Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Potwornie i beznadziejnie

Co właściwie robię nie tak ?

Polecane posty

Gość Potwornie i beznadziejnie

Mam 30 lat i praktycznie żadnego związku za sobą . Moi znajomi mja rodziny, dzieci, partnerów - ja wiecznie jestem sama. Nie jestem brzydka, głupia, ani gruba - jak zazwyczaj pisuje się na tym forum - więc co u licha powoduje, ze nigdy z nikim nie byłam naprawde ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinek
może boisz się bliskości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie wiemy, co robisz źle... a jak w dzieciństwie, miałaś dobre wzorce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwornie i beznadziejnie
Nie wiem o co chodzi - zawsze kazdy mówi mi, z e albo nie jest gotowy, albo zapomina, ze ma zonę, albo, ż e na pewno znajdę sobie kogoś kto na mnie zasługuje. Jestem już tak tym zmeczona, ze mam autentycznie dość...Dziś usłyszałam to po raz kolejny po 4 miesiecznej znajomości z facetem, który jak dotąd uwazał, z e wszystko jest super...I nagle zmienił zdanie z dnia na dzień...Ja bardzo mało wymagam - nie obchodzi mnie kasa i wygląd(choć oczywiscie jest jakieś minimum) , glownie interesuje wrażliwość i inteligencja mężczyzny. I wszystko zawsze wygląda identycznie . Powoli dochodze do wniosku, ze jestem jedno wielkie gówno warta - a jedyne co mnie czeka na przyszlosć to zestarzeć się i umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁZAWIĄCA
nie martw się ,znajdziesz tylko nie na siłę bo wpadniesz jak ja i utkwisz w trującym związku.Lepiej byc czasem sama jak nieszczęśliwą w związku z kimś kto cię nie kocha lub nie szanuje.Wiwm jak to jest byc samą wiecznie ,ale dziś mam niby faceta ale czuję się samotna.Głowa do góry!!!!!korzystaj z zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego sa samotni
zastanow sie troche nad soba .Nie zawsze sam wyglad zbliza ludzi ito czy sa wyjatkowo madrzy.Co podoba sie innym w tobie,a co nie.Kazdy ma wady i zalety.Co u ciebie przewaza.Jestes moze za bardzo zaborcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jokliop
No właśnie zastawów się nad sobą, bo kto o tym będzie wiedział lepiej jak nie Ty. My na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacha
moze za bardzo powazmie podchodzisz do "bycia z kims". Po prostu spotkaj sie z jakims facetem ktory Ci zapropomuje spotkamie- piszesz ze mie jestes brzydka. Mie wiem, wybierz sie ma impreze ze zmajomymi. A moze facet okaze sie fajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwornie i beznadziejnie
Ja w ogólenie wiem co to znaczy zaborczość - nie chcę , zeby ktoś spedzał ze mną kazdą minutę, mam swoje zainteresowania , nie byłoby zadnym problemem dla mnie, zeby facet jechał samotnie w rejs na miesiąc, szedł na mecz czy piwo z kolegami beze mnie - uważam, ze bez takich rzeczy mozna sie zadusić w związku. Jesli ktoś chce isc sam do kina to idzie prawda - cięzko być zaborczym jesli pół zycia spędziło sie samemu... Nie wiem, jestem już taka zdołowana, ze uważam, z e składam sie wyłącznie z samych wad - jedno wielkie zero i pukanie w dno od dołu. W zasadzie pomyslałam dziś czy mam jakieś marzenia i okazało sie, ze ja już nie mam marzeń...A jesli nie mam marzeń , to ja przeciez nie zyje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Nas nie pytaj - pytaj facetów, z którymi się spotykasz. Przecież tylko oni to wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytala o sobie
i nawet wiek sie zgadza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego sa samotni
Potwornie i beznadziejnie jest duzo przyczyn gdzie nie mozna znalezc swojej polowki,ale to tylko ty mozesz sobie odpowiedziec na to pytanie. Ja znam osobe ,ktora jest starsza od ciebie i tez jest samotna,ale patrzac z boku ,moge powiedziec,ze jest zadufana w sobie i nie liczy sie ze zdaniem i uczuciami innych ,ale to tylko moje osobiste odczucia-Tak ja odbieram.Jak masz przyjaciolke spytaj jak ona ciebie widzi,ale bez oszukanstwa i za to nie mozna sie obrazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwornie i beznadziejnie
Nie sądzę, zebym była nudna - a przynajmniej, jesli chcę na to obiektywnie spojrzeć to podejrzewam, z e połowa populacji jest nudniejsza ode mnie:) Nie mam już po prostu siły robić dobrą minę do złej gry, bo wszystko mnie boli - ostatni rok jest pod tym względem istnym koszmarem. Jesli móiwcie mi, ze sama wiem najlepiej, to przyznam , ze całkiem się w tym pogubiłam. Nie szukam i nigdy nie szukałam na siłę, musze najpierw pogadać z facetem , moje związki zaxzwyczaj polegały na tym, z enajpierw sie zaprzyjazniałam, a potem to przechodziło w zakochanie...Nie weim już naprawde co jest ze mną nie tak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwornie i beznadziejnie
To co o sobie wiem na pewno, to fakt, ze jestem dość nieśmiała , choć jesli znam towarzystwo, to potrafie byc jego duszą :D Dość trudno nawiązuję kontakty z nowymi ludzmi - chyba po prostu wstydzę sie, z e nie sprostam ich oczekiwaniom. Nie jest noramlane, zeby w tym wieku przechodzić do stanu, w którym człowiek zasypia i nie chcialby sie obudzić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Dlatego Ci napisałam - pytaj facetów. Związek skończony, to raczej nie powinien mieć większych oporów by Ci coś powiedzieć, jeśli go poproszisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwornie i beznadziejnie
Może i masz rację :( Choć szczerze wątpię, zeby powiedział prawde - większość facetów odpowiada wtedy - bo nie pasujemy do siebie, nie jestem gotowy, zasługujesz na kogoś lepszego i tym podobne dyrdymały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego sa samotni
Brak pewnosci siebie i strach tez moga byc przyczyna. Jest duzo ksiazek na ten temat i to mozna cwiczyc.Nie mowiac nic nikomu najpierw w rodzinie z bliskimi,kolezankami ,a potem facetami.Poszukaj tez w necie .To sie daje trenowac i napewno sie udaje ,trzeba tylko checi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwornie i beznadziejnie
😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie mam już po prostu siły robić dobrą minę do złej gry" Sztuczne to są dobre tylko rzęsy, żeby na nich chodzi jak się wszystko wali. A nie lepiej być sobą? Nawet jak byś była - przepraszam za określlenie - nijaka, to zawsze znajdzie się amator nie lubiący krzykliwych, przebojowych, wyszczekanych, zaborczych (długo tak można...:) ) Znajdzie się i polubi nijakość. Taki, który sam się nie lubi wychylać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukajacy, zgadzam się, czlowiek przegrywa z chwilą, gdy zaczyna coś grać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tak mam ale wiem w czym problem. Jestem uparta, nie cierpie kompromisow, mowie facetom, ze albo jest \'\'my way or highway\'\';) Wszystko wiem lepiej i traktuje facetow jak zabawki, bawie sie nimi dopoki mi sie nie znudza, ale ja nie mam ambicji \'\'bycia z kims\'\', ja to olewam. Nie sadze abys robila cos zle, moze za bardzo chcesz kogos miec i facet to wyczuwa, swego rodzaju desperacje. Nie mysl o tym, nie szukaj a znajdzie sie samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego sa samotni
Dość trudno nawiązuję kontakty z nowymi ,jestem niesmiala -to maja tysiace ludzi -glowa do gory i naprzod.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwornie i beznadziejnie
No cóż, moz e powinnam wam dodac do opisu jeszcze jedno . Mam kontakty z człowiekiem w miejscu pracy, z którym musze je mieć jeszcze co najmniej przez rok . Ten facet jest moim przełożonym . Sądzę, ze sam ma ze soba pewne problemy, jednak najgorsze jest to, ze wyżywa sie na mnie. Od samego początku słyszę, jak wszystko robię żle, bez sensu, ze jestem emocjonalnie rozchwiana( kazdego by wreszcie szlag trafił, gdyby co trzy dni słyszał, ze jest wariatem), niestabilna itp. Robi to tez przy ludziach - to pozorne żarty, ale takie zarty naprawdę mocno bolą , powiedziałąm mu już o tym, nastepnego dnia zrobił to samo - przy ludziach określił mnie jako nienormalną . Najgorsze jest w tym wszystkim to, z eja zaczynam wierzyć, ze on ma rację - po prostu moje poczucie własnej wartości zjechało jak ze skoczni odkąd mam kontakt z tym człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie przełożony, to kretyn nie mający pojęcia o kierowaniu zespołem. Powiedz mu na osobności, że jesli ma do ciebie jakieś uwagi, to nawet jeśli sa słuszne, nieżyczysz sobie (albo jakchcesz łagodniej - wolałabyś), żeby przekazywał ci je w cztery oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego sa samotni
Kup sobie "6 filarow poczucia wlasnej wartosci" super ksiazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×