Czy jeśli facet tak się zachowuje mam prawo mieć nadzieję???

Czy jeśli facet: - zasypuje mnie sms-ami - pisze mi same miłe rzeczy - zaprasza mnie na spotkania i do siebie (żadnego seksu tak po prostu pogadać) - trzyma mnie na imprezie za rękę i obejmuje kiedy siedzimy razem to mam do cholery prawo sobie myśleć, że chodzi mu o coś więcej niż bycie moim kolegą!!?? Bo wyszło na to, że nie... Czy tak się zachowuje kolega i koleżanka?? Czy ja jestem jakaś nienormalna??

kolega na pewno nie :P

Wydaje mi się, że on chce z Tobą być i że naprawdę mu się podoba, ale albo ma jeszcze jakieś wewnętrzne wątpliwości (lub też nie może się przełamać) albo jest już z kimś związany i nie wie jak się z tego wyplątać

to co mam czekać?? a może to była zabawa na chwilę... ehh..... raz bym chciała żeby było normalnie, po ludzku... a tak to tylko snuje domysły... i płakać mi się chce...

Nakręca cię abyś się w nim zabujała. Lubi flirtować. Może sam do końca nie wie czego chce a woli ustawić się w lepszej pozycji "negocjacyjnej". Podbudowywuje po części swoje ego "twoim kosztem".

no to myślę, że mnie już nakręcił.... i trochę już utonęłam... i co teraz... :( buuuu

i tyle a jeżeli nie to zwyczajnie skoro nie jesteście parą to ochlodz jego zapal do czulości i nie pozwól sie obejmować i trzymać za reke

Co to oznacza .. " bo wyszlo na to, że nie" Powiedzial ci że nie jesteście parą , jakoś dal ci to odczuć czy co sie stalo bo troche niezbyt jasno piszesz dlaczego tą nadzieje stracilaś

Jeżeli on się przy tobie tylko bawi twoją osobą i nie dąży do związku tylko wyczekuje to można go trochę "popchnąć" aby mu zależało. Najlepiej na takiego faceta działa inny facet tzn. kolega "swojej ofiary". Zacznij spędzać trochę czasu z kimś innym albo wspominaj/wychwalaj jakiegoś kolegę jak ci w czymś pomógł. Efekt murowany, bo widać, że on teraz czuje się za pewnie.

och nie chce tu o tym wszystkim pisać... chciałam sie tylko dowiedzieć kiedy zachowanie faceta świadczy o tym, że mam prawo mieć nadzieję a kiedy nie... bo wiecie często są takie sytuacje kiedy koleś mówi dziewczynie: "ale ja Ci niczego nie obiecywałem" i że ona nad interpretowała jego zachowanie... chcę z nim porozmawiać, ale nie chcę żeby mi powiedział: "źle mnie zrozumiałaś, lubię Cię, ale nie chciałem Ci nigdy robić nadziei, skąd Ci przyszło do głowy że moglibyśmy być razem", już mi się po nocach to śni jako koszmar...

jeżeli Ci na nim zależy Musisz go ośmielić.

Więc, z takiego zachowania masz prawo mieć nadzieję. Jeśli powie Ci, że niczego nie obiecywał i źle go zrozumiałaś, to znaczy że jest tylko padalcem, który wykorzystuje kobiety. Stawiam jednak, że tak nie będzie.

a dlaczego stawiasz ze tak nie będzie?? bo ja już powoli tracę nadzieję...

Bo czasem trzeba być optymistą i liczyć, że w życiu zdarzają się dobre rzeczy

a mówią ze to kobiety są skomplikowane... a on zamiast mi powiedzieć do czego to wszystko zmierza trzyma mnie w niepewności... ehh... czy ja kiedyś zrozumiem faceta???

zapytaj go wprost jak Cie przytuli albo przyśle smsa slodkiego, czego chce od Ciebie, czego oczekuje? ja tak zrobilam i jak uslyszałam, ze chce mnie, to zerwalam z nim znajomość ,bo pół roku tlumaczyłam, ze nie chcę go:P