sa u was jakie sdziwne powiedzonka w regionie / miescie /wiosce

rozkminiac - rozpracowac, zalapc o co chodzilub rozgryzc cos (w sensie np. jakiegos problemu)

"bułka słodka "- a co to jest bułka z cukrem :-)?

kaj = gdzie, dokąd li = czy a na raz to nie znaczy to co znaczy?

w wielkopolsce ale daleko od poznania mowi sie normalnie ziemniaki, papcie, na papierowa torebke tutka, zauwazylam ze ta torebka czesto ludzi dziwi, franca oczywiscie tez sie mowi... jesli chodzi o to wyjscie to mowi sie albo na dwor albo na podworko, nigdy nie slyszalam na pole... raz mowia ludzie na dworze, raz na dworzu i mowi sie tez ide do miasta, kiedy sie idzie na zakupy na wsi... dziwne to w sumie a wiecie co znaczy sznyca z glancem, czy jakos tak?? tak mowia w kujawsko-pomorskim

rozkminić to zrozumieć:) jestem z podkarpacia i u nas faktycznie mówi się: -wychodzę na pole:) -zamek błyskawiczny to \'ekspres\' -temperówka to \'strugaczka\' albo \'zastrugiwaczka\':) -kapce to \'pantofle\' -dżinsowa czy materiałowa, cienka kurtka to \'katana\'

w wielu regionach "słodka bułka" to po prostu bułka z delikatnej białej mąki w znaczeniu, że "nie chleb" wcale nie jest z cukrem tak naprawdę

Na raz to znaczy że wszystko od razu np. wzięła wszystkie skrzynki na raz zamiast każdą po kolei ;)

często na dzieci woła się "dziecka".

Moja babcia mowila zaprzyj drzwi-czyli zamknij

"Na raz to znaczy że wszystko od razu np. wzięła wszystkie skrzynki na raz zamiast każdą po kolei" czyli wziąśćcoś na jeden raz /zrobić coś za jednym razem- wydawało mi się, że tu nie ma nic dziwnego w tym wyrażeniu :-) dla mnie było oczywiste

na podkarpaciu : na pole , seryjnie, zparzyj tez hmmm jak sobie przypomne to napisze;d

wziąć juz myslałam, że ma to jeszcze jakieś ukryte znaczenie :-)

pierwszo slysze ze "na raz" jest jakims ewenementem :D

U nas na dzieci mówi się bymny xD

A u nas się ziemniaki "tłucze", gdzie indziej "źdźga":)

Fajny topik, można się pośmiać tj w sensie pozytywnym :) każdy region ma swoje określenia, powiedzonka i to jest naprawdę super:) dodam od siebie: drożdżówka, ciapy, strugaczka, melanż i może hmm... kartofle :)

idę do kuchni zadźgać ziemniaki - podoba mi się!

aaaaaaa... Na raz wpadł pies do chałupy i porwał kiełbasę. NAGLE w tym znaczeniu

A kto wie co to jest gumno? :D

moja s.p. ciocia mowila "na chama" w sensie na sile, i tak sie tego nauczylam, ze nie raz zdarzylo mi sie zawstydzic rodzicow przy obcych, wolajac: mamo, tato, a ona mi na chama wyrwala lalke :D :D jeszcze przez wiele lat "na chama" bylo naturalnym synonimem "na sile"

Na raz jak nie huknie. Nagle jak nie huknie.

U nas tez sie mowilo na chama, albo psia krew, psia kreta

"Gumno. W dawnych czasach, w Polsce, w gospodarstwach folwarcznych, stodoły budowano na bokach kwadratowego podwórza. To podwórze, wraz ze stodołami, nazywano gumnem. Jeśli stodoły nie stykały się węgłami, pozostałą przestrzeń ogradzano płotem. Na gumnie folwarcznym zwykle były cztery stodoły, na chłopskim jedna." nie chciało mi się tyle pisać, to z wikipedii

sama juz nie wiem- ja też tak mówie :-)

Wikipedia nie klamie :P

"Na raz" w sensie "nagle" piszemy tak: "naraz"

Coś mi się tak zdaje, że naraz w znaczeniu nagle piszemy razem NARAZ tak mnie zasugerowałaś, że mi się zapomniało, już teraz rozumiem dlaczego od razu nie zrozumiałam o co chodzi z tym naraz. :-)

Kopsnij szluga czyli daj zapalic