Moj facet jest egoistą??

rozmawiałam, oczywiscie obiecywał zmiany, mówił po co gadac bedziemy działać.. i na gadaniu sie kończyło .. zeor żadnychefektów zmian ... do roku było super, po dwóch latach nie dawał z siebie już nic ... :/ .. po trzech odszedł do innej .. bo zmęczony był i musi odpocząć i tak już odpoczywa 8 miesiąc ..

od dziecka tak mam. rozmowa, rozmowa, przede wszystkim rozmowa dziewczyno. w ten sposób może dojdziesz do czegoś sensownego. gdybaniem nic nie osiągniesz. piszesz, że porozmawiasz z nim o tym - a więc to znaczy, że jeszcze z nim o tym nie rozmawiałaś więc jak sie facet (taki jak twój) może domyślac, że czegoś ci w sferze sexu brakuje. "hmm.. tzn że czego Ci nie daję? skoro orgazm masz to w jakiś sposób się chyba stara? Może uważa że skoro masz orgazm to innych pieszczot nie potrzebujesz?" - zgadzam się z tymi słowami. skoro doprowadza cie do orgazmu, to pewnie myśli, że jesteś w łóżku nim zachwycona. rozmowa będzie najlepszym lekarstwem na twoje obecne smutki. a po rozmowie napisz koniecznie jak dalej sprawy się mają.

hahahaha, ile to ja sie wysluchałam jaki to on ma temperament, on by nigdy z lozka nie wychodził tylko sie kochał ze mna i kochał i ciagle takie gadki szmatki. przeczytalam sobie kilka razy Wasze wypowiedzi i dochodze do wniosku, ze ja tak juz nie chcę dłuzej. Rozumiem gdyby chodzilo o to, ze nie mam orgazmu bo on nie potrafi mnie do niego doprowadzic to jeszcze sa inne metody by temu zapobiec - ale tu chyba juz nie ma o czym rozmawiać. On mnie w ogole nie dotyka, nie piesci. Zasrany egoista. A rozmowa przyda sie ale tylko po to by zakonczyc zwiazek. dziekuje za wszystkie wypowiedzi.

wredny gośc : tego seksu praktycznie nie ma z jego strony. Zero dotyku, zero pieszczot. Wybacz, ale chyba to logicze ze kiedy dochodzi do jakiegokolwiek zblizenia, kiedy ja rozbieram jego, chcialabym aby on rozebrał mnie a tak nawet nie jest. mam mu mowic o logicznych sprawach, ze kiedy ja dotykam jego on ma dotykac mnie, moich piersi, brzucha, ud ???

przepraszam, ze to napiszę ale faceci sa az na tyle głupi, ze trzeba im o tym mowić? ja przeciez nie mowie o technice, o orgazmie ale o najzwyklejszych piesczotach, dotyku dłoni, ramion, ud. Dziekuję

Egoista z niego. Kopnij go w zadek

jesli jestes np. jego pierwsza partnerka do facetow mowi sie prosto i krotkimi zdaniami, tak zeby zrozumieli, i bez jakiegoś 'łagodzenia' wydzwięku słów, bo nie dotrze. Czyli "Nie satysfakcjonuje mnie nasz seks bo otrzymuję za mało pieszczot i nie czuję się pożądana, rozważam wycofanie sie z tego związku". On to słyszał chociaz raz w ogole, czy liczysz na to ze sie domysli?