Kocham i nie moge się opanować...

Ciągle myslę o nim. nie moge spać, jeść, nie mogę się uczyć. Mam masę nauki, sesja za pasem, stos ksiązek do przeczytania, prac do napisania, a ja nie jestem w stanie na niczym się skupić. Łażę po pokoju i słucham zespołów, które on lubi, wyobrażam sobie, co on może teraz robić i myśleć, ślęczę na gg polując na naszych wspólnych znajomych, z którymi może uda się zamienić o nim 2 słowa... Dlaczego ten weekend jest taki długi?? Jak go czasem widze, to jest mi lżej... Boże, zawalę studia i on mnie już wtedy na pewno nie będzie chciał...

ja przepraszam a gdziee on jest jedź do niego

nie marz tylko dzialaj :) zrob cos! zaskocz go :)

dziewczyno,opamietaj sie! Znam ten stan ale powiem Ci ze zaden facet nie jest tego wart,trzeba dla SIEBIE cos robic,faceci tak nie tesknia gdy nie ma nas przy nich.Oni sa bardziej zimni!

czego ma się opamiętać? kocha i już.Działaj,działaj dziewczyno .Chociaż dobrze powiedzieć...

Też bym tak chciała

ja też tak mam. :-) do poniedziałku chyba zdechnę

pipę pod jego zdjęcie, albo idź na pielgrzymkę , głupia babo, nie wie co zrobić

rzeczywiscie wielkie mi szczescie w kolko tylko myslec o facecie..To jakas obsesja a to juz podchodzi mi pod problemy z garem

i nie mam czego zazdroscic ,ja jestem normalna przynajmniej i nie mam obsesji na pkc swojego faceta,moge jesc,spac,uczyc sie...To chyba jest zdrowsze niz taka obsesja prezentowana wyzej.

Barbie, a żebyś wiedziała że szczęście. i to wielkie. :-) zazdrościsz, bo nie masz o kim myśleć. :p :D:D

"faceci tak nie tesknia gdy nie ma nas przy nich.Oni sa bardziej zimni!" Nie wszyscy. Ale o tych innych, Wy kobiety nie macie dobrego zdania. Więc w sumie to niewiadomo, czego tak naprawdę chcecie.

może i zdrowsze, ale obsesja przyjemniejsza :p

akurat mam o kim myslec.Ale przy okazji tez moge normalnie funkconowac.Poza tym nie rozumiem co jest fajnego w takiej obsesji podczas gdy wiadomo ze facet jest zajety swoimi sprawami i jakos watpie zeby tez mial taka obsesje

facet nie jest calym swiatem-a gdzie nauka,rozwoj wewnetrzny?

mój akurat ma obsesję :p i pod nieśmiałością tego nie schowa :p toooo widać :p więc ja też mogę spokojnie mieć obsesję, bo to przyjemne. :-) tym bardziej że on teraz pisze maturę... a ja nie :p:p:D:D:D

to skor tak to masz fajnie ze Twoj facet ma obsesje...

a Twój nie ma obsesji??? :-(

tyle obsesji

Nie moge do niego jechac, bo nie jestesmy parą. Jeszcze. Ale będziemy :). Bo on jest przyjacielem chłopaka mojej przyjaciółki i też jest we mnie zakochany, tylko wcześniej się z tym krył, bo myślał, że go nie lubię (no cóż, traciłam głowę w jego obecności i byłam trochę oschła :)) , a poza tym jest dośc niesmiały. No i ja dopiero wczoraj się zwierzyłam tej mojej przyjaciółce i ona pod groźbą ścięcia głowy zdradziła mi, że on też o mnie myśli, ale doradziła, moim zdaniem słusznie, żebym pozwoliła mu zrobić pierwszy krok. No i pozwolę, że żeby on mógł zrobić pierwszy krok, to musimy się spotkac na uczelni, czyli najwcześniej w poniedziałek po południu:/. Nie sądzę, żeby on też tak miał, ale troszkę chyba o mnie myśli, nie...

sory ale skoro tak to ty glupia jestes jesli on faktycznie cie lubi to taka obsesja mozesz go skutecznie wystraszyc normlane twoje zachowanie t nie jest..