Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jutra nigdy nie będzie

Czy któryś z rodziców

Polecane posty

Gość jutra nigdy nie będzie

powiedział kiedyś do was spierdalaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przykre co piszesz! A w jakich okolicznościach tak do Ciebie powiedziano ? Jak możesz to napisz ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutra nigdy nie będzie
fakt jest to przykre, bo nawet przy małych sprzeczkach, czy kłótniach mając szacunek do siebie powinno unikać się takich określeń a tutaj :( i to jeszcze najbliższa mi osoba - mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajt
dupy wołowe jestescie. ciezko bedzie wam w zyciu bo malo odporni jestescie. moja mama mowila mi tak nie raz, ale mimo to kochamy sie i wiem ze w zdenerwowaniu mowi sie rozne dziwne rzeczy...sama tez gadam glupoty jak sie wkurze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooo Boże ludzie.....Ja od mojej matki to słysze codziennie po setki razy....od kąd pamiętam....nie że kłamie...tak jest naprawde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutra nigdy nie będzie
ciężko w życiu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutra nigdy nie będzie
ale to nie jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowieku dla mnie jest to całkowitą normalką ze u mnie sie wyzywają kazdy z kazdym przeklenstwa są na porządku dziennym i ja naprawde mam to w dupie nie obchodzi mnie to mam inne problemy niz zamartwianie sie kto powiedział do mnie spierdalaj....nie rusza mnie jak matka tak do mnie powie najwyzej jej odpowiem tak samo albo gorzej i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutra nigdy nie będzie
no to świetna patologia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno nie podnosi nikogo na duchu.Zapytaj się matki dlaczego tak do Ciebie mówi, czy mówiła? Powinna Ci to wyjaśnić , a poza tym jest b.wiele określeń i wcale nie trzeba mówić to w takiej formie, nawet jeśli ktoś jest zdenerwowany.Moja matka i ojciec nigdy do mnie tak nie mówili. A i ja do swoich dzieci tak nie mówię i nie mówiłam. A jeśli przyjmiesz to do siebie dosłownie ? To co będzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mówię cicho pod nosem
jak moi synowie zamęczają mnie setkami pytań, i nie da się ich zbyć, jak juz w końcu zajmą się czym innym mruczę se pod nosem spierdalać mądrale ;) oni tego nie słyszą a ja muszę odreagować :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro nie nadejdzie
Moja matka właśnie powiedziała, że nie ma córki. Wiecie, co czuję? Że nie mam już matki. Nie chce się żyć. Siedzę i ryczę. Nawet nie mam siły zabrać się za sprzątanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutra nigdy nie będzie --->>> nikt tak bez przyczyny do nikogo nie mówi, może sama coś narozrabiałaś , co? przyznaj się ,he?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro nie nadejdzie
Narozrabiałam, fakt. Powiedziałam, że chcę żyć po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz , ja Ci powiem : każdy chciałby żyć po swojemu, ale najczęściej jest tak,że albo jesteśmy na czyimś utrzymaniu, albo jak już jesteśmy na swoim to nam się wydaje,że ooo teraz to sobie urządzę życie jak ja chce , a później okazuje się ,że od pewnych wzorców daleko się nie uciekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam normalka 44444
Moja mama cały czas mówi spierdalaj że jestem popierdolona norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam normalka 44444
moja mama tez kilka razy powiedziała że nie chce mnie znać ,tez mam fajną rodzinkę spierdalaj huju to przyzwyczajenie ,ja tam z rodziną za kilka lat nie zamierzam utrzymywać kontaktów bo po co ? z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach i czasem nawet nie .Smutne ale prawdziwe rodziny sie nie wybiera nie mam pojęcia dlaczego mama tak robi ona była pewnie tak wychowywana przez matkę więc teraz tak traktuje mnie, może jak sama poukładam sobie życie to skończy się zły wpływ rodzinki bo po takim traktowaniu od dziecka psycha wysiada, Pozdro for everyone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro nie nadejdzie
Ja świadomie rezygnuję z posiadania dzieci. Nie chcę ich obciążać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam normalka 44444
ja też nie będę ich mieć nie potrafiłabym je kochać i sie zająć wszystko przez relacje z matką mam zrytą psyche szkoda biednych dzieci które nie byłyby szczęśliwe ,traktowałabym je tak jak mnie traktują a tego nie chce nie chce być taka jak moi rodzice,nie ,będę inna ale mimo wszystko geny robią swoje ,nie zamierzam niszczyć świadomie komuś życia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam normalka 44444
upupupup upupupup upupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
pewnie slyszałam to nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sempre libera
Szczerze mówiąc do mnie tata powiedział kiedyś "gówniaro" i jak ktoś , nie ważne jak mnie mocno ranił, to to jedno słowo oj... zabolało mocniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do jolkaza
No nie! Nikt tak bez przyczyny do nikogo nie mówi. Przyczyną jest brak kultury i złe wychowanie. "Mamusie" nie posiadają tego za grosz, a od dziecka by chciały wymagać:/ Ty pewnie też tak mówisz do własnego dziecka i myślisz, że to ok. Poczekaj troche czasu a twoje własne dziecko szczeli cię w pysk. Bo jak ty nie masz dla niego szacunku to i ono mieć nie będzie. Oczywiście jak już zostaniesz ukarana to będziesz robić z siebie ofiarę... O "biedna mamusia". Żałosne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SENEKA
Powiedzial i to nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypowiedź z godz 22.04 do jolkaza - trochę mnie ruszyła.Ale uświadomię ci jedną rzecz nie jestem młodą matką . Moje intencje zostały b.źle odczytane. A wracając do tej wypowiedzi to jak do tej pory żadne z nich mnie nie ( jak napisałaś szczelił) strzeliło w pysk, bo po prostu nie miało za co.Mnie nie musisz się odgrażać, a jak masz problem ze sobą to twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do jolkaza
Ja nie mam problemu ze sobą, ale ma go ktoś kto usprawiedliwia chamstwo:/ czyli ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjja powiem tak.......
jolkaza---------jestem podpisana pod Twoimi wypowiedziami i wierzę,że żadne z naszych dzieci nie "SZCZELI" nas w pysk...... a co do tematu...........może Twoja mama miała jakiś gorszy dzień?????????????Bo to,że chcesz życ po swojemu[zalezy jeszcze ile masz lat]nie powinno być argumentem tego ,że tak powiedzała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjja powiem tak.......
a i jeszcze ............nikt tu nie usprawiedliwia chamstwa,ani przemocy .......czasem ludzie nie wytrzymują pewnych sytuacji i jak nie wiedzą co powiedzieć,to po prostu idą na łatwiznę.......i sp.........aj jest tego przykładem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie chce mi sie wierzyc
ze w domu tak sie do siebie odnosicie !!!!!!!!:O sama mam dorastajacego syna i NIGDY W ZYCIU NIE PRZESZŁYBY MI PRZEZ GARDŁO takie słowa i tym bardziej nie zniosłabym tego od syna ! Nie wiem co sie dzieje w waszych domach ale z pewnoscią nie jest to normalne ....moje dziecko nawet jak było małe to było nauczone tego co dobre a co złe i nigdy nikt nie podniósł na niego ręki ani nie wyzywał od różnych i na pdwrót ...nawet jak czasem mi nerwy puściły to powiedziałam co czuje i nie odzywałam sie do syna , on potrafił przeprosić i spokojnie wyjaśnic o co chodzi . A jeśli ja popełniłam jakiś błąd tez umiałam przeprosić syna nawet jak miał 10 lat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×