DZIEWCZYNY dobrze zrobiłam???

wczoraj pisałam gdzieś na forum że mój mąż tak poprostu sobie wyszedł bz słowa o 19 i nic nie powiedział....poprostu miał zachcianke, ale mógł mi powiedzieć co kolwiek...nie było go cała noć , dziś rano wrócił jak by nigdy nić , ani przepraszam, ani gdzie byłem, odrazu do kąpieli i pewnie chciał sie połozyć spać, bo przeciez nie spał cała noć:( a mielismy dzis jechać nad jeziorko...wsiekłam sie że nie bedę tego akceptować że bez słowa wychodzi, nie zabraniałam mu nigdy ale wczoraj przegiął. WYWALIŁAM GO!!! powiedziałam niech idzie tam gdzie był.....i poszedł..pierwszy raz go wyrzuciłam....może widziałąm go już po raz ostatni:( nie wiem...tylko dla czego mi to robi? a i dodam jestem w 6 miesiacu ciązy..

zrobiłaś bo kurwił sie jak nic, a po drugie nie mów że widziałaś go po raz ostatni :-0 i nie miej cholernych wyrzutów sumienia :-0 to on powinien je mieć :-0

no właśnie on zawsze umiał sierotke z siebie zrobić że wkoncu to ja dzwoniłam i przepraszałam:( mam nadzieje że teraz nie złamie się i nie zadzwonie do niego, gdybym jeszczę coś mu zrobiłam ale wierzcie nic , nie obraziłam, poprostu miał zły dzień , ale co ze mną?? mogę go już nie zobaczyć bo on ma taki charakter, lubi unosić się honorem....

dzienki za rade, idę zrobić sobie sniadanko , zająć się czymś żeby nie mysleć o tym łąjdaku...

dzisiaj pada deszcz, wiec z jeziorka nici :P on to przewidzial :P i zapewnil sobie inną rozrywke... Ps ciekawe jak NAPRAWDE wygladal wczorajszy wieczor po ktorym ten gosc wyszedl bez slowa :D:D (slowo "naprawde" to slowo-klucz w tej wypowiedzi :P )