mama zabiera jego pieniadze....

wogole zawiodl mnie w swieta-mialam byc w domu na 23.30 a o21 musielsmy cala jego rodiznabyc w kosile bo ona niosla jakis obraz....msza mial trwa 2.5 h o=umowilismy sie wszysyc zgodnie ze po godiznie wycodizmy i co??on poweidzial zeby jego sositra mnie odwiozla boon ie moze wyjsc gdyby nie ola wteyd to bylby koniec.

mala prosba - pisz wyrazniej, bo czasem ciezko przeczytac. a czy twoj chlopak probuje sobie drobic czy opiera sie tylko na tych 150zl? jego matka jest straszna egoistka. uwaza, ze pieniadze sie naleza tylko jej. rozmawialas juz o tym ze swpi facetem co cie boli, co wkurza?

wypowiedzi zosi nie bardzo sie przydająw tej rozmowie.ALe dzieki za wrazenie emocji -moze inne forum?moze ktos inny bedzie potrzebowal ost.deski do trumny-poelcam poszukaj gdzie indziej ofiary do dobicia

co w nim kochasz? jaki jest woj facet?

fiona-to moze w takim razie czas na to, zebyscie zamieszkali razem. Wtedy Wy bedziecie tworzyc wspolne gosp. domowe i mamusce nic do tego.

rumburakk-oczywiscie ze probowalam,on tez dorabia-jestesmy studentami dziennymi wiec wiesz ja kto jest-on dorabia ale ona pozycza wtedy-efekt taki ze ma kase wtedy jak ona nie wie o tym ze on moze jej pozyczc.co jeszcze....wiesz ez jak sie rozmawia o pieniadzach-probuje z nim rozmawiac ale ciezko bo on twierdzi ze te ponad 2 tys dla nich to stanowczo za malo na jkikolwiek byta gdy mowie my tyle mamy na 4 osoby to twierdzi ze to jakis cud.

mysle, ze Zosia ma poniekad racje. przestan go sponsorowac.

oni maja 4 pokoje na dwoch:) on nie widzi potrzeby narazie wyprowadzenia sie-mama dopisala go jako wspolwlascicela do meiskzania-mysle ze ona go za chiny ludowe nei pusic a mowi casem"ja sie wyprowadze"ale jaw to nie wierze-on jest jej potrzebny zawieź,przywieź na posyłki on dopeiro zaczyna to widzieć...

jesli przestane to efekt bedzie taki jak ost.poszlismy ze znzajomymi do baru ja nie mialam ani grosza-on 3 zlote kupil najmniejszy soczek i we dwoch przy tym jednym soku sioedzielismy...fajnie?

a co o tym wozeniu?na pokaz to robi?sama moze z walizka sie tluc a do kosicola nie potrafi kiedy 5 min na nogach???

Nie na dwóch, tylko na dwoje. Pisz po polsku, bo czytać tego się nie da.

no tak, mama sie wloczy po saunach i operach i narzeka, ze pieniedzy nie ma. jak sie chce zyc na wysokim poziomie to trzeba za to placic niestety. dla mnie to jakas chora sytuacja

Wybrała sobie jakiegoś emocjonalnego popaprańca i ma pretensje, że soczk za 3 zł na dwie osoby kupuje :O Powiedz mu, że cię to wqrwia, a nie pitolisz bez ładu i składu.

ale ja czegos nie rozumiem-jak to go mama nie pusci?przeciez to dorosly chlop. pakuje sie, mowi:mamusiu, teraz czas, zeby ulozyl sobie zycie ze swoja dziewczyna i sajonara!

podejrzewam, ze mamusia stosuje na nim szantaż emocjonalny

chyba tak. a jak widac on jest zbyt miętki...

tak czy siak, facet powienien szczerze i zdecydowanie pogadac ze swoja matka. powiedziec, ze on taz potrzebuje za cos zyc. powinni ustalic na co moga sobie pozwolic a co jest poza ich zasiegiem.

Moim zdaniem facet, który ma 24 lata i nie ma własnych pieniędzy, nigdzie nie pracuje jest jeszcze dzieckiem. To po pierwsze. Po drugie- opera czy sauna to nie szczyt luksusu. Ta kobieta jest starszą, samotną wdową. Dobrze, ze zamiast siedzieć i rozpaczać, ze straciła najważniejszą osobę (bo taką osobą jest małżonek, z którym zostajesz do końca życia) zapisała się na uczelnię, chodzi do opery, coś robi. I naprawdę uważam, ze nie powinnaś się rozporządzać nie swoimi pieniędzmi. To sprawa tego chłopaka, czy chce je oddawać matce. W gruncie rzeczy to mieszka u niej, ona jest jego matką, no i są rodziną. Ja też nigdy nie dostawałam i nie dostaję od rodziców żadnych pieniędzy. Chyba że na bilet. A zarabiają dużo więcej niż 2 tys. Moim zdaniem nie zmienisz tego gościa. Więc zastanów się, czy na pewno chcesz z nim być. Nikogo nie da się zmienić, chyba że na chwilę. Ale to bez sensu.

Tak, jasne może się wyprowadzić, tylko ciekawe jak za te 1000zł wynajmie mieszkanie, wyżywi się, utrzyma i będzie zapraszał swoją dziewczynę nawet na sok... Przecież to śmieszne:o

jasne, ze nie powinna sie wtracac w ich finanse, ale powinna sie zastanowic nad tym gosciem, bo nikt mi nie wmowi, ze to zdrowa sytuacja. a jesli kogos nie stac na zycie to opera i sauna jest luksusem, moze nie szczytem luksusu, ale luksusem

No właśnie. Więc chodzi mi o to, że zamiast się skupiać na jego matce i tym, co robią u siebie w domu, mogłaby się zastanowić nad tym, czego ona chce i myśleć o sobie.

Chętnie bym się wypowiedziała w temacie który poruszyłaś ale nie choolery nie mogę zrozumieć Twojej pisaniny. Przeczytaj sama , jeśli jesteś dorosła to skad ten stek dyslektycznych bzdur?

tak i moze powinna dalej sponsorowac mu wszystko bo on nie potrafi powiedziec matce ze chce swoja kase, mozna jeden drugi dziesiaty raz ale nei rok czasu, sory ale ten Twoj facet to sierota, jak matka chodzi do opery to i niech i on zacznie dlaczego on am byc gorszy? albo pogadaj z nim albo zwiewaj bo zycie z mamisynkiem nei ma sensu,

on wydaje kase na siebie!!! a mowi ci tak zeby ci nic nie kupowac i nie wydawac na ciebie za duzo, dobrze gosc to wymyslil:) sknera i tyle, ktory facet oddawal by kase matce???? chyba ze to ciota jakas:)

halo !Witam! ODNOŚniki-jego mama ma partnera,ma mase koleżąaek i super!ale to on musi ją do nich wozić...i przywozić....gdybym chciała odeszłabym ale zależy mi na nim bo durnia pokochałam...:D

I piszę tutaj bo nie wiem co myśleć robić poza opcją odejścia...wiem też ze gdy ma to postawi i wogole zadba o wszystko -tylko ze lewdo starcza mu na siebie...stąd problem nie moge wplynać na to zeby z nia pogadal ze brakuje mu tych 150 zloty

nie chce cie martwic, ale ty tu nic nie jestes w stanie zrobic. obawiam sie, ze juz tak bedzie. oni sie za bardzo przyzwyczaili do takiego ukladu. to sa gleboko zakorzenione relacje

Mam pytanie do Fiony... ile lat ma Twój chłopak?

On ma 24 lata.Dzieki za wszystkie wypowiedzi,przepraszam za błędy jakie robie(mam nową klawiaturkę)a staram sięszybko pisać-poczekam jeszcze a postaram się nie przejmkowaćtak bardzo tym wszystkim-choć to nie realne.

Jakiej rady w ogole oczekujesz? Boisz sie zostac sama i z dwojga zlego wolisz byc w tym durnym (sorry) zwiazku? Udajesz mocna w gebie na forum, to moze w swoim zyciu tez tupnij noga i powiedz swojemu facetowi, ze nie masz kasy, zeby mu dac na paliwo. Jakby chcial, to postaralby sie o taka prace, ze moglby z pensji odsypnac cos matce (skoro jest tak skonstruowany, ze nie moze byc inaczej) i jednoczesnie miec dla Ciebie na sok. Pogadaj z nim o tym, a nie zalisz sie nam, co my mozemy na to poradzic :O