myslalam ,ze padne!!!!!!!!!buhahahaha

jade sobie z gracja po miescie.pieknie przestrzegam przepisow(wszedzie fotoradary),rozmyslam o tym i owym i nagle.......zapiernicza ze 100km/h fiat seicento .mysle co za dupek w srodku dnia mknie jak duren taaaaaaakim wozem.zerkam niesmialo a tam ... ZKONNICA!taka no wiecie co to cos na glowie ma taki zagiete na boki jak rogi.mina jak u wscieklej osy ,usta zacisniete iiiiiiiii poszla z piskiem.(widok niezapomniany) jak myslicie gdzie tak pedzila? licze na wasza fantazje.

''co to cos na glowie ma taki zagiete na boki jak rogi'' :D Może się spieszyła na bal przebierańców.

na pewno śpieszyła się do polerowania biskupiego pastorału

Jarek nie uciekaj od mojej miłości :)

ale w Polsce nie ma takiego zgromadzenia "z rogami" Naoglądałaś się "Wielkiej włóczęgi"??? Chyba, że mieszkasz we Francji...

muszę się zgodzić niestety z glonorekiem_84 - też myślę że ją facet zostawił :D:D

Śpieszyła się na randkę z księdzem ;)

hehehehehhee :D :D na randke do rydzyka pedziła :P

powtarzam miala rogi!!nie znam sie na zgromadzeniach i nie mieszkam we Francji.dlatego przecudnie wygieta materia na glowie mnie rozwalila .owszem nie widuje u nas takich zakonnic ale czy to wazne?gnala 100 i miala rogi!!a stroj byl szary. ja mysle ,ze buchla samochod i gnala po rozum do glowy......