JADłOSPIS DLA DZIDZI PO 4 MIESIĄCU. GODZINA I POSIłEK ORAZ ILOŚĆ.

Chciałabym się dowiedzieć od mam jak wygląda/wyglądał jadłospis Waszych dzieci po 4 miesiącu. Przyjmujemy, że dziecko nie jest uczulone ani na deserki, ani na obiadki, ani na kaszki czy kleiki itd. Zakładamy też, że dzidzia przeszła już etap próbowania (czyli jedzenia wszystkiego nowego po łyżeczce czy dwóch). Tak więc: godzina - rodzaj posiłku - ilość (ml lub gramy). Pytam dlatego, że jest tego tyle, że się normalnie gubię. Jeszcze gdyby każdego rodzaju było po jeden to spoko, ale jest bardzo dużo zamienników (np. kleik z kaszką) - [ale mówiąc o zamiennikach nie mam na myśli różnych smaków czy różnych firm].

A co to dziecko to przedmiotczy automat, ze wszystko ma byc na godzine???

To chyba mniej więcej co nie:o m Można się było domyślić, ło rany, ale trudne. A poza tym nie wiem co to za tendencja nie odpowiadania na temat.

ja cie rozumiem , miałam ten sam dylemat u mnie jednak wygladało to tak, pierś piers pierś , pierś pierś pierś a teraz jet tak : rano pierś drugie sniadanie kaszka obiad zupka/danie miesne podwieczorek : jabłuszko lub inny owoc kolacja pierś bardzo często odstepuję od tego i czasem zamiast obiadu daje pierś

Mój Mały jest na butli od urodzenia:D A jakie ilości to były (niestety nie da się tego dostosować do każdego dziecka bo każde inaczej waży i inny ma apetyt), ale może Twoja dzidzia waży podobnie - 8,2kg i 4 miesiące ma:D

no

acha to duzo zmienia ja dawałam tyle ile jest zalecane na opakowaniu, a w razie apetytu malca zwiekszałam lub dawałam dokładkę

tez mnie temat interesuje moj synek na razie je po pol, sloiczka deserkow i zupek, rano kolo 11 je deserek, kolo 15 zupke

ja.24. i jak poradziłas sobie z jadłospisem??? i jak maluszek zareagował na nowe ilości???

No jakoś sobie go ułożyłam. Mój Maluch o tyle mnie przeraża, że jak juz się przyzwyczai do jakiegoś smaku to choćbym mu dała garnuszek półlitrowy to i tak zje:) Buzie tylko otwiera. Póki co z nowości to: mleko następne (Bebiko2) , kaszka bananowa oraz deserek jabłkowy i jabłkowo-marchewkowy - wszystko BoboVita. Żadnych uczuleń póki co:) A wygląda to tak (tzn. tak sobie wymyśliłam:) ): pierwszy posiłek: kaszka z butelki drugi: mleko trzeci: mleko czwarty: deserek piąty: mleko szósty: mleko Czyli mało urozmaicone, ale planuje już zmianę jadłospisu:)

ja.24- duzo tych posilkow dajesz..ja mojej coreczce daje 5 razy dziennie-tez jest na butelce od urodzenia. zaczelam wprowadzac zupki i wyglada to : ok 7 rano-mleko ok 11- zupka-poltora sloiczka ok 15-mleko ok 19 mleko ok 23 mleko jutro zaczne podawac jabluszko-tak okolo 9-10 rano-bo ok 7 czyli na pierwszy posilek malo wypija mleka -ok 100-120 ml a na pozostale 160-200:) za jakis czas zrezygnuje z jednego mleka-i bedzie sam deserek -ale o tym zadecyduje lekarz.

Mnie Pani doktor kazała zacząć od jabłuszka bo jest najmniej uczulające. A co do ilości posiłków to wszędzie piszą, że dla dziecka powyżej 4 miesiąca jest 4 razy mleko 180ml + zupka jarzynowa + np. jabłko - czyli w sumie sześć:) I ja tyle daję. Ale jemu i tak jest mało bo jest duży (4 miesiące = 8,2 kg). Planuję zmienić to tak: posiłek pierwszy: kaszka z butelki posiłek drugi: mleko 180ml trzeci posiłek: obiadek-zupka (cały słoiczek bo inaczej mu mało), z tym, że ja zupkę i deserek zagęszczam dwoma miarkami kleiku czwarty posiłek: deserek piąty posiłek: mleko 180ml szósty posiłek: kaszka łyżeczką, żeby na noc coś gęstszego zapełniło brzuszek. W nocy się nie budzi. Z tego co wiem kaszka jest zamiast mleka (a nie oprócz), bo przecież jest albo ryżowa na mleku albo mleczno-ryżowa. Ale nie wiem czy mam rację.