Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lolk

czy isc na komunie

Polecane posty

Gość lolk

corki mojego faceta, ktory jest po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie szla
;) dziecko moze sobie nie zyczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jestes jego żoną to na pewno, ale jeśli to wolny zwiazek to zależy. Napisz coś blizej - każda sytuacja jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli macie wspólną kasę i partycypujecie w kosztach komunii to na pewno masz prawo oczekiwać zaproszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
To zależy, jakie masz układy z dzieckiem i z jego matką - ale przede wszystkim z dzieckiem. Nie ma czegos takigo jak "prawo do oczekiwania na zaproszenie". Jak chca , to cie zaproszą, jak nie, to nie. Jak nie wiadomo, to niech twój facet spyta dziecka, czy chce, żebys ty też przyszła i sprawa załatwiona - albo powie tak, albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie szla
przede wszystkim najwazniejsze jest to czy dziecko chcialoby Twojej obecnosci :) To swieto dziecka i najwazniejsze jest co ono czuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście zdanie dziecka jest decydujące, ale trudno nie oczekiwac zaproszenia, jeśli się np. współfinansuje taką uroczystość. Trudno tylko wylożyć kasę i nawet nie być zaproszonym choćby z grzeczności. NIe wiadomo czy matke stać na uroczystość. Ale to są gdybania, bo nie znamy szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czułabym sie źle
gdyby moj facet nie chciał mnie zabrac. No chyba ze dziecko wyraźnie mówi nie. Ale przewaznie jest tak ze pwierwsze zony sobie nie zycza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
mimi - to nie współfinansuj i sprawa załatwiona ludziom to sie w dupach przewraca kolejność jest taka: 1.jest okazja do swietowania 2.gospodarz decyzuje, że uczci te okazję 3.gospodarz zaprasza gosci, których chce widziec u siebie 4.goscie przyjmują zaproszenie 5.goscie przynoszą prezent jak cię nie ma w punkcie 3, to nie masz się co martwić o punkt 4 i 5 no chyba że chłop jest bezrobotny i weźmie na prezent z twoich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale ale nawet jak wyda sam
kase to i tak idzie to ze wspolnej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zostałaś zaproszona
? jak dostałaś oficjalne zaproszenie-bo przecież na komunie się jet zapraszanym to idz jak nie to sprawa jasna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z poprzedniczką
ZALEŻY OD TEGO CZY ZOSTAŁAŚ ZAPROSZONA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też uważam że zależy od relacji twoje z partnerem i twojej z jego dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
no to trudno, to pójdzie ze wspólnej kasy a jak facet sobie ze wspólnej kasy buty kupi, to tez wam musi pożyczać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
zaproszenia się z samej definicji nie oczekuje, bo to gospodarz decyduje, kogo zaprosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona to zona czy sobie
dziecko zyczy czy tez nie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
i nie zabieraj się za to od dupy strony patrzysz na to "ja daję prezent - wiec muszę byc zaproszona" to moze ja tez tam pójde ? prezent przyniose, więc życzę sobie, żeby mnie zaprosili to działa w odwrotnym kierunku - jestem zaproszona, wiec przynoszę tez prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
własnie ze dziecko ma sobie prawo życzyć albo nie. Bo to jego świeto. Jak nowej partnerki nie znosi, to pewnie jej nie chce w tym dniu widziec i ma do tego prawo. To nie obowiazkiem gospodarza jest pozapraszac wszystkich, którzy sobie tego życzą - to obowiazkiem goscia jest zaakceptować, ze gosciem jest albo nie jest. Poza tym to nie żona, tylko partnerka, o ile dobrze zrozumiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinka, jesteś agresywna i ordynarna. Spasuj trochę. Ktoś zadał temat pyta o radę, dostaje odpowiedzi na forum a ty kobieto atakujesz ludzi. Przewietrz się troche co? Wyglądasz mi na porzuconą przez exa, który ma nową laskę i nienawidzisz wszystkich drugich. PS. Zaraz rzucisz mięchem więc wyjaśniam - nie jestem drugą, tylko pierwszą ale życzliwą dla ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
atakuję właściwie tylko ciebie - bo domagasz sie zaproszeń , a to jest według mnie chamskie i bezczelne zachowanie ale cos mi sie wydaje, ze ty i tak tego nie pojmiesz i nie, nie jestem ani porzuconą przez exa, ani nic nie mam do drugich poza tym - tak samo jak na slub zapraszają państwo młodzi, a nie ich rodzice, tak i dziecko ma prawo głosu w sprawie gosci na swojej uroczystości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale skoro to tata
równiez organizuje komunię...czyli dokłada sie do niej...to chyba moze tez decydowac o gościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
nie wiadomo, czy tata współorganizuje imporezę jesli tak, to na pewno ma prawo ingerowac w liste gosci, tak jak i mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
jędza ma racje autorka poszła i nie rozwiewa watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koscioła iśc
na impreze nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie idę...
Jestem żoną ojca dziecka, zaproszono mnie, bo tak wypadało... Będę obecna tylko w kościele, na przyjęcie pójdzie tylko mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
i własnie takie osoby szanuje - które nie startują z pozycji "bo ja, bo jestem zoną, bo mam prawo, bo z wspólnej kasy prezent" - tylko myślą o tym, czy w ogólnym bilansie lepiej jak pójdą, czy jak nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinka jestes psychol jakiś, uważaj bo się sama tym jadem zatrujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-rolinka
idź się lepiej wpros gdzieś na imprezę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×