Chciałabym się poradzić.

Witajcie dziewczyny, mam problem i wydaje mi się, ze również niejedna z Was męczy się z czymś takim. A więc mam dopiero 17 lat. Nogi są (były do tej pory) moim atutem i lubię je pokazywać. Dzisiaj spojrzałam w lustro i z przerazeniem po dokładnym obejrzeniu muszę stwierdzić, że moje nogi nie są już tak atrakcyjne. Chodzi o to, że skóra ma niejednolity koloryt, na udach bardzo szybko tworzą mi się ogromne, fioletowe siniaki, żyły są widoczne, pojawiły się pajączki i na dodatek mam trochę cellulitu na udach. Z tym cellulitem to dam radę, tylko, czy zabiegi złuszczające i ujędrniające (masaż szorstką gąbką itp.) nie zwiększą problemu kruchych naczynek? Proszę Was o porady jak postępować z czymś takim, co jeść, jakich preparatów używać, czego unikać. To dla mnie bardzo ważne.Pozdrawiam

Kurczę, nikt nie pomoże??:(

moze i nie doradze ale powiem Ci , ze przy nogach z pekajacymi zylkami itp po 1 rutinoskorbin po 2 nie nagrzewac za bardzo -sauna czy opalanie a po 3 wlasnie za mocne "szorowanie" szorstkimi rekawicami itp tez nie jest polecane

a na co rutinoscorbin??

No właśnie i tu mam problem. Bo od tego szorowania jestem uzależniona, inaczej zaraz właśnie cellulit itp. No i opalać kurczę też się lubię ;(

rutinoscorbin na zwmocnienie naczynek:) moze byc poprostu witamina C:) tez mam kruche naczynka(na twarzy) i naprawde pomaga witaminka ! warto tez wypijac sok z cytryny rano naczczo:)

Bo właśnie też mam problem z pękającymi naczynkami i już naprawde nie wiem co mogłoby mi pomoć na te nieszczęsne pajączki, które wyglądają coraz gorzej...