Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdenerwowalam sie bardzo

jestem na urlopie w polsce

Polecane posty

Gość zdenerwowalam sie bardzo

bylismy dzisiaj cala rodzina na obiedzie, rodzice, mija siostra z chlopakiem, wujek z ciocia i dwie kuzynki z chlopakami, dziadkowie. zapraszal wujek do restauracji. przychodzi czas placenia rachunku, myslalam, ze kazdy placi za siebie. wiec moj chlopak wycignal kase i chcial zaplacic za nas a tymczasem babcia z dziadkiem i wujkiem osiadczyli, ze to my mamy zaplacic bo pracujemy za ranica i wiecej zarabiamy. no ze cholera, nikt nie wspomminal, ze my mamy placic. powiedzialam, ze nie bedziemy placic rachunku na prawie 800 zlotych na co wujek sie obrazil bo podobno wstyd przynosze rodzinie, jestem skapa i nie chce z nikim dzielic swoim rzekomym bogactwem. za granica mieszkam dopiero pol roku, ledwo co zaczelam zarabiac i co, juz mam wydawac pol pensji na kilkudniowa podroz do polski? bo bilety tez kosztuja i w majowy weekend wcale nie malo. no i sie dowiedzialam co moja rodzina o mnie mysli. zrobilam sie sknera bo co to jest te dwiescie pare euro dla mnie, przeciez ja spie na pieniadzach podobno, przeciez oboje mamy prawie 3000 euro na reke wiec jestesmy bigaci a biedaczek wujaszek myslalam, ze sami wpadniemy na to, zeby zaplacic rachunek. ale nie, jestesmy zle wyhowani, nic o zyciu nie wiemy, skapimy rodzinie a jeszcze robimy lipe bo jak przyszedl kelner z rachunekim to trwala debata kto zaplaci. sory no ale nie mam ochoty wydawac tyle pieniedzy. mieszkam za granica i po restauracjach nie chodze, szkoda mi pieniedzy. rodzice trzymaja moja strone ale reszta rodziny jest obrazona, ze jak ja tak moglam, nie zaplacic rachunku w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowalam sie bardzo
dokladnie. wujek wzial wszytkich do restauracji i uznal, ze ja wpadne na ten genialny pomysl ze za wszytkich zaplace bo zarabiam w euro. i mnie stac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylne myslenie ze ludzie mieszkajacy za granica zarabiaja kokosy. Znam z autopsji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojebało , ja bym go wyśmiał w żywe oczy , ale ci się wujaszek i reszta paczki trafiła :o 🖐️ ps. nie pracuję za granicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z marsa
ale sie usmialam,wybacz,ale ma tupet ta twoja rodzinka!olej ich sikiem prostym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowalam sie bardzo
boze, to juz ktorys raz z kolei - poprzednim razem poszlam ze znajomymi do pubu i w niby zartach uslyszalam, ze skoro zarabiam w euro to wzytkim stawiam tej nocy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe dobre
ja bym na Waszym miejscu nie zaplacila nawet za siebie i chlopaka, w koncu wujek zapraszal. swoja droga niezle harpie z Twojej familii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evangeline
Wspolczuje rodziny, moja kiedys wydawala mi sie wspaniala ale i oni zaczynaja odkrywac karty....jezeli sa wasnie i nie wiadomo o co chodzi to chodzi wlasnie o pieniadze:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyslam się, że nie zapłaciłaś tego rachunku? Niesamowita historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wstyd....
no i dobrze pomysleli!!!! Robicie kokosy za granica i jeszcze rodzinie zalujecie? wstyd....zalosni,chciwi emigranci.Ja bym Was z rodziny wyklela,niewdzieczni idioci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×