jak czesto smarujecie cialo balsamem brazujacym?

codziennie czy rzadziej? ile czekacie az sie wchlonie?

to zalezy jaka jest pora roku ale zazwyczaj smaruje sie nim dopiero jak sie robi ciepło Wtedy staram sie codziennie bo są najlepsze efekty A na wchłoniecie trzeba czekac bo pobrudzisz ubrania albo go poprostu zetrzesz!:)

oj codziennie? i co po posmarowaniu sie trzeba stac i czekac az sie wchlonie? przeciez jak posmaruje pupe to nawet nie moge usiasc. ile przecietnie czekacie, pol godziny czy dluzej?

Pytam bo kupiłam ostatnio balsam firmy "Smrodex" , który powoduje u mnie dziwne problemy trawienne i sprawia , że pocę się jak ryża mysz , czy ktoś wypróbował już ten balsam?

bez komentarza

Dobry jest balsam brązujący Soraya:)

Ja smaruję kilka dni z rzędu. A później co 2 dni, żeby podtrzymać efekt. :) No i nie zapominam o pillingu. :)

Ale przed chwilą przybiegł mój kot , zeżarł dużo żółtego sera , wzdęło go i sraka wylądowała na mojej nodze . Na początku byłam zła , ale jestem zwolennniczką naturalnych kosmetyków i wysmarowałam się ową miksturą . Mówię wam co za efekt! Wyglądam jak rasowe bambo!

ja od lat uzywam pianke brazujaca Lirene,jest super, smaruje sie nia co 2-gi dzien, ladnie pachnie, nie zostawia smug, od razu sie wchlania i efekt jest brazowy i naturalny. Kosztuje 21 zł.