facet kłamca!

czy którąś z was okłamał facet? jak wtedy zareagowałyście?

Nakrzyczałysmy na niego. Miał przeprosic i wiecej tego nie robic:)

mnie oklamywala kobieta. Caly czas chodzilo jej o ciążę i macierzynstwo, co kolidowalo z moimi planami :o na szczescie zakonczylem ten toksyczny zwiazek

bo mi powiedział że mam fajny tyłeczek a ja mam lustro i widzę tą swoją grubą duupę pokrytą cellulitem.

Anna Bella hehehe:) hmm..mi się krzyczeć nie chce!!!!!!!!1 ja nienawidzę kłamstwa! i nie wiem co teraz począć.

Musi wiedzieć, ze zle zrobił:P Grzesznych upominac;) wiec..do dzieła:)

a to nie jest tak, że jak raz okłamał i jakoś nie spieszyło mu się do wyznania prawdy..a właściwie kłamał bez mrugnięcia okiem, to zawsze kłamać będzie? :/

zależy do jakiej grupy nalezy. Są ludzie ze po napomnieniu nie robia tego..a satacy, ze wiesz..

wiem, wiem.. teraz to już sama nie wiem jaki on jest! żeby tak kłamać, na zimno, bez zawahania...uuuh!

Jasne że zawsze kłamać będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co za głupie pytanie chyba że mu wstawisz nowy mózg..... albo obetniesz język co z innego punktu widzenia nie jest najlepszym rozwiązaniem :P

Mnie okłamywał przez całą naszą znajomość:( Zaręczył się, a mimo wszystko spotykał się z innymi i bzykał je. W koncu zozumiał, że bzykanie jest lepsze od narzeczonej i poszedł do jakiejs ku**y. Wyszło na to, że to notoryczny kłamca i cała nasza znajomość była oparta na kłamstwie, każda mila chwila, każdy pocałunek, usmiech, żart to KŁAMSTWO A ja jeszcze nie potrafie się pozbierać:(

Nie zmieni się ani dla Ciebie ani dla nikogo :O Życie z takim człowiekiem jest bardzo ciężkie kiedy nie możesz być pewna niczego co on do Ciebie mówi. Daj sobie spokój im wcześniej tym lepiej dla Ciebie... Zaoszczędzisz sobie wielu łez i rozczarowań...

właśnie tego się boję, ze się nie zmieni... ale dać sobie spokój nie jest prosto...

jeśli zostawić go nie jest takie proste, to daj szanse sobie na szczęśliwą milość, na pewność, że Cie facet nie oklamie oni się nie zminiają, wiem coś o tym...

Pewnie że nie jest łatwo :O Tylko jak się decydujesz na taki związek to wybierasz świadomie życie z wieczną niepewnością wieczne rozczarowania łzy i żal a po jakimś czasie i tak będziesz maiła tego dość i powiesz koniec od Ciebie zależy jedynie decyzja jak długo chcesz żyć w zawieszeniu i iluzji szczęśliwego związku

..a właściwie kłamał bez mrugnięcia okiem" Teraz czeka Cię analiza które słowa były prawdziwe a co jest jedynie fikcją i tak już będzie zawsze... on Ci coś powie a Ty się będziesz zastanawiać czy możesz w to wierzyć :O :O :O zgadzam się z baranki to prędzej czy później doprowadzi do rozstania to zawsze jest początek , końca a Ty tylko możesz zadecydować ile to będzie trwało....

że masz zaniżone poczucie własnej wartości.... Od tego proponuję zacząć naprawę swojego życia; ZASŁUGUJĘ NA; miłość szczerą i prawdziwą prawdę szacunek szczęście radość godność ......................... prawdziwe pełne uśmiechu życie

zmieni?????????????????????????? Ile ty masz latek dziecko?????????????? Nie zmieni się bo taki już jest a z Ciebie zrobi histeryczną psychopatkę która we wszystkim widzi podstęp i będziesz się tak miotać wiedząc że on kłamie ale nie będziesz umiała mu tego udowodnić bo przecież ty masz psychozę maniakalną która każe Ci się doszukiwać czegoś czego nie ma.... Obudź się!!!!!

kurde, dziewczyny nastraszyłyście mnie.... zaniżonego poczucia własnej wartości nie mam , na szczęście, ale naiwna to jestem..niezaprzeczalnie! jeszcze nie wiem co zrobię...ale chyba dam mu szansę, ale nie będę ufać bezgranicznie..może macie rację, ze to się rozwali prędzej czy później...kto wie!

z drugiej strony to jego pierwsze kłamstwo.... sama nie wiem!

no ok, ale w czym Cię okłamał i jak to wszystko wyglądalo? jak się dowiedziałaś?

sam sie przyznał, ale po dość sporym czasie....a nie chcę wdawać się w szczegóły...

kłamstwo To pierwsze kłamstwo o którym wiesz :O chcesz się założyć ze będą kolejne???? Ja stawiam 500 zł bez jaj

tego się trochę boję! ale on chyba wie co sie stanie gdy następnym razem mnie okłamie!!!!! nie jestem jakąś zahukaną panienką.

no już wie, że następnym razem będzie musiał bardziej się postarać, zebyś sie nie domysliła i nie musiał się przyznawać:P

heh... teraz to juz mnie to śmieszy..naprawdę! bo widzę, że masz rację Ty i inne dziewczyny , które się tu wypowiedziały...a ja co? idiotka skończona!!!!! ale teraz pozostaje mi już tylko poczekać!

aż Ci zrobi dzieci i wtedy dopiero będzie płacz i lament jaka ja byłam ślepa i naiwna :O