Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tu pisz listy

TU PISZ LISTY, KTORE NIE MOGA TRAFIC DO ADRESATA

Polecane posty

Gość tu pisz listy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu. Pisząc listy bardzo się zawsze cieszę, że trafiają one do adresata. To sprawia mi przyjemność. Pisanie anonimów jest w złym guście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój piotrusiu...
pisę do ciebie- chociaż wiem, że nigdy tego listu nie przeczytasz....piszę ten list w przestrzeń wiem, że jesteś na mnie zły bo kiedy przechodze obok ciebie udaje że cię nie poznaję- to nieprawda poznaje cie aż za bardzo - pamiętasz 3 lat temu powiedziałam ci , że nigdy więcej się nie spotkamy bo cie kocham - a miłośc w naszym przypadku jest otatnią rzeczą jakiej bysmy sobie życzyli......zwłaszcza ty.....pech chciał, że teraz zamieszkałam na tym samym osiedlu- więc tak jest lepiej...jest lepiej. czasem mam ochotę sie odblokować nagle spojrzeć na ciebie i poprostu powiedzieć cześc- ale znam cię - jestes tak samo zaciety jak ja- i wiem że odegrałbyś się na mnie za to co zrobłam....nawet to rozumiem.........zreszta po co zaczynac to wszystko od nowa skoro nie zaleczyłam starych 7 letnich ran........ gdybyś wiedział.....ale nigdy się nie dowiesz mój piotrusiu.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre listy nie mogą trafić
do adresata :-( List do M. Kocham Cię. Nigdy nie potafiłam Ci tego powiedzieć, okazać pewnie też nie. Pamiętam jak zobaczyłam Cię pierwszy raz- to było jak olśnienie, jakby trafił mnie piorun. Tak bardzo się cieszyłam, że czasem chciałeś spędzić ze mną trochę czasu, że czasem powiedziałeś że dużo dla Ciebie znaczę. Czekałam na każde spotkanie z utęsknieniem, bojąc się że na ostatnim nie pożegnałam Cię na zawsze. Ta niepewność, strach że Cię stracę, sprawiły że po raz pierwszy w życiu pokochałam. Zachciało mi się więcej, Twoje zachowanie raniło mnie coraz bardziej, ale dzielnie udawałam że nic nie czuję. Bałeś się tak samo jak ja? Bolało Cię tyle co mnie? A może nigdy wiele dla Ciebie nie znaczyłam? Miałam w sobie coraz więcej żalu, moje myśli były coraz bardziej skołowane. Nie wiedziałam czy wierzyć w Twoje słowa czy czyny. Zagubiłam się zupełnie w swoich skrajnych odczuciach. Równie dobrze mogłeś mnie kochać albo nienawidzić, szanować i mną gardzić. Tyle czasu minęło a ja Cię dalej kocham. Zrozumiałam jak bardzo kiedy dzieliło nas zbyt wiele naszych wspólnych błędów. Próbowaliśmy tyle razy. Pamiętasz jak szepnęłam że musimy próbować aż się uda? Nie miało prawa się udać, bo byliśmy zbyt dumni, umieliśmy tylko wygarniać błędy drugiej osoby, swoich nie widzieliśmy. Chciałabym się jeszcze kiedyś do Ciebie przytulić i na chwilę zapomnieć o tym co było. Chciałabym zasnąć w Twoich ramionach, śnić o Tobie i rano nie czuć tej wszechogarniającej tęsknoty. Chciałabym powiedzieć że Cię kocham i usłyszeć to samo. Jeśli jakimś cudem przeczytasz ten list, przemknie Ci przez myśl że to ode mnie, to błagam, ze względu na wszystkie piękne wspomnienia, odezwij się do mnie. Przecież wiesz że czekam. Kocham Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie kazdemu coś
to pisz je w czterech ścianach, czytaj i zachwycaj sie nimi.pisanie ich tu wywołuje u mnie falę śmiechu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie swój napisałam, ale go tu nie wklejam bo właśnie nie chcę żeby ktos w ten sposób wyśmiał. Jeśli ktos pisze list, który nie moze trafic do adresata, to zamiast się chichrać pomyśl, jak musi się czuć ta osoba, i jak waznej dla niej rzeczy nie ma komu powiedzieć. Dla mnie np. najwazniejszej na świecie, jedynej osobie z która chciałabym byc szczera... Ale autorce dziekuję... ten pomysł mnie oczyścił... chociaż jeszcze nie skończyłam, ale zaraz to zrobię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i właśnie o to chodzi
pisać w ciszy własnego domu. a potem nawet spalić. takie listy bardzo oczyszczaja duszę. pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość list do J
pisze do ciebie chociaz wiem ze nigdy nie przeczytasz tego jest mi przykro ze sie do mnie nie odzywasz ze urwales ze mna kontakt zwlaszcza ze sam zacząles nasza znajomosc to nieładnie z twojej strony brakuje mi ciebie :-( tak bym chciala znowu z toba porozmawiac i przytulic sie do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co kocha za bardzo
Tęsknię za Tobą każdego dnia i w każdej godzinie. Moje ciało jest jednym wielkim bólem i krzykiem rozpaczy, dlaczego??? Dziś już wiem co było źle i dlaczego to wszystko tak się potoczyło ale Ty już nie chcesz mnie słuchać, uciekasz gdzieś gdzie nie ma już nas :(( Powiedziałeś że można, że jeszcze będzie dobrze ale myliłeś się, ja tak nie potrafię!!! Nikt nie zajmie Twojego miejsca bo ono jest Twoje :(( Próbowałam ale nie stanę się marionetką własnego życia i nie zrobię z niego taniej tragikomedii. Dziś wiem że bez Ciebie nie ma nic :(( i niczego nie będzie :(( ....a jednak wciąż wierzę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhm... kultywujmy epistolografię. ja piszę listy - które trafiają do adresata, już od ponad 10 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe zdanie
mój list jest w moim sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgub87
do św. Mikołaja też można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ListDoCiebie
Kochanie... Zdradziłam... zdradziłam i nie żałuję, jak mam Ci to powiedzieć? Po co, jeśli nie żałuję i chciałabym jeszcze.... Dlaczego tak sie stało? Bo nie okazywałeś mi swojej miłości, nie przytulałeś, nie mówiłeś "kocham" kiedy tego potrzebowałam... ^ Naszych wspólnych lat.... i jak to się skończyło? W życiu nie pomyślałabym, że zdradzę Cię... z NIM... Kolega - tak, ale nigdy nie Kochanek... Wyszło inaczej... Kochałam Cię bardzo, nie wiem, czy masz pojęcie jak bardzo... Tylko...hehh....chyba za bardzo się od siebie różnimy.... Ja chcę być wolna....wiesz? Ale jak ja mam Cię zostawić? Ja dalej Cię kocham, tylko już nie tak.... Wiem, to bez sensu..... Jak mogę kochać i zdradzać? Dlaczego? Bo przy Tobię czuję się staruszką choć mam dopiero 24 lata, bo seks z Tobą mnie nie satysfakcjonuje, bo życie z Tobą jest nudne, bo nie mówisz, że kochasz, bo nie pocieszasz gdy jest mi smutno, bo mnie nie rozumiesz, bo jestem jaka jestem, bo jestem głupia.... Wiem, że z Tobą "nie zginę" tylko, że mi nie wystarczą buty, czy pieniądze na to, na co mam ochotę... Co mi po tych rzeczach jeśli ja nie czuję się szczęśliwa? Jeśli nie czuję Twojej miłości, choć podobno kochasz ogromnie.....? Wiesz, ON jest.... napiszę... i tak tego nie przeczytasz.... ON jest... ON mi się podoba... Ty mnie już nie pociągasz....Ty mnie chyba nigdy nie pociągałeś... Seks to nie wszystko, wiem.... Ale ON przez kilka dni dał mi więcej czułości niż TY przez ostatnie lata... ON ma żonę.... Ja wiem, że My (ja i On) nie będziemy razem, nawet tego nie oczekuję.... Wiem, głupia... Tylko, że ja chciałąm z Tobą rozmawiać, rozmawiałam, tłumaczyłam, prosiłam, płakałam, a Ty? Zbyt leniwy żeby cokolwiek zmenić.... Tobie wystarczy telewizor, jedzenie i myśl, że Ci wypiorę, ugotuję i że gdzieś tam jestem....prawda? A czy Ty wiesz, że ja przestaję Cię przez to kochać? Wiesz, że ja boję się Ciebie zostawić? Boję się, że sama sobie nie poradzę... razem pracujemy, razem rozwijaliśmy to co teraz mamy.... A jak odejdę, zostanę bez niczego.... Ty za bardzo mnie rozpieściłeś....wiesz......? A teraz masz, to co masz...... Ja nie uprawiałam z Nim seksu.....ale tylko dlatego, że jeszcze gdzieśtam w głowie miałam troche rozumu....ale wiem, że to dla Ciebie zdrada....dla mnie też..... Więc....zdradziłam, przepraszam Cię za to, bardzo przepraszam, ale ja nie żałuję.... A teraz idę do Ciebie, obudzę Cię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany Święty Mikołaju! Przynieś mi w tym roku to, co Ty wiesz i ja nie muszę pisać. To, ze zasługuję na najfajniejsze prezenty też wiesz, dlatego kończę szybko pozdrawiając Ciebie, Rudolfa, Blixena, Dancera, Dashera, Vixena oraz pozostałe renifery, których imion nie spamiętałam. Z góry bardzo dziękuję. Grzeczna Polaola :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona.......
Myślę o Tobie kazdego dnia, każdego dnia wspominam Twą twarz, niekiedy w zamyśleniu łkam cicho.... WYPIERDALAJ Z MOJEGO ŻYCIA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alle
Drogi XXX, zawsze wierzyłam, że kochasz mnie mocniej niż kogokolwiek kiedykolwiek. Choć nieraz płakałam z Twojego powodu, wierzyłam, że jesteśmy sobie przeznaczeni. Teraz coraz bardziej zaczynam rozumiem, że to było złudzenie. Nigdy mnie nie kochałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Piotra
Piotruś poznalam Cie rok temu, siedzialam samotna na necie Ty też, zapukaleś i tak zaczęlismy sie poznawać. Lecz przez moją upartość nigdy nie doszlo do naszego spotkania, po jakimś czasie odpuściles, nie pisales nie dzwoniles... nagle zniknąles :( chcialabym raz jeszcze z Tobą porozmawiać, ten jedyny raz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona.......
Miałeś być przy niej/miałeś być na każdy znak/takiej dziewczynie do nóg się rzuca cały świat /na każdą chwilę miałeś jej przynieść/powietrza przejrzystego smak/każdym oddechem woła o ciebie/i tylko ty nie widzisz jak.../Głęboko w środku gdzieś i choć by śladu łez /jej oczy nie poznały nigdy, nie/głęboko w środku tam/otwiera ci swój świat/otwiera wszystko to, co w sercu ma /Miałeś być przy niej/pilnować czy nie gubi się/silnym ramieniem, siłą miałeś być/żeby mogła czerpać z niej/na każdą chwilę jesteś jej winien/Niebo z dostawa pod jej dach/każdym oddechem woła o ciebie/ i tylko ty nie widzisz jak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak
caluje w oczka, nosek i w co jeszcze chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham Cię bardzo
Moja piękna Karolino. Kocham Cię i pragnę z całego serca. Kocham Cię od samego początku ,kocham Cię najbardziej na świecie,kocham odkąd pierwszy raz Cię zobaczyłem...Każdego dnia umieram gdy Cię nie ma przy mnie ,gdy nie wiem czy czujesz się dobrze i czy jesteś bezpieczna. Kocham Cię miłością prawdziwą i szaloną ,kocham Cię tak bardzo jak nie kochał jeszcze nikt inny na świecie... Dla mnie zawsze będziesz pierwszą ,ostatnią i jedyną...mimo ,że tak naprawdę nigdy razem nie byliśmy i nie będziemy... Wiem ,że to sie nigdy nie stanie ,to tylko piękny sen ,który nigdy nie będzie miał szans na spełnienie. Teraz jest już za pózno. Popełniłem zbyt wiele błędów ,pojawiło się zbyt wiele wątpliwości i pytań ,które wciąż zatruwają duszę...Gdybym tylko był kimś innym,kimś kogo mogłabyś pokochać ,kimś kogo serce nie jest przepełnione bólem i strachem ,kimś kto jest wart Ciebie...może wtedy byłoby pięknie...Moja droga dobiega już końca...Jednak jestem wdzięczny losowi ,że dane było mi ujrzeć prawdziwego anioła...Kocham Cię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tyle
List do... Juz tyle lat mineło a ty wciaz w mojej glowie. Wiele sie zmienilo w naszym zyciu.Ty masz kogos ja tez nie jestem sama. Ciagle sie zasatanawiam jak by to bylo gdyby nasze zycie potoczylo sie inaczej. Gdyby jedna chwila nie odmianila wszytskiego. Zawsze bedziesz miala miejsce w moim sercu nie wazne czy tego chcesz czy nie. Odmieniles mnie, odmieniles mnie na zawsze. Juz nie potrafie byc inna. Czas spedzony z toba to najpiekniejsze wspomnienia w moim zyciu. Czy wiesz ze byles i wciaz jestes stalym elementem moich mysli? Czy wiesz jak czesto mysle o twoim dotyku i cieple? Czy wiesz wymazalam wszystkie zle gesty ktore kierowałes przeciw mnie? Glupia i naiwna idiotka wciaz tkwi we wspomnieniach zamiast zaczac zyc. A to juz 8 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka232
moj K kiedys,niedawno jeszcze prosiłam Boga o miłosc daj mi...prosiłąm,miłosc...moze ostatnia...młoda juz nie jestem przeciez... raczej...dojrzała bardzo..prosiłam-Panie,daj raz jeszcze poczuc w sercu to uczucie.... ale prosiłam o miłosc raz w zyciu odwzajemniona...niech bedzie trudna ta miłosc...niech bedzie ostatnia...ale odwzajemniona...daj mi Panie raz w zyciu cos,czego pragne.... dałes...dałes mi Panie miłosc...miłosc juz znana,zapomniana,pogrzebana przez lata całe... wybuchła we mnie z taka moca,ze az sie boje...kazdy dzien,godzina,minuta,sekunda,sa mysla o Nim....stała sie cud? nie...bo prosiłam o miłosc wzajemna...spełnioną...znow,jak zawsze,nie pozwalasz mi byc w pełni szczesliwa...znow cierpie...nie czuje jego miłosc...moze przywiazanie-tak...ale serce zimne... znow płacze...i pytam-dlaczego? dlaczego?Panie? kolejny krzyz? udzwigne.. ale pochylona jestem juz tak nisko... wiem,ze gdy bede upadac,Ty znow pomozesz mi sie podniesc... ...ale znow zostane sama,znow zostanie we mnie gorycz... daj mi Jego miłosc...prosze...albo pozwol zapomniec o Nim na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgh
fajny pomysl, tez napisze ale na kompie i od razu go usune, tu nie bede zamieszczac bo jest zbyt intymny i jeszcze ktos znajomy odczyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isorry my almost lover...
podałeś mi rękę..spojrzałeś tak,że, ach! patrzyłam na Ciebie, chłonęłam każde słowo z Twych ust...wydawało mi się że Ty też coś ....ale czy to było służbowe czy to serce Twoje ...jesteśmy dorośli, ja samotna, nie wiesz o tym, może się domyślasz..a Ty????nie wiem , ale chyba szukasz jeszcze...strasznie chciałabym aby było choć raz tak jak chcę!życie takie ulotne....przyjdź do mnie raz jeszcze, zaproś gdzieś ...nawet po pracy, pod byle pretekstem, proszę:-).....przyjdź gdy ładnie wyglądam, czuję się ok., ...myślę o Tobie...i co z tego???........znowu sama z marzeniami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuodek tandeta
analiza tekstów - przez napisane tu tresci wyraza sie niedojrzalosc emocjonalna pacjentek. Sposób wyrażania mysli, a szczegolnie nadużycie przedimka 'ja', charakteryzuje osoby egocentryczne i okazujące postawe roszczeniową. Dodatkowo chore prezentują sie jako osoby infantylne gdyż imformacji tych nie przekazują do adresata mimo iż odczuwają wielką potrzebe ku temu. Najwyraźniej w dziecinnym rozumowaniu ww. osób listy te ukazują jak bardzo obawiają sie one powiedzienia tego wprost i zamiast tego wolą odczuwać dyskomfort psychiczny licząc ze los sam wszystko 'naprawi'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się podoba ten pomysł
Drogi panie XYZ, jest mi przykro, że się do mnie nie odzywasz. Jesteśmy znajomymi, niedawno sie do ciebie odezwałam, miło sie pisało a potem gadało. Ale ty chyba uwazasz mnie za głupią, owszem zachowywałam się dziwnie, ale to była impreze. Myśle o tobie codziennie. Szkoda, ze nie chcesz być moim przyjacielem... a może chcesz, tylko boisz się powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×