co o tym myślicie????

wczoraj planowalismy z chlopakiem ważny dla niego wyjazd , mielismy jechac dzisiaj rano po 6, bylo juz pozno a on nadal spal wiec zadzwonilam do jego mamy z prosba by go obudzila nie zrobila tego. Teraz on ma do mnie pretensje ze do niej dzwonilam tak wczesnie rano a ja chcialam tylko dla niego dobrze bo ten wyjazd byl dla niego wazny. A teraz to ja jestem najgorsza. Co o tym myslicie????

a on? palant jakiś:o

Teraz mnie przeprasza a ja mam go juz dosc jego i jego mamusi chlopak ma 21 lat a ona traktuje go jak dziecko!!! A on to pieprzony egoista, ten wyjazd byl dla niego wazny nie dla mnie a teraz jeszcze ma pretensje ze dzwonilam a chcialam tylko dobrze dla niego......

mial dzis zalatwic wazna sprawe teraz chce to zrobic za kilka dni i chce zebym znów jechala z nim ale ja juz nie mam na to ochoty...jak powinnam teraz postepowac wobec niego???? nie mam ochoty udawac ze nic sie nie stalo

No ja bym go rozszarpala ze zlosci :-0 jeszcze ma pretensje do ciebie......! Idiota normalnie,sorry ze tak o nim mowie ale mnie by to wnerwilo totalnie

Czuję sie teraz strasznie ja chcialam mu pomoc a on mnie potraktowal w ten sposob. Tym bardziej ze wieczorem umawial sie ze mna ze jedziemy na pewno. Rano ja sie przygotowalam do tego wyjazdu a on sobie smacznie spal...idiota....

ALBO! powiedziałabym, że jadę i zaspałabym w taki sam sposób jak on. Ciekawe jak on się zachowa w podobnej sytuacji...:o

Wiecie co mam go serdecznie dosc naprawde

Jeszcze mi teraz napisal ze przesadzam bo przeciez nic sie nie stalo a on nie pojechal i zaspal bo byl zmeczony po pracy

No i jak ja mam postepowac

Prosze doradźcie mi cos jak mam sie teraz zachowac wobec niego

Nikt mi nie doradzi???:-( dziewczyny co zrobilibyscie w takiej sytuacji??????

nie rozumiem po co zadzwonilas do matki.nie moglas sama go obudzic

tez mam problemy ze wstawaniem.pomimo ze moj mezczyzna mnie moj budzil.ciagle bylo tylko jeszcze chwile, zaraz, minutke.czesto konczylo sie tym ze albo zasypialam niezdazajac na autobus albo bez makijazu z pognieciona jeszcze twarza od poduszki.nauczka na przyszlosc.teraz wstaje tak aby wyrobc sie ze wszytkim.

Nie moglam go sama obudzic bo on ma zawsze w nocy wylaczone dzwieki w telefonie dlatego musialam dzwonic do jego matki

OZP czyli co

aaaaa juz rozumiem.kurde myslalamm ze razem mieszkacie.oj boze chcialas dla niego dobrze.to ze nie pojechal na ten wyjazd to jego sprawa.jak wolal spac jak iedzwiedz polarny ;-) daj spokoj dziewczyno.

Czyli mam sie zachowywyac normalnie???

no pewnie ze tak... pewnie niedlugo zadzwoni i powie ze "dlaczego " nie stalem.a moze ten wyjazd nie byl az tak dla niego wazny.

Dzięki za rady

ja mu sie wcale nie dziwie, ze mu sie nie spodobalo, ze do niej zadzwonilas :) Moja mama skopalaby mi porecz jakbym ja obudzila skoro swit :D

po co ci głowę zawraca tym wyjazdem skoro on i jego matka mają to głęboko w dupie? jakbym wstała o piątej, bo mam jechać gdzieś w cudzej sprawie i jeszcze bym dostała ochrzan za to, że chciałam pomóc to bym mu opowiedziała bajkę o wężu: niech sssssssssssssssssssss............

Pewnie mama mu zrobiła awanture, że tak wcześnie dzwonisz. Bo pewnie ja obudziłas. Będzie z Toba rywalizowac.

matka matką, ale z jakiej racji on opieprza dziewczynę? powinien ją przeprosić, że niepotrzebnie się martwiła i nie wyspała. przeprosić za niepunktualność, nieodpowiedzialność, niesłowność i swoje olewactwo. zamiast tego ją opierniczył za dobre serce i jeszcze bagatelizuje sprawę.