Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malamalamala

tym razem ja mam problem.. a wlasciwie dylemat

Polecane posty

Gość malamalamala

no wiec jestem z moim ukochany 2,5 roku kocham go bardzo, on mnie tez on ma od liceum.. czyli 15 lat juz przyjaciolke, z ktora lubia raz na np 3 miesiace spotkac sie wygadac, pogadac o swoich zwiazkach, problemach itp i nie mam nic przeciwko.. dzisiaj jednak wyniknela dziwna sytuacja.. ona sie rozwodzi, jej zwiazek runął i spytala czy moze wpasc do miasta x (miasto za granica gdzie mieszkamy z ukochanym), odprezyc sie, zrelaksowac, odizolowac od tego wszystkiego problem w tym,ze ja teraz prawie cale dwa miesiace musze byc w polsce, z powodu uczelni no i co? moj kochany od razu zadzwonil do mnie i powiedzial,ze go spytala i co ja o tym mysle no i ja zonk ta dziewczyna powiedziala, ze jesli mam cokolwiek przeciw to ona nie przyjedzie i moje zdanie liczy sie tu najpierw i ona rozumie jesli sobie tego nie zycze no i co? kobieta ma problem, wiem,ze jest w ciezkiej sytuacji kocham mojego faceta, on kocha mnie, ale tak jakos dziwnie on dwa razy zawiodl moje zaufanie (nie chodzi o zadna zdrade) powiedzial, ze nie rozumie moich obaw, bo on mnie kocha a ona to kolezanka tylko i w ogole ale stwierdzil, ze jesli nie zgodze sie,to ona nie przyjedzie nie chce kurcze robic niepotrzebnych scen, chce mu zaufac i w ogole ale tak jakos dziwnie sie czuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno... nie pozwalaj zeby ona przyjechala tam!! Kazda by chciala ufac swojemu facetowi, tylko prawda jest taka ze jak facet ma za duzo swobody to zaraz cos sie stanie.. ja na tyle bym mu nie wierzyla:o i co, bedziesz w Polsce a ona tam z nim?? :o bedziesz miala pewnosc i bedziesz spokojnie spac wiedzac ze oni sa tam byc moze razem i niewiadomo co robia? A tak w ogole to czemu rozpadl jej sie zwiazek ? oj cos mi tu smierdzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproś koleżankę ale dopiero
wtedy gdy Ty wrócisz z Polski. Nie pozwalaj, żeby przyjechała podczas twojej nieobecności... trzeba dmuchać na zimne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
no ale ja tez mam kumpli a nic mnie z nimi nie łaczy i gdyby ktorys do mnie przyjechal na chocby miesiac to do niczego by nie doszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
no ale chce mu ufac! wiele razy byli u niego znajomi i mimo, ze mnie tam np nie bylo to nic sie nie wydarzylo poza tym przyjaznili sie i przyjaznia 15 lat i nigdy nie byli razem nawet w chwilach gdy oboje byli wolni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
przede wszystkim sie zastanow dlaczego nie ufasz swojego chlopakowi...tutaj juz zaczyna sie problem a nie w momencie kiedy jego przyjaciolka u niega zawita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA2800001110
zaufanie zaufaniem , ale faceta pilnowac trzeba.Twój wyjazd moze by csprzyjającą okolicznością by ona mogła sie wypłakiwa na jego ramieniu i szukac pocieszenia także w inny sposób.Kobieto opanuj sie i nie zgadzaj sie na żaden jej przyjazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
no ja wiem dlaczego, bo zawiodl moje zaufanie dwa razy a poza tym szczerze mowiac nie ufam jej! rozwiedzona, rozzalona :( co jak bedzie sie do niego kleic? chociaz powiem Wam,ze dziewczyna wydaje sie ok, i z gory stwierdzila,ze jak powiem nie to nie przyjezdza mamy spolne znajome i gdyby one przyjechaly a mnie nie bylo to nie mialabym zadnych obaw, ale ta dziewczyna po rozwodzie..eh nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym bardziej ze teraz jest w takiej sytuacji... bedzie potzrebowala pocieszenia bliskosci... i nawet nie cche wiedziec co dalej...:o facetowi nie mozna ufac do konca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez bym sie nie zgodzila. wiesz jak bedzie szukac pocieszenia i wzbudzi w nim litosc to niczego jej nie odmowi. lepiej nie ryzykuj bo potem bedzie tylko zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
no nie wiem jutro jade do domku na tydzien to porozmawiam z nim na spokojnie nie chce zadnych emocji, klotni itp wiem,ze jakby mnie poprosil przyjaciel o wsparcie to tez nie chcialabym odmawiac ale chyba nie wiem..nie zgodzilabym sie na to,zeby z nim kilka dni spedzic-a to dlatego,zeby moj mezczyzna nie czul sie zle i nie obawial(chociaz niepotrzebnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont now...
fakt - po co masz się męczyć, zastanawiać, analizować... dasz mu trochę swobody i nie wiadomo jak to się skończy. Babka jest załamana po rozstaniu z facetem... a co w takich sytuacjach robi zdruzgotana kobieta? Szuka pocieszenia u innego... a że Twój facet jest jej przyjacielem to już chyba wiesz w czyich ramionach będzie wypłakiwać smutki... ok, rozumiem - przyjaciółka - ale nie daj boże będą topić smutki w wódce, za dużo się powie, za mało będzie kontroli... Dla mnie to dziwne... babka nie ma koleżanek? nie ma rodziny? przyjaciół? dlaczego akurat Twój facet? Dlaczego jak Ciebie nie będzie? Zrozumiałabym gdybyście byli tam w 3... ale tak? co? ona specjalnie wykorzystuje fakt że Ciebie nie będzie? Wiem że Ci głupio tak odmawiać... sama pewnie miałabym spory kłopot z podjęciem decyzji... ale chyba dałabym jakoś odczuć facetowi że nie jestem z tego powodu zadowolona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE DAJ JEJ PRZYJECHAĆ PODCZAS TWOJEJ NIE OBECNOŚĆI...ona jest załamana a twój mąż będzie chciał ją pocieszyć...wiec podczas twojej nieobecności może sytuacja wymknąc sie zpodkontroli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama stwierdzilas ze jej nie ufasz.... to tym bardziej Moze byc jeszce gorsza wersja... Ty wyjedziesz a ona i tak przyjedzie i ty o tym nie bedziesz wiedziec... Ja bym teraz nie wyjezdzala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
kobietki pomozcie paskudnie sie czuje :(:(:(:( nie wiem sama juz NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta \"przyjaciółka\" nie powinna Was w ogóle stawiać w takiej sytuacji :O ona wie, że Ciebie w tym czasie nie będzie, więc powinna sie odprężać w innym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE DAJ JEJ PRZYJECHAĆ PODCZAS TWOJEJ NIE OBECNOŚĆI...ona jest załamana a twój mąż będzie chciał ją pocieszyć...wiec podczas twojej nieobecności może sytuacja wymknąc sie zpodkontroli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
nie sorry ale akurat wiem,ze nie bedzie przede mna ukrywal w tajemnicy jej przyjazdu TO PEWNE powiedzial, ze jak sie nie zgodze to nie zreszta.. wiecie- ja mam tam znajomych naszych i pełno szpiegow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
MAMY SIE WYBRAC NA PIWKO, ZANIM JESZCZE TEN WYJAZD BEDZIE I W OGOLE MOZE WTEDY PO PROSTU ZNIENACKA ZAOFERUJE,ZEBY PRZYJECHALA W LIPCU JAK BEDE? ja teraz naprawde nie moge byc, teraz wyrywam sie na tydzien z uczelni, a pozniej zas na tydzien,ale to dlatego,ze nasi znajomi przyjada z dzidzią i mamy ich wesele swietowac mam sesje, zerowki, praktyki tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama widzisz ile jest opinii takich samych na ten temat... Kiedys pewna dzifka chciala byc pocieszona przez mojego chlopaka bo poronila bo sie puscila z jakims alfonsem w Hiszpanii I prawie jej sie to udalo, nawet przez to sie rozstalismy. Pocieszal ja i mowil jaka ona jest biedna....:O a ona to wykorzystywala. Jeszcze mowil ze to tylko kolezanka... Wlasnie pozniej sa takie efekty pocieszania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
jak 15 lat jej nie chciał to i teraz nie zechce...ja bym powiedziała mu tak "nie mam prawa mówić Ci co masz robić...to Twój trudny wybór, bo wiesz że ona teraz potrzebuje wsparcia i że jeśli przyjedzie to że dla mnie będzie to bardzo trudna sytuacja...ufam Ci ale nie jestem w stanie przewidzieć czy mnie to nie przerośnie. decyzję musisz podjąć jednak sam, bo nie mam prawa mówić Ci co masz robić"...i poczekała jak się rozwinie sytuacja...osobiście myślę że nawet jeśli ona przyjedzie to nic się nie wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
ok, babka pewnie bedzie rozzalona, bedzie potrzebowac przytulenia, mozliwe...nie wiem, ale czy Wy kobiety zescie na glowy poupadaly a autorka wlacznie...to jej facet nie ma glowy, to jakis pajac ktorym mozna manipulowac? powiedz mu oczywiscie jak sie czujesz, ale jemu zostaw wybor...a co ma sie stac to i tak sie stanie, to jest poczatek konca takie zachowanie w zwiazku...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
dobra to konkrety co robic????????????????????????? ja jutro z nim porozmawiam,bez nerwow, nie chce zeby pomyslal,ze mam go za falszywca bo to raczej o nia sie martwie i jej zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asedfghjyg
w ciężki sytuacjach najlepiej się pociesza koleżanki w łóżku : - bo płakała i ją przytulił - bo wypili za dużo - bo się zapomnieli - bo oni się bardzo dobrze dogadują i jakoś wyszło Nawet jak mu nie pozwolisz to nie masz pewność że ona nie przyjedzie do niego - skoro już zawiódł twoje zaufanie to zrobi to jeszcze raz niczego nie można wykluczyć ciężka sprawa ale wiesz co lepiej mu pozwól, jak ma się coś wydarzyć to się i tak wydarzy lepiej teraz niż po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
a jak się wydarzy to na kij ci taki jełop co lezie na sztuczkę "muszę się wypłakać"?? żeby cię zostawił później z dziećmi i klimakterium??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
ale ja mu powiedzialam dzis wlasnie jak zadzwonil,ze ja mu nie mam prawa zabraniac! ale powiedzialam tez o moich obawach i on powiedzial,ze jesli powiem nie to nie ale nie rozumi moich obaw i uwaza je za nieuzasadnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
no tak, ale chyba nie zwiazalas sie z bezmozgowcem...a jezeli tak jest to po prostu lepiej sie tego szybciej dowiedziec...nie tak? Daj mu wybor, ale powiedz jak sie czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont now...
NIE ZGADZAJ sie i tyle. Powiedz mu ze z chęcią spędzisz z nią ten trudny dla niej okres, że chcesz jej pomóc i jako babka pewnie więcej jej doradzisz niż on jako facet... jeśli jej nie ufasz - nie zgadzaj się. Skoro oboje powiedzieli że to wszystko zależy od Ciebie - to powiedz prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalamala
wiecie co po 1 jutro z nim porozmawiam i powiem o obawach po 2 na tym piwku pogadamy sobie we trojke i napewno bedzie ten temat, bo moj facet mowil, ze ona z gory powiedziala,ze moje zdanie tu sie liczy i jak nie podoba mi sie to to ona rozumie a po 3 to akurat nie uwazam,ze KONIECZNIE musi zawiesc moje zaufanie on mnie kocha,ja to wiem ale jej ufac?:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×