kto ma kaca i pracuje ręka w górę

Liczę na solidarność plemników (czyli współplemieńców) i krytykę jajników (czyli jajcarzy) :-) Chodzi mi o prawdziwy \"męski\" kac, ale może być też i moralny :-)

z mojej strony powiem tyle. Ciesz się póki możesz, ja już zapomniałam jak to jest obudzić się z bólem głowy, kiedy to nawet tykanie zegarka w drugim pokoju przeszkadza. Pewnie wiesz. Na kaca najlepsza praca !!

No toż pracuję :-)

hehe, masz etat na kafeterii? :P

wiesz co, ty to masz chyba takiego delikatnego tego kaca. Pamiętam takie czasy, że wstać nie mogłam. Tak mi było nie dobrze. A jeszcze gorzej zrobiło mi się jak siostra opowiedziała imprezę :P

Tak parzę kawę z cytryną :-)

nie wiem jaką fazę kaca przechodzisz? Mi w ekstremalnych przypadkach pomagała miksturka, przyrządzana przez siostrę.

ja niedawno przyszłam do pracy taka skacowana, że musiałam szukać kącika, żeby sie gdzieś zdrzemnąć i trochę odżyć. Cały dzień miałam masakrę i chyba nie muszę dopowiadać, że nic tego dnia nie zrobiłam. Nigdy więcej... do następnego razu;)

Kiepsko jest na zakrętach :-) ale chodzę i siedzę prosto :-) Lepiej pić w dni powszednie :-) Szkoda weekendu na kaca :-)

Jeszcze nie jest z tobą prowokatorze źle, piszesz bez pomyłek :)

Tak, ale powoli bo mi się klawiaturka chybocze :-)

Czekam na uwagi i konstruktywną krytykę :-)

a za co cię krytykować? Za to że się dobrze bawiłeś?

Leczyłem dołek...

dołki się zakopuje nie leczy gorzałą :P

wolę takie bardziej wiosenne tematy ale ten tez niezły ;) nie mam kaca;) choc moze moralniaka by się wygrzebało ;)

Tak wiem, grabarz chciał zakopać, od tej pory mam klaustrofobię.

jakoś grobowo sie zrobiło :P

Nie gadam z zaświatów :-)

to pogadaj zza dołka którego gorzałką zalałes:P

:D teraz pewnie nie myślisz o dołku? raczej o tym, że głowa Cię boli ;) a do 15 tak daleko :( poradzisz sobie? ;)

wredny, zaprosiłeś mnie tylko do czytania rozumiem :-P

już jestem mogę tylko poradzić abyś nie robił zbyt gwałtownych ruchów. Z resztą co ja mogę radzić już prawie zapomniałam jak to jest. I mam za swoje narobiłeś mi ochoty aby przypomnieć czasy panieńskie i wyskoczyć gdzieś, tylko kto dzieci popilnuje jak mamunia zechce zaszaleć?

no cóz na kaca najlepsza praca :P albo... mmmrrr ;) zresztą kazdy wysiłek ;) po pocić się trzeba ;)

dzieci możesz do mnie podrzucić, zaopiekuje sie nimi :D

szkoda weekendu na kaca :-D

Na kaca najlepsza jest praca jak mówi starorzymskie przysłowie:) no chyba że rosół:)

podobno sex jest najlepszy na kaca, nie praca ;)

rosół ? a może kapuśniak ;)

dobry sex spala tyle kalorii co przerzucenia łopatą 4 ton węgla ;) to jak górnik :D:D:D:D