Jestem im tylko potrzebny raz na jakiś czas !

i sam nawet nie wiem do czego, z całej paczki tylko ja nie ma dziewczyny, wspólne wyjścia na mecz, wspólny sylwester czy wczasy już się skończyły, na czas gdy są z dziewczynami zapominają o mnie kompletnie, nawet głupiego smsa nie napiszą a ile razy można pierwszym się odzywać, czasami tylko jak wyjście jest na dyskoteke to wielce nalegają żebym poszedł....po co ? dla mnie stali się obcymi ludzmi , sami sie odseparowali sami mnie skazali na banicje........ale to ja ciagle slysze" Co sie z toba dzieje" Zmieniles sie itd...........Przepraszam ze jeszcze nie usmiechamsie na wasze zawolanie bo odswieta laskawie zechcecie sobie o mnie przypomniec...musialem sie wygadac.........

rozumiem.....:-( jeszcze nie raz bede przechodzic kryzys w swoich "zwiazkach" a wtedy przyjda do ciebie i sobie przypomna o twoim istnieniu....przykre ale prawdziwe...

tak jest zawsze....jesteś nieprzystosowany społecznie, ty jesteś aktywny masz dużo wolnego czasu, oni chcą go spędzać tylko we dwoje...pozostaje ci tylko aktywnie go wykorzystać bo inaczej to zgrzybiejesz

Moj maz odcial sie od swych kolesi singli bo powiedzial, ze to niepowazni ludzie i tylko panienki im w glowie. Poniewaz znam tych ich kolesi to sie ciesze ze woli mnie od nich:))

bywa jesli w paczce były tylko jeden zajety facet, który ma dziewczyna i z nia spedza wiecej czasu to zakrzyczeli by go, ze pantoflarz to chyba normalne, ze dziewczyna jest wazniejsza od kumpli

To nawet nie sam fakt, ze moj maz niby jest pantoflarzem ( on ponoc zawsze tak bardziaj stal z boku i kumplowal sie z nimi bardziej ze wzgledu na zainteresowania sportowe tzn wspolne mecze) ale o to, ze tym kolesiom jedyne co w glowie to jak wyrwac nowe panny. Ich typowy wieczor to zrobienie sie na macho, pojscie do disco i zarwanie jak najwiekszej ilosci panienek. A potem sie tym chwala po czym za jakis czas stwierdzaja, ze oni to nie maja szczescia do kobiet. pewnie, ze nie maja skoro laza tylko po diskach gdzie wiadomo jakie towarzystwo sie kreci.

jest roznica od spedzania czasu tylko z kumplami a zapomnieniu o jednym...( ktory notabene wlasnie potrzebuje towarzystwa ) ludziom sie otwieraja oczy gdy sie rozstaja...i nagle nie ma do kogo sie odezwac bo kontakty zerwane

najgorsze, że nie ma wymówek by z nimi się nie widywać... Dla nich wszystko jest ok........

przyjaciółka mająca chłopaka też się odcina od reszty :(

witaj w prawdziwym świecie.....tak jest coraz więcej....ludzie tylko biora nic nie dają w zamian......byłeś potrzebnu jak byli sami teraz to schowaj się w cień i nie pyskuj...bo z ciebie dziwaka zrobią..