Mam mały problem

zaprosiłam do siebie do domu bardzo dawno nie widzianą kolezanke ( bedzie ze 6 lat albo i lepiej), ona konczy studia dzienne i jednoczesnie robi podyplomowe ( bo ma juz inzyniera), rodzice dają jej na jej potrzeby kase, co roku gdzies wyjezdza na wczasy, ma pelno ciuchów, sprzęt i fajnie urządzony pokój. A ja... cóz...moi rodzice nigdy nie byli bogadzi, mieszkamy w niewykonczonym domu a ja mimo , ze jestem od niej o rok starsza mam dopiero zamiar isc na mgr uzupełnijące. Na studia zaoczne musiałam sama zarobic i na wszystko inne. Mój pokoj wyklada nie najlepiej bo mam stare juz niemodne meble, nie stac mnie na super ciuchy czy wyjazdy:( Boje sie ze ona nie bedzie chciała sie ze mną przyjaznic:(

jezeli wazniejsze dla niej bedzie twoje wyksztalcenie i kasa, to sorry...nie chcialabym miec takiej przyjaciolki

ja ide dalej na studia ale nie w tym roku tzn moze od pazdziernika ale nie wiem czy bedzie mnie stac:( musze najpierw lepszej pracy poszukac...

i takie problemy ma dzwudziestokilkuletnia kobieta?