Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kateherine

Możecie mnie zjechać, ale wytłumaczcie mi !

Polecane posty

Gość Kateherine

Jeszcze nigdy nie byłam zakochana. Powiedzcie mi, kiedy kogoś poznacie, nie macie myśli, że może spotkacie kogoś, kto by bardziej do Was pasował, kogoś bardziej wartościowego itp ? Ja się chyba trochę boję zaryzykować, wciąż słyszę jak ta się zawiodła, jak ktoś żaluje... Wiem, że to infantylne pytanie, ale męczy mnie to i nie mam się komu zwierzyć. Czy to jest tak, że nie myślicie o tym ? Nie oceniajcie mnie, chyba, że coś sensownego, już i tak jestem zdołowana... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowizorka
Jak ja poznalam mojego meza to na samym poczatku nie bylam az tak bardzo zauroczona, ale stwierdzilam ze co mi tam, koles jest fajny, fajnie sie z nim gada wiec nie zaszkodzi sie pospotykac w koncu za maz nie wychodze:))) Po miesiacu tak sie w nim zabujalam ze i wyszlam za niego tez za maz:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy spotkasz milość
w ogóle nie bedzie tego tematu, niczego nie bedziesz analizować i zastanawiać sie czy bardziej pasuje czy mniej BEDZIE ON I TYLKO ON NIKT INNY NIE BEDZIE CIE INTERESOWAL BEDZIE JEDYNY NAJWSPANIALSZY I NA SAMĄ MYŚL O TYM ŻE MOŻE GO KIEDYŚ ZABRAKNĄĆ POCZUJESZ JAKBY ŻYCIE Z CIEBIE ODCHODZILO ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowizorka
Czasami na poczatku mozna miec watpliwosci bo nie jest sie pewnym ecc ale z czasem albo sie przekonuje do tego czlowieka i jak sie go kocha to sie swiata poza nim nie widzi, albo stwierdza, ze to jednak nie to i sie mowi bye bye.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu autorka :) Dzięki, też mi się tak myślę, tylko czasem brak mi wiary. Jejku, coraz więcej kumpeli wychodzi za mąż, a ja nawet nie wiem co to znaczy chcieć spędzić z kimś życie... ;( Gratuluje wszystkim zakochanym, doceniajcie to :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowizorka
Katherine -- jak sie zakochasz to bedziesz czula ze to ten:)) Ja poki mojego facia nie poznalam tez nie mialam wogole doswiadczenia na tym gruncie. on byl i jest moim pierwszym, ale jak juz sie zakochalam to wiedzialam co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po jakiem czasie się zakochałyście i gdzie ich poznałyście ? Moi najblizsi znajomi nie przepadają juz za otwartymi imprezami, mają stałych partnerów... Na studiach same dziewczyny (no dora, 2 rodzynków ;))... Wiem, uzalam się, ale ciężko mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowizorka
Ja mojego meza poznalam w pubie na imprezie (na ktora zostalam wyciagnieta sila przez kolezanke:)). Jak pisalam nie zakochalam sie od razu tylko jakos po niecalym miesiacu. Ale jak juz mnie wzielo to z cala sila i trwa do dzis:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak nie mam Kocham i wiem że to jest właśnie Ten :)) Kiedyś tak miałam z poprzednimi ale jak pojawił się on to wszystko stało się jasne :)) Nie ma się czego bać miłość nie gryzie :P a samotność lepsza od bycia z \"kimkolwiek\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje, ja też tak myslę, tylko jeszcze go nie spotkałam. Wiem, że niczego nie mozna na siłę. Stwierdziłam, ze te wszystkie wymagania są do d**y, jesli nie ma \"tego czegoś\". co z tego, ze mial okładkową urodę, inteligentny, wartosciowy, po studiach, ze mu zalezalo.. Ale patzrylam na niego i nic nie czulam, nic. Bardzo go lubilam, ufalam, szanowalam, ale to wszystko... Nie jedna kolezanka puknęlaby się w glowę, ze go odrzucilam, ale dla mnie uczuciwość wobec kogos i samej siebie są na pierwszym planie. Martwi mnie tez to, ze tak rzadko gdzies wychodze. pisalm o tym wyzej. Przesadnie śmiała tez nie jestem, a mam juz 21 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×