Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marola 2

Czy bedac ze swoim facetem, macie pewnosc ze to ten na cale zycie?

Polecane posty

Gość marola 2

Bo ja jestem juz w 3 zwiazku, lat 28 i intuicja mi mowi, ze znowu to nie ten na cale zycie chcoiaz jest idealnie. Czuje , ze jakis numer mi wykreci. Zawsze intuicja mi dobrze podpowiadala, zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem to 100% pewości nie masz nigdy, nie wiem czy za siebie można reczyć nawet bo tak naprawde nikt nigdy nie znalazł sie we wsszystkich możliwych sytuacjach aby znać reakcję... a za kogoś to nie można mieć pewności, smutne ale prawdziwe - moim zdaniem oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marola 2
a wlasnie ze nie, wyczuwam ze to nie bedzie zwiazek na cale zycie.. po raz kolejny, w 2 przypadkach wyczulam i sie sprawdzilo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znów będzie
zatanawiam się czy to intuicja,która się sprawdza,czy myśli-przyciągające negatywne zakończenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marola 2
i wcale to nie bylo tak ze ja odchodzilam 1 mnie zdradzil -wyczuwalam to dlugo przed chcoiaz nosil mnie na rekach ale cos sie swiecilo-czulam to!!!!! a 2 ciagle klotnie- tez wyczulam ze on sie stara ale w koncu wybuchnie a ten obecny- cos czuje ze mnie zdradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znów będzie
może zacznij myśleć pozytywnie...takimi myślami już jesteś po zakończeniu związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowizorka
Ja jestem w zwiazku 6 lat, mezatka od 3 lat i jak na razie mimo paru malych kryzyskow i gorszych chwil, czuje ze moj maz to wlasnie ten. Jednakze dzisiaj dowiedzialam sie czegos co zburzylo troche moja wiare w meskie osobniki. Chodzi o mego dobrego kolege. Jest on w zwiazku z dziewczyna i do tej pory uwazalam ich za super pare, on zawsze opiekunczy, kochajacy wobec niej itddd. widac ze zalezalo mu na niej. Kolezanka dzis powiedziala mi, ze na sylwestra ten chlopak byl krok od zdradzenia swojej dziewczyny bo zauroczyl sie jakas mlodka w mini co sie non stop krecila kolo niego. nie zrobil tego tylko dlatego, ze ta kolezanka praktycznie sila przytrzymala go przy sobie tak by nie zrobil tego kroku. Jak sie tego dowiedzialam przezylam maly szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znów będzie
to tylko przypuszczenia?Czy są może jakieś podstawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuupppuupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co
jestem pewna na 100% że istnieje coś takiego jak 2 połówki (i nie mam tu na myśli czystej wyborowej;) czyli ludzie dla siebie stworzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Bella
22: ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh dwie połówki? tylko w bajkach dużo zależy od charakteru człowieka, zasad jakimi się kieruje, bardziej już wierzę we wkład własny i dużo pracy nad związkiem, a nie że znajdę drugą połówkę i będą fajerwerki do końca mojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co
Madziulek: dwie połówki to jeszcze nie oznacza fajerwrków do końca życia. Nadal liczy się wkład własny moim zdaniem. I dużo pracy nad związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×