farbuje wlosy co 2 mc i sa cholernie slabe

co mam zorbic? mam wlosy zajebiscie cienkie;/ nie jest ich az ak malo ale to ze sa cienkie sprawia ze wygladam jak lysa.... farbuje sie najczesciej co 2 mc ale zdarza sie co 3-4 w zalznosci jak wygladam. i tu moje pytanie do fryzjerek-mozeliwe ze to przez to farbowanie takie sa? nie farbuje sie na agresywne kolory (ani blond ani czarny).

ale też farbuję włosy regularnie co 2-3 mce też nie są najgrubsze, ale nie zauważyłam by były w gorszej kondycji. wręcz przeciwnie, ładnie lśnią - jedynie końcówki am dobite, bo to pozostałości jeszcze po blond pasemkach. ale mi fryzjerka nakłada farbę zawsze na odrostu na jakie 30 min i później na końce, tylko na 10-15. co jakiś czam robię sobie intensywną profesjonalną odżwykę w zakładzie (ok 5-10zł). mam serum z Avona, nabłyszczające, poza tym myję głowę co 2-3 dni i stosuję odżywki bądź wygładzające bądź nawilżające i wszystko jesty ładnie pięknie.

no mam odzywki- stosuje teraz wax zeby je wzmocnic. uzywam tez jedwabiu. a wlosy jak cienkie mam tak mam

A ja farbuje co miesiąc i mam zdrowi i ładne :) Pewnie macie kiepskie farby albo cieniutkie włosy. Najlepiej idźcie po poradę do fryzjera

Zmien farbe. Ja używam do pielęgnacji szamponu i odzywki Pantene i mam super włosy:)

ta wszystkie fryzjerki komentuja- ale ma pani cieniutkie wlosy - i tyle;/ farby stosuje wydaje mi sie niezle-moze nie te ze sklepu fryzjerskiego ale loreal, garnier, schwarzkopf. ostatnio tez mialam londe i o dziwio byla chyba lepsza od tych drozszych jesli chodzi o trzymanie sie na wlosach

uzywalam pentene- odzywka jest super zgodze sie ale do mycia. po myciu zaraz sa nadal szorstkie.

mi kiedys fryz. polecila...by każdą odżywkę nałożyć na włosy i nie od razu spłukać jak to na opakowaniu, ale owinąć ręcznikiem i zostawić na 15 min, włosy się późnij aż leją, są tak nawilżone. później wklepujesz piankę, przeczesujesz włosy i suszysz zimnym strumieniem. polecam

no waxc stosuje sie tak pol h. dodtakowo kiedys uzwyalam maseczki placenta pozniej gliss kur- oba pod recznik

kurcze nie moge co za idiotki!!!!!! farbujesz kudly co 2/3 miesiace i jeszcze sie pytasz czemu sa slabe????????? czy naprawde kobiety sa tak tepe?? i teraz bedziesz jeczec co z tym zrobic??? nie farbuj glupia c i p o !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja farbuję co miesiąc,a póżniej co 2 m-ce robię na te farbowane pasemka,ale jem witaminy na włosy.Dla mnie zadziałał innoev do włosów.mam ładne długie włosy.

ja się zastanawiam, czy nie przerzucić się na szampon koloryzujący..mniej trwały, ale tez mniej niszczy...chyba, no i może odrosty nie byłyby takie widoczne...

Ja sądzęże najlepsze farby ma L'oreal i Garnier ale to zależy od koloru, bo jeśli sie rozjaśnia albo farbuje na odcienie czerwieni itp to niestety każda farba niszczy... Schwarzkopf natomiast jak dla mnie to niszczy włosy, podbnie Wella. Duzo zależy od tego jakie gentycznie mamy włosy. Bo znam osoby które używaja profesjonalnych środków do pielęgnacji ale niestety ich włosy mimo iz farbowane u fryzjera pozostawiaja wiele do życzenia... Wejdź na topik "po czym szybko rosna włosy...'. Jest tam sporo porad dotyczących pielęgnacji, przeczytaj wyrywkowo. Ja proponuję przede wszystkim zmianę diety, duzo picia zielonej herbaty, ziół, pielęgnacja-stosowanie nafty kosmetycznej, olejku rycynowego na końcówki, Henna Wax treatment- maska do włosów mocno regenerująca, szampony i odżywki Elseve do farbowanych lub Dove, Pantene. Moze kup jakis preparat na wzmocnienie włosów i łykaj ze 2-3miesiace- podobno najlepsze są Revalid i Merz Special, ale tańsza Skrzypovita albo jakiś wyciag ze skrzypu z witaminami teżmoze być ok. Regularnie podcinaj końcówki, a po każdym podcięciu wmasuje w końce jakąs odżywkę, olejek rycynowy etc. Niestety nie gwarantuje to super efektów ale może warto sporóbowaći zrobic włosom taka 3miesiaczną kurację (dieta+pielęgnacja wyzej wymienionymi specyfikami +jakieś tabsy)...

do foksik- wez przestan pierdolic znerwicowany czlowieku. jak sie ktoras rzadziej farbuje to co bys powiedzal/a ze co? pizda z odrostami? wez sie lecz i zacznij dbac o siebie. ja nie wiem czy wlosy mi tak po odchudzaniu sie nie zaltawily+nerowy tryb zycia. kiedys mialam piekne geste wlosy ale to jako dziecko. co do farb farbuje raczej na brazy zblizone do naturealnego koloru-teraz sobie ostatnio nalozylam fiolet ale ot dla eksperymentu. musze miec dobre farby bo moje wlosy b slabo lapia kolor i slabo sie on utrzymuje.

musisz isc do dobrej fryzjerki i ją poprosić o radę. Napewno zaleci Ci używanie jakiejś odrzywki itp.

do foksik- wez przestan pie**olic znerwicowany czlowieku. jak sie ktoras rzadziej farbuje to co bys powiedzal/a ze co? pi**a z odrostami? wez sie lecz i zacznij dbac o siebie. buuhahhaha zal mi ciebie, skoro uwazasz ze to oczywiste ze WSZYSTKIE kobiety sie farbuja!!!! nie nie powiedzialbym ze ma odrosty idiotko, szkoda ze nie mozesz sobie wyobrazic ze sa kobiety, z naturalnymi, slicznymi wlosami ktore sie nie farbuja!!!!!!!!!!!!!!!!! o tak!!!haha bo nie musza, zal mi was ktore tak macie niskie mniemanie o sobie ze dla was to oczywistosc niszczenie wlosow potem sie dziwicie ze nikt was nie chce, z nedznymi, popalonymi farba klakami a ja dbam o siebie spoko slonko, a wlosow nie farbuje bo jestem facetem:D i pofarbowanej nie tknalbym wole naturalnosc i docenianie sibie farbujcie sie spoko tylko potem takie jeki ze nie wiadomo skad wam sie problemy z wlosami wziely sa po prostu smieszne.... jest cos takiego jak ciag przyczynowo- skutkowy ...

foksikku a ty sobie nie wyobrażasz że można mając pofarbowane włosy wygladać naturalnie?!?!?

coz z mojego doswiadczenia( i moich kolegow tez) moge powiedziec ze praktycznie zawsze to widac czy wlosy sa farbowane nawet jak sa zrobione dobrze na naturalny kolor...niestety to nie jest czeste pomine oblesne czernie i nietrafione zolte wlosy po ktorych to od razu widac nie wiem z czego to wynika ale uwierzcie...to wiadc czy np. rudy kolor, czy ladny nasycony brąz jest naturlany czy nie przeciez patrzy sie na karnacje, kolor brwi, takie szczegoly zdradzja sprawe...i nie wierzcie ze faceci to idioci, ktorzy nie widza roznicy nawet jak kobieta przychodzi do domu z zupelnie innym kolorem wlosow nie chce sie klocic, jak uwarzacie inaczej wasze prawo, ja mowie jak to faceci widza( co madzrzejsi:D:P)

a jakiej farby używasz?

fokssik--->wiem ,że faceci to idioci i dobrze rozrózniają farbowane laski od tych "nieresetowanych" ale co z tego , jak oni nawet wolą te pierwsze?

z tym, że ja jestem kobietą a nie zawsze mogę stwierdzić, czy jakaś panna ma farbowane włosy czy nie. u mnie też to zależy od koloru a karnacja, brwi - zdradzą, kiedy nieodpowiednio dobierasz kolor

to ze jestes facetem to podejrzewalam i nie kaze ci farbowac ale dbac o siebie.nie wiem co uksztaltowalo twoj poglad ze farbowana kobieta musi od razu porazac wygladem, ale daje ci slowo ze przed kolorem ciemnofioletowym niezgadlbys czy to naturalny czy nie. jak sie raz ufarbujesz to raczej juz trzeba to robic regularnie zeby nie wygladac jak pomiotlo. poza tym musisz byc strasznie plytki skoro zamiast normalnie podyskutowac od razu obrazasz (idiotko, cipo? ty bys sie nie obejrzal za farbowana, ja za kolesiem tak traktujacym kobiety, ale coz kazdy ciagnie do swego). ale moim zdaniem to swiadczy tylko o kulturze czlowieka. pisalam jakich farb uzywam- przewaznie byly to brazy. ale wlasnie wydaje mi sie najwaznijeszym czynnikiem zlego stanu moich wlosow jest odchudzanie i nie wiem jak to nadrobic- co tym wlosom juz zrobic.

no iczy farbowanie co 2-3 mc szkodzi im tak bardzo. niby zalecaja w farbach robic to co miesiac ale u mnie nie widac tak bardzo odrostow z racji na te podobne kolory i robie to kiedy uwazam za sluszne

a Ty farbujesz całe włosy? :D:D bueheh

no cale cale. z tym ze nie zauwazylam jakiegos pogorszenia po farbowaniu- raczej wkurza mnie ze mimo dorbych odzywelk ( a przynajmniej tak mi sie wydaje)- nie ma poprawy