Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zimna jak lód

Nie umiem kochać ..! A jestem w zwiazku .../

Polecane posty

Gość Zimna jak lód

Jestem w związku ale nie kocham mojego partnera . Wiem, że On mnie kocha , jestem z Nim, bo nie chcę być sama... wiem tez, ze nikogo nie umiem kochać. Nigyd nie byłam zakochana, zawsze po jakims czasie dochodziłam do wniosku ze nie kocham . A teraz mam już swoje lata i pewnie niedługo wezmę slub.. z facetem, ktorego nie kocham. Ja nie umiem kochać !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz lat klempo
? będziesz i tak sama bo on w końcu pojmie, że go nie kochasz. tego nie da się ukryć. szkoda faceta na takiego kaszalota :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę to wykasować
Chwalisz się 😭 czy żalisz????? Chcesz zjebać życie sobie i swojemu facetowi bo nie chcesz być sama :o BRAWO!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimna jak lód
Ale On mnie kocha to jak ja Mu schrzanie zycie ? Przeciez jestem z Nim, a On tego chce ! Ja nikogo nigdy nie kochałam , poprostu. Taka już jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimna jak lód
Płakać bym napewno nie płakała :) Rzadko co jest mnie w stanie doprowadzić do płaczu. Ten układ jest dobry bo On mnie kocha i mnie ma, a mi jest tak dobrze. On jest fajnym człowiekiem, dogadujemy sie ale ja Go traktuje jak przyjaciela tak jak mowilam, wspieram Go i potrafię być dla Niego miła, czuła... ale to nie jest MIŁOŚĆ z mojej strony rozumiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz lat klempo
do tego robisz rażące błędy ortograficzne :P zainwestuj w słownik ortograficzny. wtedy na pewno nie będziesz sama. wracając do twojego wątku, klempo - to, że jesteś z nim a nie umiesz kochać wyniosłaś z domu rodzinnego. jabłko niedaleko pada od jabłoni. znam taką parę on zakochany, ona zimna jak lód. ale kiedy chciał ją zostawić od razu zrobiła się gorąca. tylko, że facet na szczęście nie dał jej szansy. chciała być zimna, niech sobie będzie zimna. zostawił ją i teraz ma dziewczynę, z którą mu ciepło i dobrze. oboje się kochają. ta druga wynagrodziła mu to, czego ta zimna suka dać nie umiała, bo tak została wychowana w swoim rodzinnym domu. u tej zimnej jak lód nigdy nie było czułości i wrażliwości, nie mówiąc już o tym, że była zachłyśnięta jak ty sobą. mam nadzieję, że i ciebie spotka to samo. jesli nie potrafisz kochać, a jesteś z kimś tylko dlatego, żeby od czasu do czasu ktoś wyczyścił ci komin, to lepiej kup sobie wibrator. nikogo nie skrzywdzisz więcej i bądź sobie zimna jak lód do końca swoich dni, i bądź samotną po grób. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimna jak lód
Haha jakie rażące błędy ?? prosze o przykład :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimna jak lód
Za to Ty wyniosłas kompletny brak wychowania i kultury z domu :P Ja Ciebie nie obrażam, a Ty mnie tak.... a to świadczy tylko o Tobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimna jak lód
Poza tym, jak już pisałam - potrafię być dla NIego czuła... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopak dziewczynyyyyyyyyyyy
ja tez nie kocham swojej dziewczyny a ona mnie tak mam z nia dobry seks i traktuje ja jak kolezanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz lat klempo
na pewno, po prostu - pisze sie oddzielnie :P co do reszty...bez komentarza. brakiem kultury jest właśnie wizytówka ciebie jako kobiety, która jest z kimś kogo nie kocha, tylko dlatego, żeby nie być sama. obrażać nie ma kogo, to ty sama o sobie dajesz publiczne świadectwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badz szczera i powiedz mu ze go nie kochasz,wtedy przekonasz sie czy Jemu taki zwiazek jest na reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimna jak lód
Brakiem kultury moja droga jest nazywaniem kogoś "klempą" .:) A te błędy - faktycznie rażące :) Chyba skoczę :) Każdy żyje tak, jak chce i ja to szanuję :) A jak mam coś do powiedzenia to wyrażam swoje zdanie bez wyzwisk :) I już się tak nie bulwersuj, napisałas co chciałas - przyjęłam do wiadomości 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piję za dużo
też mam taką koleżankę - 'zimną jak lód' przy tym nabożną jak diabli. ale kiedy ją cipa zaswędzi nie ma Boga, nie zna nikogo tylko goni za chłopem aż się kurzy. jesteś zdeterminowaną kobietą i pustą jak balon. ja przynajmniej piję i nie wstydzę się tego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów niestety
Był już taki temat Wyszłam za mąż bo myślałam ze nigdy nikogo nie pokocham a teraz się zakochałam..... A swoją drogą autorko przestań sobie wmawiać że robisz mu przysługę musisz być strasznie zadufana w sobie i do tego jesteś fałszywa :O Uwierz mi to wróci do Ciebie!!!! Świadomie wyrządzasz krzywdę drugiej osobie i nic sobie z tego nie robisz :O Przyjdzie czas że i Ty zapłaczesz choć byś nie wiem jaką była twarda suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zimna jak lód Płakać bym napewno nie płakała Rzadko co jest mnie w stanie doprowadzić do płaczu. Ten układ jest dobry bo On mnie kocha i mnie ma, a mi jest tak dobrze. On jest fajnym człowiekiem, dogadujemy sie ale ja Go traktuje jak przyjaciela tak jak mowilam, wspieram Go i potrafię być dla Niego miła, czuła... ale to nie jest MIŁOŚĆ z mojej strony rozumiecie Rozumiem. :) Smutne musi być twoje życie. Jak już będziesz brać ten ślub - przypomnij się - chętnie złożę ci życzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepszą karą dla ciebie
Było by gdyby on się dowiedział jaka jesteś naprawdę i w ramach rewanżu powiedział Ci NIE przed ołtarzem I WYJAŚNIŁ WSZYSTKIM ZEBRANYM DLACZEGO ;)) A kto wie czy tak się nie stanie, jeśli myślisz ze piszesz sobie tu i nie ma sposobu żeby Cie namierzyć to się mylisz :P czekaj na niespodziankę ;)) pozdrawiam Mikser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimna jak lód
No to czekam na tę niespodzianke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteś beznadziejnie pusta
zapłaczesz nad sobą, zapłaczesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimna jak lód
Aha i nie twierdzę, że wyświadczam Mu przysługę :) Mi jest tak dobrze, Jemu tez :) Ja nigdy nie czułam do żadnageo faceta miłości... z tym jest mi dobrze, jesteśmy przyjaciółmi, dobrze sie dogadujemy , lubimy spędzać ze sobą czas itd. - może to jest pewien rodzaj miłości ? Może nie ognistej, szaleńczej i płomiennej , ale może.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czym ty się chwalisz
dziewczyno???? Tym ze jesteś wyzutą z uczuć szmata 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimna jak lód
Ulżyło Ci :) ? Zadziwiające , że dla niektórych obrzucanie innych wyzwiskami stanowi hobby :) Możecie sobie mnie nazywać, jak Wam się żywnie podoba :) Każdy żyje, tak, jak chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola22
Jestem w podobnej choć nie tej samej sytuacji. Kochałam tylko raz w życiu, na zabój, do końca. Ale to była miłość nieszczęśliwa. Teraz nie jestem w stanie poczuć do kogoś dokładnie tego samego i gdy zdaję sobie sprawę, że zalezy mi na kimś, to dochodzę do wnisku, że to JESZCZE nie jest to. Żywię ogromną sympatię do mojego faceta, czuję się z nim dobrze, ale wspomnienie tego, co było, przyćmiewa teraźniejszość. Gdyby tamtego nie było... Ale cóż, jestem z tym, z kim jestem, i to nie z egoizmu (bo dla mnie stan zajęta/wolna jest obojętny, zawsze jest tak samo) ale poprostu dlatego, że bardzo Go lubię i czuję pewne altruistyczne spełnienie, że spełniam marzenie kogoś, kto tak niesamowicie mnie kocha. To jedyne, co utrzymuje mnie przy życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle co innego
"ale ja traktuje Go jako przyjaciela... wspieram Go itp. mamy fajny sex" Czyli pewnie go kochasz, tylko naoglądałaś się brazylian i masz skrzywione wyobrażenie o miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle co innego
"Kochałam tylko raz w życiu, na zabój, do końca. Teraz nie jestem w stanie poczuć do kogoś dokładnie tego samego i gdy zdaję sobie sprawę, że zalezy mi na kimś, to dochodzę do wnisku, że to JESZCZE nie jest to." To JUŻ nie to. Szczęśliwie ze szczeniactwa się wyrasta. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele kobiet wychodzi za mąż, żeby tylko \"kogoś złapać\". im prędzej tym lepiej, bo zegar tyka...więc nie dziwię się autorce, nie ona pierwsza i nie ostatnia ja też nie potrafię pokochać, ostatnio zakochana byłam chyba w podstawówce :D i co? jestem zdzirą bez uczuć? a może romantyczką, czekającą na tę jedną, wielką miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy jesteście Tacyt sami
A ja Was nie rozumiem :O Nie wiem jak można popierać kłamstwo w związku??? Jeśli uważacie że to jest takie ok to powiedzcie swoim partnerom prawdę, niech sami zdecydują czy im odpowiada taki układ... emphetepe "To co robi autorka napewno nie ejst dobre ale dlazcego tak ja obrażacie? czy ona robi krzywde temu człowiekowi jesli daje mu ciepło i zrozumienie tylkoz e nie czuje motylkow w brzuchu i wszechograniajaćej Miłosci?" Może było by to fajne, gdyby było prawdziwe ... A teraz wyobraź sobie co się stanie jak za rok za 5 lat droga autorka jednak pokocha kogoś innego, co niewątpliwie się stanie... chyba nie muszę kończyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle co innego
A co ma zakochanie do miłości? Ślepo i bezmyślnie gloryfikuje się osławione "motylki w brzuchu", które - jak wykazano naukowo - trwają krótko i skutkują pomrocznością jasną/lekką niepoczytalnością, pod wpływem której ludzie robią nieziemskie głupoty. A miłość ma niewiele wspólnego z zakochaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy jesteście Tacyt sami
autorka pewnie też na to czeka ale nazwijmy rzeczy po imieniu :O facet z którym jest jest ofiarą jej egoizmu :O Był już taki temat "wyszłam za mąż bo myślałam ze się nigdy nie zakocham a teraz się zakochałam" Wszystko pięknie tylko nie trudno sobie wyobrazić jak byście krzyczały gdybyście to wy były dla kogoś tylko opakowaniem zastępczym przez kilka lat Ja widziałam co się działo z kobietą która coś takiego usłyszała, byłem z tobą bo nie chciałem być sam 😭 czasem aż dziwne ile człowiek potrafi znieść bólu :(( teraz dochodzi do siebie po 3 latach terapii ale nie wiem czy jeszcze kiedyś będzie taka jak była :(( Zasada jest prosta - nie rób komuś co tobie nie miłe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle co innego
Sądzę, że to raczej autorka jest ofiarą kulturowych stereotypów, a jej facet ma przechlapane jako prosta konsekwencja tego. Swego rodzaju niedojrzałość powoduje, że nie odróżnia się tego co mało efektowne, ale cenne, od pustych fajerwerków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×