Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaraczka

papierosy a ciaza

Polecane posty

Gość dziewzyno.... ...
napisze na pomaranczowo i oczywscie byly badania i jednoznaczniestwierdzono, ze to przez papierosy, tak tak... szkoda, ze kolezanka nie zlamala nogi na pasach bo tez byloby, e wina papierosow. tak, ja rozumiem, ze to tragedia, smierc dziecka, ale dobija mnie bezmyslnosc i odgorne zakladanie, ze pewne zdarzenie jest na sto procent zalezne od tego, ze matka pali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze na pomaranczowo
nie znam szczegółow -to znajoma na czesc tylko ale wiem ze badania własnie potwierdziły ze to wpływ nikotyny spowodował to co sie stało zaznacze ,ze dziewczyna paliła naprawde duzo wiem tez ,ze ginekolodzy zabraniaja natychmiastowego odrzucania palenia natomiast zalecaja schodzenie z ilosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez palaczka
zapalenia uszu co miesiac nie sa normalne, moja corka nie miala nigdy (w ciazy z nia nie palilam) nie mowilam lekarzowi, ze palilam, sam powiedzial, ze jednym ze skutkow palenia sa czeste zapalenia uszu, wystarczy o tym poczytac. pozatym wiadomo ze palenie szkodzi, wiec nie mam zamiaru teraz wmawiac sobie ze to nie przez palenie tylko jakos tak.. gdyby nie bylo szkodliwe to po co w ogole ogranioczac czy rzucac? a moze w ogole uwazasz zew palenie jest dobre dla dziecka i kazda kobieta w ciazy jak nie pali powinna zaczac palic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewzyno.... ...
jestes jedna z niewielu osob, ktora przynajmniej zadala sobie trud dowiedzenia sie czy faktycznie mialo to wiazek z nikotyna.. bo juz mi rece opadaja jak czytam czasem, ze dziecko ma np zespol downa bo... matka nie braka kwasu foliowego. bo komus sie tak wydaje ale tego nie napisze, napisze jako pewnik. przewrazliwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewzyno.... ...
powysze bylo do: napisze na pomaranczowo do - tez palaczka nam wiele dzieci apaleniem uszu co miesiac, ktorych matki nie mialy nwet stycznosci z nikotyna. nikt nie wtierdzi, ze palenie nie szkodzi ale akladanie, ze cos jest wynikiem nikotyny "na pewno" to taki sam nienormalny podjazd jak zakladanie, ze wada erca u plodu to na pewno wina rodzicow (chocby oboje dmuchali i chuchali). nie zrozumialas przeslania. co innego podejrzewac i oreslac zwiekszone ryzyko a co innego orzekac, ze cos jest spowodowane paleniem na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez palaczka
ja nie znam ani jednego dziecka ktore od 10-ciu lat chorowaloby na cokolwiek, jestem z rodziny lekarskiej i duzo sie nasluchalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mówiąc też o tym
myślałam. Pale już wiele lat, dosyć sporo, nie jestem w stanie rzucić. Myśleliśmy z partnerem o dziecku, ale ja nie wyobrażam sobie tych 9 miesięcy bez papierosa :-o Wiem, że to egoistyczne i takie wyrzecznie nie jest porównywalne w żaden sposób ze szczęściem jakie daje posiadanie dziecka.. Ale ja nie chce przez całą ciąże myśleć tylko o papierosie, a tak było jak próbowałam rzucić. Nie wyobrażam sobie palenia w ciąży. Słyszałam jednak od znajomej że jak zaszła w ciąze to momentalnie nie miała ochoty na fajka. Miałam nadzieje że wszystkie kobiety tak mają :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naga_prawda
Ja mam dwoje dzieci, 15 i 16 lat. Palilam w ciazy i urodzilam dwoch pieknych, zdrowych chlopcow. Podczas ciazy nie rzucilam..a ograniczylam palenie. W pierwszych latach nie chorowaly duzo, a nawet mniej niz te wychuchane dzieci! Siedzicie na necie i nawzajem sie stresujecie.Przed chwila wyczytalam gdzies jak jedna druga ochrzaniala, ze w 14 tc nie moze czuc ruchow dziecka, guzik prawda :D po prostu to indywidualna sprawa.Zakichane specjalistki od spraw ciazowych..wiecie tyle ile na necie wyczytacie, wezcie sie lepiej za cos pozytecznego w domu, sprawdzie przyjemnosc mezowi, chlopakowi..bo niedlugo bedziecie mialy dla niego nieco mniej czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mamuśka synuśka
ja jarałam jak głupia cała ciąże. Nawet z porodówki wyszłam niby do wc zajarać. dziecko piękne,zdrowe, duże. ale jak sie urodził, to mnie cholera od papierosów odrzuciło. i tak bym sobie pojarała,tylko kurcze nie moge, bo beee... wg mnie jak jarałaś i cie nie odrzuciło, to jaraj.większy stres zaaplikujesz dziecku ja rzucisz i będzieszciągle wnerwiona. tylko staraj sie max. ograniczyć ilośćwypalanych fajek:))powodzenia aha i kolor zielony wód płodowych (bo takie miałam) wcale nie świadczy o jaraniu bądź nie, tylko o tym czy dziecko było w brzuchu przyduszone:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahahahaha nie pamiętam która dziewczyna napisała że koleżanka poroniła bo rzuciła palenie leze i kwicze ze śmiechu co kuzwa za myslenie pale bo za duży szok dla organizmu jak rzuce to dziecku sie stanie krzywda ja paliłam 2 paczki dziennie dowiedziałam sie o ciązy nie zapaliłam przez kolejne 9 miesiecy żadnego szoku moje dziecko nie miało zdrowe waga urodzeniowa 4300gr przytyłam 35 kg ale jakie to ma znaczenie?? żadne !!! zostało mi 6 kg do wagi z przed ciązy urodziłam w styczniu dziewczyny nie palcie da sie jak ja dałam rade to wy też życzę dużo wytrwałości dacie rady:) trzymam kciuki pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkooolllaaa
jeżeli dla was papieros jest ważniejszy od życia i zdrowia dziecka, to nie powinniście mieć dzieci. krzywdźcie tylko siebie, jak tak chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energiczna młoda dupa
mąż palił papierosy przy mnie jak byłam w ciąży dziecko urodziło sie zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja paliłam na początku ciąży,ale rzuciłam dorazu(koleżanki które w ciąży nigdy nie były trąbiły mi żeby broń Boże nie rzucać nagle -ale czemu to już nie podały m i powodu,więc do dziś nie wiem..) ale rzuciłam nagle,sama żadnej traumy nie miałam,dziecko okaz zdrowia.więc na małego nagłe rzucenie palenia nie miało wplywu.Mąż palił podczas mojej ciąży ale na dworze,więc dom przez całe 9 miesięcy jak i teraz jest nieskażony dymem z fajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salmaa
palenie w ciąży jest nie najlepszym pomysłem ale rzucanie palenia akurat na czas ciązy jest podobno jeszcze gorszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma w jednej ciazy palila i pila bo jej siostra tez i ze jej dzieciom nic nie 'bylo'..i 'niby' ok..w drugiej ciazy to samo ale co do zdrowia dziecka to juz tak kolorowo nie jest..zaznacze tez ze u niej w domu jest sie biernym palaczem..dziecku dmucha w twarz a jak wychodzi z auta to w srodku nic nie widac , dziecka rowniez;/ wiadome jest jedno, lepiej rzucic i nie palić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa a potem w wieku 3 lat astma i zdziwienie a potem w wielu 3 lat chroniczne zapalenie oskrzeli i zdziwienie a potem dziecko zaczyna palić w wieku 12 lat i zdziwienie ja też paliłam, ale rzuciłam natychmiast da się, współczuję Twojemu dziecku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chetnie bym sobie poczytała jakies artykuły naukowe o szkodliwości rzucenia palenia w ciąży macie jakies?? skąd wy takie bzdety bierzecie w głowie mi się nie mieści matka która pali w ciąży automatycznie powinna mieć odebrane dziecko nie zasługuje na nie fajki Wami rządzą są ważniejsze niz rozwijające sie dziecko wstyd wstyd i jeszcze raz wstyd żal mi waszych dzieci;/ co byś czuła jak by lekarz po porodzie powiedział że masz chore dziecko czy ma jakies inne problemy bo paliłaś?? a oni dobrze wiedzą która mama paliła a która nie po łożysku wszystko widać nie wymądrzałąbym sie gdyby mnie ten problem nie dotyczył ale ja kopciłam jak parowóz ale ciąża i zero fajek było mi ciężko w cholere męczyłam się ryczałam bo tak mi sie chciało palić ale nie zapaliłam jesteście słabe!!!!!!!!!!!!!!!!!!! głupie baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezzzzzzzzzzzzzzzzz matkaaaaaa
jak takie super jestescie, to czemu noworodkowi nie dacie peta w buźke i w butelce lyka browara? tez palilam. rzucilam z dnia na dzien. nie cierpialam z tego powodu, zadnego durnego szoku nie bylo:D nie palilam niecale 3 lata, niestety od roku wrocilam. moja sasiadka i z pierwszym i z drugim dzieciakiem jarala. i jedno i drugie z roku na rok coraz nowsze choroby ma. moze miec nawet i 15 lat i dostac astmy,bo mamusia nie potrafila sobie odmowic petka. niektore szukaja usprawiedliwienia,ale go nie ma. nie pij i nie pal w ciazy. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tylko staraj sie max. ograniczyć ilośćwypalanych fajek powodzenia aha i kolor zielony wód płodowych (bo takie miałam) wcale nie świadczy o jaraniu bądź nie, tylko o tym czy dziecko było w brzuchu przyduszone" No właśnie było przyduszone przez fajki które jarałaś :O Zanim zaszłam w ciąże paliłam 8 lat, ponad połowe do paczki dziennie. Paliłam bo lubiłam palić, lubiłam zrobić sobie w pray przerwe na fajka, zapalić do browarka idt. Próbowałam rzucać wiele razy ale bez skutku. Jak zaszłam w ciąże rzuciłam od razu. Nie czułam aby mój organizm przeżywał jakiś szok :D O Natrętne myśli o fajkach towarzyszyły mi tylko przez 2 -3 tygodnie, póxniej było OK. Przytyłam tylko 10 kg, choć prawdą jest, że starałam się nie podjadać. 4 miesiące po porodzie jak odstawiłam małego od piersi wróciłam niestety do fajek, miał być to okazjonalny fajek do piwa ale niestety już mi zostało :O z czego dumna nie jestem. Jednak nie pale przy dziecku, pale tylko na dworzu lub balkonie. Po brać witaminki, zdrowo się odżywiać jak wszystko można popsuć fajkami. Dziewczyny rzuczcie dla waszych dzieciaczków, żebyście później nie musiały sobie pluć w brode, że wasze dziecko jest przez Was chore. A agrgument, że paliłam w ciąży a moje dziecko jest zdrowe jest tak samo logiczny jak mój wujek palił 40 lat i nie dostał raka, co nie oznacza, że inny palacz nie dostanie.... PO co ryzykować zdrowie bezbronnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×