiedzi jak widac to faceci nie mysla glowa tylko za przeproszeniem *ujem. Liczy sie milosc duchowa, wzajemne pokonywanie przeszkod, najpierw trzeba bardzo dobrze siebie poznac i swoje ciala itp zeby zrobic ten kolejny krok jakim jest wspolzycie sexualne, a ze facet sie nie cierpliwi to juz nie nasza wina najwidoczniej ma jakis problem ze soba? :woot: Ps nikogo nie chcialam urazic;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nice90 => miłość duchowa nie istnieje bez fizycznej. A facet przetrzymywany przez dwa lata w tym oczekiwaniu na ręcznym ma jechać, czy iść do burdelu? Czy też korzystać z usług przyjaciółek? Już widzę ten jazgot: zdrajca, etc. Bez kitu - człowiek, który ma już za sobą inicjację seksualną swoje potrzeby ma i nie będzie czekał nie wiadomo ile. Tym bardziej, że jeśli trwa to za długo to widać panna jakiegoś zajebistego pociągu do chłopa nie ma, więc po co taki związek. Sorki wiązałem się z dziewicami, jakoś to czekanie wynosiło góra miesiąc. Znam co prawda gostka co 4ry lata jest z babka i nie zamoczył, ale to jest taka pierdoła, że szkoda słów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nice90
No ale jesli kocha to poczeka nie trzeba nalegac przeciez czasem wystarczy tylko stworzyc odpowiedni klimat... i panna sama przejmie inicjatywe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nice90 => mnie też to ciekawi. Ile? W chuj bab myśli, że jak przetrzyma gości a to... No właśnie, co? Bardziej szanować będzie? Bzdura. Poza tym takie przetrzymywanie, bez zwracania uwagi, na potrzeby faceta, no chyba że jest błogosłowieństwo dla chodzenia na boki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie fascynuje to czekanie z seksem o tyle.. ze niektóre czekaja do slubu. Tylko teraz terminy slubu sa takie.. np rok.. więc jakoś nie pojmuję jakim cudem ten nieszczęsny facet to znosi:P A ponadto moim i tylko moim zdanie, to czekanie z seksem to to jest traktowanie seksu jako nagrody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie numer 3224
Ja go nie zaklasyfikowałam jako kumpla:O I powiedziałam mu o tym, że jak liczy na seks to się rozczaruje na 1 spotkaniu. Więc raczej wcale go nie zwodziłam. A wtedy miałam go gdzieś i chciałam, żeby się ode mnie odczepił. Więc nawet podświadomie nie miałam powodów, żeby go oszukiwać, czy w jakiś sposób zwodzić. I nie chodzi o żadne czekanie. Będę to robić, jak będę mieć ochotę. I wtedy, jak będę pewna, że chce z tą właśnie osobą. Czyli już chyba nigdy:O Zresztą z innymi dziewczynami na pewno chodził do łózka, co nie przeszkodziło mu od nich odejść po kilku miesiącach. Myślę, że tak naprawdę nie wszystko sprowadza się do seksu, więc mocno trywializujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
pytanie numer 3224 => wiem tylko, że jak nie ma seksu, to w ogóle nie ma co się w takie rzeczy bawić. Skoro nie byłaś pewna, że to ten etc, za wielkiej ochoty na niego nie miałaś to o co ci chodzi? Twoja miłość własna została zraniona jego odejściem? Zadziwiając wiele osób myli słodkie uczucie powstałe na skutek tego,że ktoś łechcze ich ego, z miłością do łechtajacego. Nikt nie musi ileś tam czekać niewiadomo na co. Znajdź sobie kolejnego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg omg
a ja sie zgadzam z pytanie... też tak mialam.. Jak niby coś bylo na rzeczy.. koleś w ogole mnie nie rajcowal, mimo,ze bardzo atrakcyjny i w ogole. DOpiero jak zniknal stwierdzilam,ze moze to byl TEN...:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego durnego topiku
Nic nie rozumiecie z tego, co napisałam:O Po pierwsze każdy kontakt fizyczny, jaki mieliśmy, wypływa ode mnie, bo on sam nic nie zaczynał. Nie sądzę więc żeby za wszelką cenę chciał seksu, zresztą gadaliśmy o tym.... Poza tym z 6 poprzednich dziewczyn większość na pewno z nim sypiała i jakoś też je zostawił:O I nie chodzi o to, że on odszedł, a mi się zrobiło smutno, że nikt mnie nie adoruje. Owszem, adoruje. Ale ja chcę JEGO. Powiedziałam mu, że się zakochałam i ogólnie okazywałam mu wiele zainteresowania i uczuć, zanim odszedł, na długo wcześniej. Po prostu chyba mu się znudziłam i tyle. Już nawet nie rozpaczam nad tym, zdarza się. Ale on mówił, że może ze mną o wszystkim pogadać, i naprawdę dużo rozmawialiśmy, byliśmy też przyjaciółmi. Mówił, że zawsze lepiej dogadywał się z kobietami, z nimi przyjaźnił, a ja całe życie przyjaźniłam się tylko z facetami (nie mam ani jednej koleżanki, nigdy się nie umawiam z dziewczynami, nie dzwonię do nich itd.) A teraz potraktował mnie jak kompletnie obcego człowieka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdssaaa
wiodcznie mimo, ze mu powiedzialas, ze sexu nie bedzie, on liczyl na to, ze jednak zmienisz zdanie. a ty nie zmienilas wiec dal sobie spokoj. a jesli chodzi o ten sex co wy piszecie to jest smieszne. jak facetowi zalezy na kobiecie i ją kocha to poczeka, choćby nawet do slubu. co to jakas manipulacja ma byc? mam isc z gosciem do lozka po miesiacu bo sie boje, ze mnie zostawi??? :D smiech na sali, nie ten to inny poczeka cierpiwie, co ja sie tam bede martwic. a do lozka z kims kto mnie przeleci i zostawi nie pojde, chocby nie wiem jak zabiegal. trzeba dobrze kogos poznac, planowac wspolna przyszlosc itd, zeby sie na to zdecydowac. nie wiem jak wy ale ja bym miala potem wyrzuty sumienia jakbym to zrobila z kims kto wcale mnie nie kochal ani nie myslal o mnie powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego durnego topiku
Ja też tak uważam. Zresztą rozumiem, że ktoś może nie odwzajemniać czyichś uczuć. Ale po co sam mówił, że się zakochał, że planuje ze mną spędzać mnóstwo czasu, bredził od rzeczy ciągle, że jestem jego aniołkiem itd:O I skoro taki ze mnie świetny kompan, to nie rozumiem, dlaczego po prostu mnie osrał. Mógł powiedzieć, że nic z tego nie będzie, ale przecież ciągle moglibyśmy się przyjaźnić. Ja nie jestem namolna, a na przyjaźni zależy mi bardzo, bardziej niż na posiadaniu chłopa. I jak pisałam, umie się przyjaźnić ze swoimi byłymi, z którymi rozstał się w przyjaźni. A mnie po prostu olał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×