Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ssamotna w związku

Mój chłopak wogóle mnie nie wspiera.... jest mi tak smutno

Polecane posty

Gość Ssamotna w związku

Jestem od 3 lat z chłopakiem. Od dłuższego czasu On ciągle sprawia mi przykrość. Neguje wszystko, co robie mowie... ciągle wszystko robie nie tak wg Niego. On mnie wogóle nie wspiera, twierdzi, że nic nie umiem... Np. ostatnio robiłam taki projekt na studia i Mu pokazałam a Jego reakcja była taka "co to ma być ???" i stwierdził, że jest beznadziejny... :( Ja nie wiem, czy ze mną naprawdę jest coś nie tak :( Wiele razy płakałam w Jego obecnosci to mnie przepraszał itp. jakiś czas było dobrze i miło ale potem znowu to samo. zastanawiam sie co robic, czy ten zwiazek ma sens... ? czy to ze mna naprawde jest cos nie tak :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja_narzeczona
popieram babcie. I dlaczego szukasz winy w sobie? to on nie jest odpowiedni for you:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z kims takim, kto OD POCZATKU MNIE MAŁO WSPIERAŁ. Myslałam, ze to da sie zmienić.Nic bardziej mylnego. Nie opisze tobie jak jest w naszym zwiazku, bo to scenariusz na horror zwłaszcza z niektórych lat małżeństwa , teraz jest totalna obojetnośc na chorobę, a na wszystko co robie krytyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Od poczatku musi być to człowiek godny zaufania! Niczego i nigdy nie da sie zmienić.ja tez myślałam, że trafiłam na doskonalca, , ze go zmodyfikuje i zmienie. TO jest niewykonalne. Gbur zostanie gburem, ham hamem a burak burakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i taki facio pozwoli ci targac wózek na 11 pietro, pozwoi Ci w srodku nocy iśc z dzieckiem do lekarza i wiele wiele innych ......rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umbrella_bella
01.05.2008] 19:24 to prdawda a Idealny na to nie pozwoli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby mozna było cofnąc czas, to bym sobie inaczej ułożyła zycie, bo pójśc za chłopa byle pójśc to marna sztuka. Obojgu mozna popsuc zycie a po co? I siebie mi żal i jego tez , bo kazdy sie z nas meczy. Drogie babki, dziewczyny , kobiety, nie wychodxcie pochopnie za mąż!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi po prostu...
masz racje... Ja jestem z facetem 2, 5 roku i mielismy razem plany na przyszlosc a teraz zastanawiam sie czy czasem od niego odejsc bo tak sie mecze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ssamotna w związku
My jesteśmy razem 3 lata .... I raz chciałam odejśc, powiedziałam Mu to, powiedziałam, żeby sie zastanowił nad swoim postępowaniem. Przyszedł do mnie z kwiatami, przepraszał, mowił, że kocha, błagał bym została... no i zostałam. Ale było to samo.... Najgorsze, że ja Go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podajcie i mnie
Babciu a ile Ty masz lat i dlaczego nie możesz odejśc? Do autorki topiku, facet jest zly, to zły model, co z tego ze on się zmieni na miesiąc albo nawet i na rok jak zaraz po slubie bedzie gburem i nigdy nie bedziesz mogla na niego liczyć. Do konca zycia chcesz się tak męczyć? pomęcz sie Pł roku po zerwaniu z nim a potem do końca zycia badz szczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne slonce
przynajmniej cie nie zdradza(mam nadzieje)i nie bije itd moze trudno mu wyrazic uczucie tak mysle bo jestem ze swoim chlopakiem 4lata i kocha mnie jest wierny ufam mu wiem ze mu zalezy ale sam mi sie wyzalil ze on nie potrafi okazywac uczuc tak jak ja itd tylko ze oni nie rozumieja co to wsparcie ja tez juz go nie mam nie tak jak 3lata temu gdy zwiazek byl swiezy i przestal w ogole o siebie dbac itd mowi ze i tak zdechnie za 10lat bo niedba o zdrowie i co to za podejscie/?to tak jakby mial gdzies nas nasza milosc tez mnie to dobija ciagle slysze uwagi ze cos nie tak robie ze jestem nienormalna itd nic milego a ja glownie komplementy prawie nie wiem co robic bo wiele przeszlismy razem naprawde wiele, mielismy szkole zycia przetrwalismy tak duzo i kochamy sie nadal nie chce odejsc ale ten brak wsparcia to szczeniackie podejscie do zycia ,,,,nie moge tego pojac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdddsfdsdfdsffsdf
Ale wy jesteście pojebane. Jedyne rady, które potraficie dawać, to: zostaw go. To ma być rada? Na tyle tylko was stać? Same za to będąc w podobnej sytuacji jakiegoś rozwiązania byście szukały a nie od razu zostawiały faceta. W ten sposób każdy związek by się rozpadał dosłownie o głupotę bo jedyne wyjście, to zostawić go i znależć innego. Ta, na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la madame
Ja tez jestem FANKą dobrych rad wynikających z braku zrozumienia. Nikt nie powiedzial ze milośc jest prosta. A nikt nie jest do konca idealny. Ja jestem w zwiazku ponad 2,5-teraz 3 lata i to związek dwojga na huśtawce.Bywa gorąca atmosfera ale są uczucia.Więc trzeba o tę miłość walczyć! A jak chłopak Ci mówi że masz źle zrobiony projekt to przymuj to na spokojnie niech Ci pokaże gdzie i na spokojnie bez nerwow,emocje to źli doradcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×