Straszny brr... temat. Pomóżcie!!!

W Was ostatnia nadzieja!!! Od niemal dwóch lat moje mieszkanie stoi puste (czasami ktoś dtam zajrzy), nie ma tam żywności, poodręcanych kranów itd. Ostanio z przerażeniem zobaczyłam, że pojawiły się tam prusaki - obrzydlistwo. Dodam, że mieszkam na parterze w 4-piętrowym bloku. Czym wytruć to cholerstwo, znajomy mówił mi o jakimś dodatku do farby BŁagaaaaaam poradźcie - za 3 miesiące będę tam z dziećmi!!!

Skoro tam w tej chwili nikogo nie ma, to wzięłabym firmę od tych spraw i kazała całe mieszkanie spryskać dokładnie , a poza tym trzeba zwrócić się do administracji domu, aby to samo zrobili w piwnicach i na wszystkich korytarzach w bloku.A jeżeli są u ciebie w mieszkaniu to również są i u innych, tylko nie każdy się do tego przyznaje, bo uważa,że to wstydliwe.

my sie dopiero tego pozbyliśmy, były w całym bloku!!! co poniektórzy spryskali mieszkanie, bez tego to ani rusz, ale jak tylko ty to zrobisz to nie wież w to że nie powrócą, muszą to zrobić wszyscy i pamiętaj że one PRZEMIESZCZAJĄ SIĘ PRZEWODAMI KOMINOWYMI!!! więc przyszły do ciebie od kogoś

Zgłosiłam to w spóldzielni - przypomnę o sobie jeszcze przed wyjazdem. Wierzcie mi nie moglam jeść spać w tym domu w tydzień zużyłam chyba 5 opakowań sreyów, ale wiem, ze to muszą wszyscy w pionie. kiedyś były takie kostki, przed którymi wszystko co żywe zwiewało, może teraz coś jest? Na sąsiadów nie mam wpływu, zbyt krótko tam mieszkam i ich nawet nie znam

i niestety wracają jesli nie przeprowadzicie solidarnej, dokładnej dezynsekcji w CAŁYM bloku, w KAŻDYM mieszkaniu jednocześnie to takie cholerstwo, co nawet poznaje domowników i ucieka wyłącznie przed tymi, którzy je tłuką (przed mężem uciekały, bo on bił bez stersu i litości - mnie i dzieci ignorowały i wcale nie uciekały, nauczyły się że to my przed nimi uciekamy :-( ) Współczuję, walka może być długa. Bo sąsiadów trudno przekonać do jednoczesnych działań, a firmy spryskuję oszczędzając na preparacie :-(

W 100% popieram Papierowe nożyczki. Miałam to cholerstwo, w nocy jak się weszlo do kuchni, to było czarno na blacie - obrzydlistwo. Po położeniu płytki pod lodówkę na trzeci dzień znikły!!! Na zawsze!!!!!!!! Płytki są niezawone i cuuuuudowne!!!

Kochani, jesteście jak zwykle niezawodni - zaraz dzwonię do przyjaciółki i niech kupi te kratki na muchy:-))

na wentylacji nylonową, bardzo drobną siatkę, kupioną w sklepie ogrodniczym, nie wiem czy te kratki z trucizny nie będą miały za duzych oczek, karaluch/prusak moze sie przecisnąć, jest pasta na to robactwo, trzeba regularnie we wszystkich kątach zostawiać "kropki" z tej pasty (uwaga na dzieci i zwierzaki) regularnie spryskuje próg drzwi wejsciowych oraz ramy okien sprajem na robale, pozalepiałam zwykłym plastrem wszystkie rurki wychodzące ze scnian (np. z gazem, c.o.) tam gdzie był jakis luz przy scianie, bo robale przechodzą takze po rurach, trzeba dotrzec do wszystkich rurek, takze tych za szfkami kuchennymi, oraz kuchnią gazową robali nie ma, ale administrator budynku regularnie odrobacza zsyp, piwnice, itd. trzeba sie miec na bacznosci, bo tak jak i u mnie wielu twoich sąsiadów ma zapewne w swoich mieszkaniach "gniazda" robali i one zawsze będą pojedynczo przychodzic

Możecie sobie pisać, ze nieprawda. My mieliśmy super uszczelnione wszystko w mieszkaniu, nawet szafki kuchenne były tak uszczelnione, że nic tam nie mogło wejść. A to świństwo było. :-( Ja wiem jedno, że po jednej SOLIDNEJ akcji dokładnego spryskania całych mieszkań w środku, a nie tylko wyłożenia trutki (bo wierz mi nigdy tego nie zrobią wszyscy nawet jak mówią, że zrobią :-( ) pozbyliśmy się prusaków na długo - od 10 lat ich nie ma w naszym bloku. A było juz tak okropnie, że chodziły sobie normalnie po schodach klatki schodowej. Mam nadzieję, że ich więcej nie zobaczę.

te kratki to global, czy globol, czy jakos tak, chyba globol jesli macie zsyp w bloku, to sie ich nie pozbedziecie. ale kratki dobre sa :)

Dziewczyny, jestem wdzięczna - już wysłalam emaila do koleżanki ... a stary musi zmienić kratki na takę z drobniusieńką kratką...

prawda, plytki sa swietne. a co do kratek wentylacyjnych - ja je podkleilam od spodu zwykla ponczocha i juz. podzialalo

Witam, płytki już dawno kupione - jutro bedzie kontrola jak działają - mam pytanie czy one mogą być używane jak się mieszka - mam maleńkie mieszkanie. Osoba, która je porozkładała mówiła mi o jakimś dziwnym zapachu:-))) Jeszcze raz dzięki za pomoc

Mąż pojechał do naszego domu i przysłał sms-a kratki zadziałały dom jest bez tego obrzydlistwa. Jeszcze raz wielkie dzieki za info i dobre rady!!!!!!!!!!!!!!!!