lubicie jak facet jest intelektualistą??

dużo czyta i nie interesuje się sportem

Ja lubie:) Nie ma znaczenia czy siedzi całe dnie z nosem w ksiazkach czy na siłowni jak facet jest fajny , inteligentny i dobrze sie z nim czuje to juz jest dobrze:)

ja lubie

ojezuniu tylko nie "nie interesuje sie sportem" ........MUSI INTERESOWAC SIE SPORTEM tzn jakims wysilkiem fizycznym. moze jeszcze intelektualista 'informatyk' czyli tzw eksperyment z nosem w kompie albo jakis pozal sie boze filozof:P takimi mowie NIE. wystarczy zeby byl inteligentny ale nie musi sie ta inteligencja jedynie zajmowac, afiszowac sie z nia tez nie musi 24h /dobe:P inaczej to ofiara nie chlop:P

dla Ciebie prawdziwy facet musi być kibicem??

przeczytaj moja wypowiedz jeszcze raz, nastepnie ZROZUM a potem zadaj pytanie.

no a tam jednak wole jak mi ten cieknący kran naprawi....

pytam czy musi być kibicem?? Ty mi odpowiedz

To zalezy co rozumiesz pod pojeciem "intelektualista": jesli karierowicza usluznego przymusowemu szkolnictwu to nie, jesli kogos kto potepia przymus szkolny i uczy sie sam tego co bedzie mu w zyciu potrzebne to tak.

a cos z tego Twojego czytania ksiazek wynika?

ktory jak mowi opada mi szcęka i czuję autentyczny respect. intelektualizm + charyzma to dla mnie najbardziej seksowne dla faceta cechy :)

TAK. "Intelektualista" to dla mnie błyskotliwy facet, który potrafi prowadzić intrygującą rozmowę/korespondencję. Sport może sobie uprawiać, ale nie musi się nim interesować :)

chodzi ci kibicem jakiejs druzyny pilkarskiej albo w innym sporcie? NIE MUSI ale dobrze by bylo zeby nie byl ciamajdą i UMIAŁ GRAC W NP. NOGE. lubić na co dzien i uprawiac tez nie musi. ale nie lubie 'cherlakow' po prostu a TŁUKÓW wiadomo ze tez nie.

tyle że ja mam w duupie takie paszczurska jak wy