Zero sexu- tylko masturbacja

Mam taki problem. Dwa dni temu wróciłam do domu z czterodniowego wyjazdu. Nie zapowiedziałam mojemu narzeczonemu o której wrócę, gdyż chciałam, żeby to była niespodzianka. Bardzo się udała, bo mój narzeczony był tak zaskoczony, że chyba w ogóle wyłączyło mu się myślenie i zamiast jak normalny człowiek wyłączyć ekran i przyjść się do mnie przywitać, zagadać mnie, to zaczął panicznie klikać myszką. Oczywiście oglądał porno. Nie mam nic do samego oglądania, ale mówiłam, że wolę, żebyśmy oglądali to razem, a potem wykorzystali wrażenia w jakiś przyjemny sposób. No ale rozumiem, mnie nie było, itp. Problem jest inny. Mój facet zarzekał się, że nie ogląda porno- oszukiwał mnie. Do tego przez ostatnie dwa tygodnie nawet mnie namiętnie nie pocałował. Spał obok mnie i nic, zero reakcji.Kiedy ja coś zaczynałam, to on z chęcią przyjmował moje pieszczoty, ale nie wykazywał żadnej inicjatywy. Myślałam, że ok jest zmęczony, bo faktycznie miał nawał pracy, zawsze to ja miałam większy temperament, więc nie chciałam go do niczego zmuszać i cierpiałam sobie po cichutku, a on zastanawiał się, co mnie tak nagle na wieczorne biegi wzięło. No i po tamtym incydencie przetrzepałam kompa(wiem, ze porażka, ale nie mogłam się powstrzymać) i co się okazało? Mój facet regularnie oglądał porno. Wkurwiłam się strasznie, bo ja co noc nie mogłam zasnąć, taką miałam ochotę na sex, a on zadowolony, zaspokojony, zasypiał sobie obok, mając zapewne w głowie te wszystkie panienki z porno. Normalnie szlag mnie trafił. Co o tym myślicie?

Próbowałaś rozmowy? Wytłumaczenia mu że jak się zaspokaja przy tych filmach to potem masz wrażenie że jesteś zbędna i Twoje potrzeby się dal niego nie liczą?

sądzimy że facet jest do niczego

Żeby było jasne, nie chodzi o to, że on sobie od czasu do czasu jakiś filmik obejrzy. Nie napawa mnie to entuzjazmem, ale jakoś specjalnie nie rusza. Problem w tym, że on odstawił mnie dla tych panienek! Oczywiście, że próbowałam rozmowy, ale oczywiście wyszło tak, że ja nawijałam, a on tylko przytaknął, przeprosił, itp. Tyle, że ja nie potrafię o tym zapomnieć i po prostu ciągle mam ogromny żal do niego. Nie wiem jak sobie z tym poradzić.. bo chociaż kochaliśmy się po tej sytuacji, to za rękę go wziąć nie mogę, bo czuje opór...

no to masz problem

No łatwo powiedzieć, że jest do niczego. Tyle, że jesteśmy ze sobą już 4 lata, to zdarzyło sie pierwszy raz.. Choć szczerze, kochamy się jakoś tak 3 razy w tygodniu, kiedyś było częściej, nawet pare razy dziennie. Ja dalej chciałabym zachować tą częstotliwość, ale on nie bardzo.. A teraz jeszcze to..

to nie dotykaj go w ogóle i postaraj się uniemożliwić mu dostęp do filmików, nie wiem rodziców zaproś na tydzień czy dwa, jak zatęskni to może coś się zmieni?

teoretycznie w zwiazku kryzys zaczyna sie po 7 latach,u Ciebie wystapił wczesniej pomysl,teraz unika seksu,co będzie za kolejne 4 lata ?

Nastolatka, ale ja nie chcę mu uniemożliwiać dostępu do filmików, bo przepraszam bardzo ale co ja mam resztę życia nie korzystać z kompa, bo ciągle będę go musiała psuć, albo całe życie kogoś zapraszać do siebie. On jest już dużym chłopcem i sam powinien wiedzieć co robić a co nie. Z tym niedotykaniem, to ja chyba musiałabym sobie kogoś na boku znaleźć. Bierz pod uwagę, że ja też mam jakieś potrzeby. Nawet gdybym znów te dwa tygodnie go nie dotykała, to co to da? Przecież jak będzie chciał, to u kumpla na chacie to zrobi, w pracy, jakąś chętną sobie znajdzie.. cokolwiek..takie gierki to nie dla mnie. wieje nudą, naprawdę myślisz, że będzie tylko gorzej? Nikt nie ma żadnego pomysłu?

czytałam ostatnio artykuł w necie o facetach uzależnionych od pornografii, może Twój też to ma? w takim wypadku pomoże już tylko rozmowa ze specjalistą :/

chodziło mi o to żeby się stęsknił za Twoim dotykiem i zrozumiał że to fajniejsze od zabaw samemu a nie żeby dużemu cłopcu zabrać komputer

może go zostaw na jakiś czas... powiedz, że potrzebujesz trochę czasu dla siebie, żeby wszystko przemyśleć... on sobie też przemyśli parę rzeczy

aaaaaaaa, myślisz, że to może być to? Pierwszy raz taka sytuacja miała miejsce u nas. Nastolatka, no ale jeżeli on ma zrozumieć, że lepsza jest zabawa we dwoje (chociaż w sumie na kompie, to on ma zabawę nawet we czworo, tyle że wirtualną), to musi mieć wybór.. a tak, to on po prostu wybierze mnie z przymusu, bo nic innego mu nie zostanie.

kasia, właśnie z takim zamiarem się noszę..Tylko nie wiem jak ja bez niego wytrzymam:( ale chyba będę musiała.. Może zrozumie..a jeżeli nie, to po co marnować kolejne lata swojego życia. Z tym, zę kurcze ławo się piszę, a wykonanie to już inna sprawa.

głupoty kazdy lubi ogladac pornuski teraz sa tam takie super laski jest to bardzo podniecajace..........

a może kup wibrator, nie po to żeby go używać tylko po to żeby on go znalazł... wyrzucisz mu z pretensją żę Cie nie dotykał to musisz się tym zadowalać

swoja droga a pornuski musza byc

W ogóle myślę sobie, że lepiej być dziewczyną bez zbytnich chęci na sex. Mam koleżankę, która nie tyle ni lubi sexu, co jest jej on obojętny, może być, ale jak nie ma, też nie problem. Ona się śmieje jak jej facet ogląda porno, że przynajmniej spokój będzie miała. Jak to jest? Niby faceci chcą mieć temperamentne kobiety w łóżku( bądź samochodzie, plaży, łące..:P , a jak już takie mają to i tak niezadowoleni.

mój facet uwielbia to że już od progu zaczynam go rozbierać xP nie wyobrażam sobie żeby któregoś dnia powiedział że nei chce XP

jak to mówią faceci : "jaka ładna, mądra i seksowna... szkoda że moja" :P

caly czas pytam co slychac u muszelki ciagle zgaladam pod sukienke

Facet, zwłaszcza kiedy jest zmęczony, potrzebuje innych bodźców niż kobieta. Głaskanie po torsie itp. to zbyt mało. Lepiej przejść do mocniejszych rzeczy. Facet zawsz chce po lodziku, masażu jajek itp. Młode dziewczyny narzekają tylko, a śpiąc z facetem nie opanowały instrukcji obsługi.

Jeju no przecież nie w tym problem. Ja mogę znieść , że on sobie coś tam od czasu do czasu oglądnie. Pretensji o to nie ma. Ale jeżeli on to robi zamiast sexu ze mną, to ja bardzo za taki układ dziękuję. Nastolatka, to z wibratorem nawet mi się podoba. Zdradzić go nie zdradzę, ale tak może zobaczy, że nie jest taki niezastąpiony:P Najlepiej widzę to tak. W porze w której on wraca do domciu, ja będę leżeć na łóżeczku z gumowym peniskiem, muza włączona głośno, ze niby nie słyszałam jak wchodzi. on otwiera drzwi, a ja umieram z rozkoszy:P Może poczuje się urażony, że coś sztucznego daje mi więcej przyjemności niż on i będzie chciał dorównać:P:P Naprawdę mi się ten pomysł podoba.

po to sie przytulic masaz po chwili

baby podstepne....

kasia_asia, też tak to widzę. też chciałabym, żeby mój tak za mną chodził:) Jak to to niemożliwe, ja swojemu lodzika z wielką chęcią zrobię, bo sama to lubię i mnie ta forma zabaw kręci, ale co z tego, że ja dam mu tą przyjemność jak on później pocałuje mnie w czółko i na tym zabawa się kończy. No chyba, że ja wskoczę na niego. Lubię być na górze, ale kochanie się w kółko tak samo, bez zaangażowania drugiej osoby...dla mnie porażka. Wiesz, jak to jest, jak tylko Ty zabiegasz o sex, a drugiej osobie to obojętne. Normalnie samoocena spada na glebę...

jak to nie poskutkuje to nie wiem co xP możesz jeszcze spróbować jakiegoś striptizu tak specjalnei dla niego, zawiązać mu oczy i karmić owocami ;> ale ten patent z wibratorem będzie bardizej dosłowny xP

Głupie te baby albo grube. Facet nie wykazuje inicjatywy. Jeśli ma 70 lat to OK rozumiem, ale młody. Lubię oglądać porno, ale jak z żonką zrobimy dobry całonocny sex to 2 dni niczego nie oglądam, ale najpierw musiałem mój skarb roznamiętnić i nauczyć, żeby nie leżała jak kłoda i czekała, czy mi się zachce czy nie.

'głupie albo grube'... fajne masz podejście... nie każdy musi być taki jak Ty ;]

Są strefy erogenne u faceta, których nie można pobudzić w bardzo niewielu przypadkach. Mocne połamanie wszystkiego połączone z brakiem przytomności, 24 h po obrzezaniu, skrajnie nie atrakcyjna kobieta w połączeniu z małą ilością alkoholu. Oczywiście mam na myśli penisa, który jest prostym w obsłudze urządzeniem. Jeśli go doprowadzisz do wzwodu to musi być seks - zawsze. Jeśli przegrywasz u faceta z pornosami to go zmień na normalnego gościa i to jak najszybciej bo szkoda życia z onanistą. Mam 35 lat, seks uprawiam od 16 roku życia, onanizuję się czasem jeszcze, ale nic nie jest lepsze od sexu z kobietą, która cię zaczepia. No chyba, że seks w większym gronie, ale to już inny temat.