Proszę, podzielcie się swoją opinią.Bardzo ważne!!!

Witam serdecznie, proszę napiszcie co sądzicie o sprawie , która dotknęła mnie, a właściwie moja córkę. Czy zdarzyło Wam sie gdziekolwiek mieszkacie, badanie ginekologiczne całkiem na nago, czy to się zdarza, czy ze mną ( 41 lat) coś nie tak, może jestem malo nowoczesna?

Jak to całkiem nago? O matko, nie, nie zdarzyło się. Kurczę, chyba musisz coś z tym zrobić. Współczuję córce.

Nigdy, nidgy Tu gdzie mieszkam na czas badania naklada sie taki papierowy fartuch i nikt z goly tylkiem na paraduje

je tylko lezy, to po pierwsze. Po drugie, owszem zdarzyło mi się to ( Warszawa, dobry gabinet na Mokotowie) i nie uważam, że był to taki straszny dyskomfort, zwłaszcza, ze badanie trwało 2 minuty.

Poza tym lekarz i tak "widzi wszystko" więc co to za różnica czy jest się przykrytym czy nie.

Nie no okej. Ale ja zrozumiałam, że całkowicie nago, tzn. bez górnej części ubrania... Czy o to chodziło autorko? Ja akurat chodzę do prywatnego ginekologa, w którego gabinecie zawsze są jednorazowe niby-ręczniki, którymi się owija, ale i tak trzeba pokazać coś tam, więc co mi po tym ręczniczku...