dzieictwo?? ma jeszcze jakąś wartość??

Intryguje mnie od jakiegos czasu pytanie, czy w tych czasach dla mezczyzny fakt ze dziewczyna (19-23)jest dziewica dziala zachecajaco czy wręcz odwrotnie?? i chodzi mi nie o to ze dziewczyna nie miala poprostu okazji, zeby uprawiac seks tylko jeśli jest dziewica z wyboru;) nie chodzi tez o to, ze czeka by podarowac swoj Najcenniejszy Dar w noc poslubna ukochanemu, tylko poprostu czeka na odpowidni moment i czlowieka...to zle czy dobrze? przyjmując, ze jest ona ladna, inteligetna i taka w ktorej mozna sie zakochac;)

uwazam że ma ja czekam na odpowiedniego do ślubu:)

ma, a odpowiedni facet doceni :)

dziewictwo miało sens w czasach gdy facet nie chciał wychowywać nieswoje dziecko ,bo zdarzały sie wypadki i to nie rzadkie że kobieta wpadała w ciąże z przypadkowym facetem i wychodziła szybko za mąż za drugiego Obecnie wszystkie wątpliwości są wyjaśnone przez DNA.Dziewica to kobieta nudna w seksie i jeżeli jest poźniej w małżenswie rozbudzona to ma checi sprawdzenia się z drugim Miałem dziewicę i małżenstwo było całkowicie nieudane z uwagi na jej potrzeby zdrady Mam żonę nie dziewicę ktora miała wielu partneów i nie ma najmniejszej chęci na szukanie przygód ,bo jak mi powiedziała.... po co?

Teraz liczy się miłość, przywiązanie i szacunek do drguiej osoby. Dziewictwo to tylko kawałek błony.

ja bym sie bał rozprawiczyć dziewczyna ale chcialbym spróbować :P mimo ze jestem prawiczkiem :)

ja bym chcial mieć taka dziewczyne.. :-(

Dziewictwo ma soją wartość. Kwotowo to jest od 4 tyś. w górę. Oczywiście za przerwanie błony podczas seksu.

No jeśli tym \"Najcenniejszym Darem\" ma być kawałek błony, to bez przesady z ta wartością. Znam cenniejsze zalety jakie kobiety mają do zaoferowania swoim partnerom.

no dobra jeśli dla was dziewictwo jest to "kawałek błony" to rozumiem ze nie ma to wartości... Ale chyba to ze dziewczyna jest dziewica nie znaczy tylko tyle ze ma dodatkowo troche błony... Polega na tym ze jest niewinna, nikt jeszcze w niej nie był itd...to jest pewna różnica. Bo dziewica na jedna noc odpada, ale jesli facet sie zakocha w dzieczynie nie woli żeby byla dziewica??

Jak wiele spraw ta też nie jest do przesądzenia w jedną stronę. Nie przesadzanie z liczbą partnerów seksualnych jest rozsądne gdy idzie np. o zdrowie. Pewnie zależy od chłopaka, ja uważam, że dziewictwo to nie kawałek błony, a oznaka szacuknku dla samej siebie. Choć nie widziałbym nic złego w tym, że dziewczyna uprawiała seks z kimś z kim była wcześniej..

wg mnie zachowywanie dziewictwa do ślubu do głupota... a co jak sie okaże w noc poślubną że Twoj facet ma małego, albo ze nie pasujecie do siebie w lozku? i co wtedy? rozwod? :P

schodząc ze szczotki ryżowej-------> ja miałem taką dziewicę żelazną, która nauczyłem wszystkiego anala, orala i pozostała z nienaruszona błoną, jeszcze do dziś pękam ze śmiechu jak pomyślę sobie że ten co po mnie ją poderwał i ruchał myślał że to dziewica nie rusana buhahahahahahaha