Czy kazdy ma szanse na milosc ?

Mam 21 lat, studiuje mysle , ze dosc dobry i przyszlosciowy kierunek- stomatologie, nie jestem przesadnie piekna ale i nie brzydka, jednym slowem - przecietna. Mialam kilku chlopakow, ale na dluzsza mete nic z tego nie wychodzilo. Od 2 lat jestem sama. Poki co, dobrze mi z tym, ale po woli zaczynam sie martwic czy kiedykolwiek znajde faceta. Ci ode mnie ze studiow jakos nie pociagaja mnie, chodze na imprezy ale przez wrodzona niesmialosc( w dodatku jestem jedynaczka) ciezko mi kogokolwiek poznac. Kolezanki z grupy maja juz facetow, niektore szykuja sie do wyjscia za maz , a ja wciaz sama. Nie wiem czy jest cos we nie odpychajacego , ale nie moge znalesc faceta, byc moze szukam na sile, sama juz nie wiem. Domyslam sie, ze pomyslicie sobie, ze zachowuje sie jak zdesperowana nastolatka ktora nie ma nic lepszego do roboty, ale mnie ta syuacja naprawde martwi. Myslicie, ze kazdy, predzej czy pozniej znajdzie te druga polowe? Tak cholernie nie chce byc sama...

http://pl.youtube.com/watch?v=D8Nfp63iIpU

Nie martw sie. ja mego lubego poznalam dopiero w wieku 22 lat. wczesniej mialam na koncie pare znajomosci ale szybko konczyly sie porzuceniem.

tak wiem , ze innych spotykaja prawdziwe nieszczescia, a ja jestem samolubna gowniara ktora chce gwiazdki z nieba...ale czy tak trudno zrozumiec ze samemu wcalnie nie jest fajnie?

Masz dopiero 21lat ,masz juz za sobą jakieś związki..Nie jestes jeszcze pewnie nawet na tyle dojrzała by docenić TĄ prawdziwą miłość, napewno sie zjawi ale im pozniej tym lepiej , bo bedziesz wiedziała co z nią zrobić..

dzieki Prowizorka, mam nadzieje, ze tez kiedys kogos spotkam...

Na pewno, zreszta 21 lat to mlodziutki wiek i jeszcze sporo przed toba.

Moze i masz racje...ja sie czuje dojrzala, ale punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia...czekam i czekam na ta milosc i nic...wiem, ze jestem mloda, wszystko przede mna, ale mam w sobie paniczny strach ze zawsze bede sama...da sie cos z tym zrobic?

Podejdz do tego na wiekszym luzie i pomysl, ze wszystko w swoim czasie. Jesli bedziesz chciala tego zbyt usilnie to moze sie to niekorzystnie na tobie odbic bo po pierwsze faceci w twoim przedziale wiekowy z reguly jeszcze nie mysla tak powaznie wiec twoja postawa moglaby ich odstraszyc a po drugie moglabys trafic na kogos kto zechce cie wykorzystac (ten twoj glod milosci). Po prostu skup sie na studiach, troche na zabawie, nowych znajomosciach i potem z czasem (prawdopodobnie kiedy sie wogole nie bedziesz tego spodziewac) przyjdzie i TO:)))

a niektórzy na pewno nie mają szansy ty na pewno masz... bo już byłaś w związku... więc jednak się da.. masz jakieś plany

Ja zanim spotkalam mego zostalam zraniona chyba z piec razy a jakos sie podnioslam i zalozylam jednak rodzinke z ukochanym:)) Takze sie da.

Ja tez myślałam kiedys,ze musze kogos miec i byłam sama, a jak uznałam ze mam facetów gdzies i chce byc sama to sie dwóch napatoczyło i sie musiałam oganiac:) Z facetami nigdy nic nie wiadomo..

chyba za długi post jak na tę godzinę czasu środkowoeuropejskiego ;-) ale jutro przeczytam :-)

nie wiem czy kazdy, ale wiekszosc znajduje kogos dla ciebie za wczesnie sie martwic :p

Miłość jest jak biegunka - na każdego prędzej czy później trafi. Byle nie chroniczna. :P

Dzieki , pocieszyliscie mnie :) Racja, na tym -glodzie milosci- mozna zle wyjsc...mam nadzieje, ze jakos wszystko sie ulozy, dzieki wszystkim, jeszcze raz :)

- polaola, juz nie musisz, podniesli mnie na duchu:) a o tej porze to specjalnie, zeby nie trafic na takich co beda sie wysmiewac czy glupie posty wypisywac...teraz przynajmniej ludzie z sensem tu siedza, wariaci chyba poszli spac :) oj mimo wszystko biegunka nic przyjemnego , a milosc odwzajemniona chyba tak:)

"kogoś" to nie miłość tylko zabijanie egzystencjalnej samotności i wypełnianie społecznie narzuconej roli :O

Co komu przeznaczone , na drodze rozkraczone

czepiasz sie slow...kogos czyli tego jedynego ktorego pokocham calym sercem i bede w stanie dla niego wszystko...:)

a myslisz dlaczego tak napisalem? :p z premedytacja inaczej byloby zbyt pieknie z drugiej strony jak tak to pietnujesz, to wychodzi zbyt niepieknie :p

nie.. generalnie, dobrze to ujal ;) :p ale wszystko przed toba, martwic sie na zapas nie masz co gorzej maja ci co patrzac wstecz nie znajduja plusow niz ci co maja swiat do zdobycia

gorzej maja ci co patrzac wstecz nie znajduja plusow niz ci co maja swiat do zdobycia dobrze powiedziane, podoba mi sie:) to powinno byc moje motto...

a do czego ci sie tak spieszy ? pewno sexu ci brakuje i chcesz faceta

Nie, nie brakuje mi seksu, tylko milosci. Seks to tylko dodatek, ktory mozna sobie zafundowac bez milosci.