Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

namamo

jak walczyc o męża z komputerem?

Polecane posty

Gość 555***
sekator bez sensu...przeciez w związku nie chodzi o kopy w d..upę , wieczne szarpanie się oraz o sceny zazdrości!! sztuczne zresztą on nie zauważy gdzie Ona idzie i z kim i czy wróciła namamo 3 m-ce to nie tak długo! mój ciupie już z rok, ma wyrąbisty level i zbroję nawet dzieci w to grają, wiec w domu mam sajgon na jeden temat :P ale ukrócam stanowczo tę zarazę :D nie musisz niszczyć czy napadac na jego wioskę/zamek czy co tam buduje, możesz być konkurencyjna tak, zeby chciał z Tobą wejść w układ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup sekator - grał już wcześniej ale komuś się "nie spodobał" i go rozwalili... i obraził się na traviana na jakiś czas, co mnie bardzo cieszyło.Teraz gra znów. Nie umiem odpowiedzieć na jakim serwerze ale podglądnę dziś wieczorem gdy wróci z pracy i napiszę Ci, może też tam jesteś i co byś powiedział na to by - wziąć go pod lupę? Tylko on jest w tym jakimś dużym sojuszu... więc ma mocne plecy:( A jeśli ciebie tam nie ma to pomożesz mi utworzyć osadę i będziesz mim przewodnikiem i instruktorem. Ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sekator
nie ma sprawy :D. Tylko uważaj,to uzależnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kuzynka miła takiego
po 11 latach poznał jakąś dupe przez net i juz dawno po rozwodzie, miała 3 dzieci i byla brzydka a jednak do niej poszedł :D uważaj bo te typki które tak siedza przed kompami to nieobliczalne są, on tam na pewno gada z ludźmi na czatach czy forach, cześc ma na gg, na pewno są tam tez kobiety ....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
555 - też super rada. Chyba muszę stać się travianomaniaczką..... Ale jak widzisz, "sekator" też to zauważył mam jakiekolwiek pojęcie o tej grze bo rozmawiam z nim o tym ale to chyba za mało. Okazuję zainteresowanie jego ulubioną grą a zarazem jego osobom. Do czego to doszło żebym ja myslala o grze w traviana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 555***
:D jeszcze dojdzie do sytuacji gdy Ty będziesz coś robila dla jego sojuszu a on będzie ziemniaki obierał i chodził na paluszkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nobilitowana do oskara
Mam wrażenie, że on sie przy Tobie nudzi. Komputerowiec, też człowiek i ma prawo się zabawić, kiedy po domu chodzi zapracowana przy sprzątaniu, robieniu obiadu, praniu - żona. Wkradła się rutyna. Wszystkie dnie wyglądały tak samo. Nie dziwię się, że facet woli kompa, od oglądania tych samych obrazków w życiu realnym. Za mało z nim wcześniej rozmawiałaś, i dzięki temu, przestałaś być dla niego atrakcyjna. Mam znajomych podobnych do was - on po przyjściu z pracy ogląda cały wieczór tv, zjada obiad po pracy, a potem idzie spać. A jego żona jest szczęśliwa, że temu swojemu "skarbusiowi" zrobi obiad i kolację, a rano kanapki do pracy. Weź się walnij dziewczyno w odwłok i przestań o niego tak dbać. Może wtedy zgłodnieje, wstanie od tego kompa i przy okazji, poszuka swojej nudnej żony, żeby poprosić ją o zrobienie kolacji :D Przyznaję, że osobiście nie posiadam autorko Twojej cierpliwości. Ja już po 10 minutach od zobaczenia jego pleców przede mną, ubrałabym sie i wyszła z domu choćby na kawę do koleżanki, u której zasiedziała bym sie do rana przy miłych ploteczkach albo wyszła do kina, odwiedziła starych znajomych lub poszła z nimi gdziekolwiek. Rób coś dla siebie bo przy nim będziesz tylko pomocą domową, sprzątaczką i praczką jego cuchnących gaci oraz w przyszłości pielęgniarka bo straci wzrok, i ktoś mu będzie musiał podać przysłowiową szklankę wody... adieu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Travian
u mnie jest tak, ze gramy razem z mezem w jednym sojuszu, ale to ja jestem bardziej uzalezniona... a poza tym jestem szefowa dosc mocnego sojuszu i ja mam mniej czasu dla niego i maz czasami o to sie zlosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie moje przemyślenia....
sama sobie takiego męża wzielas wiec teraz masz. nie wierze, ze przed slubem nie siedzial calymi dniami przed kompem i gral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem kurą domową, w rozrywkach owszem jestem dośc ograniczona bo mam roczne dziecko, pracuje mam swoich znajomych, zainteresowania itp wiec pomyliłaś się w osądach - nie jestem nudną osobą - ode mnie nie otrzymujesz oskara za swoje wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgdfsfs
ale napisz czy przed slubem on tez taki byl??? i co macie dziecko i oczywiscie ty sie musisz nim zajmowac bo mezus ma w dupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no nie aż tak, zajmuje się dzieckiem nie ma problemu żebym ja sobie gdzieś wyszła a on został z dzieckiem, wychodzi z nią na spacery, zajmuje się, nie ma wszystkiego w dupie... przed slubem tez lubil komputery... wiem, wiem widziały gały co brały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem...
namamo, zajmij się czymś innym. Nie sprzątaj, nie gotuj a jak spyta czemu nie ma obiadu, powiedz ze byłaś zajęta czymś tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem - dziękuję ale to nie jest dobra rada.. Mój nad wyraz wyrozumiały mężuś gdy nic nie zrobię w domu mówi: \"to nic, jutro też jest dzień, dobrze że odpoczęłaś idę sobie zrobić jajecznice\" Czyż nie anioł? Tylko robi tą jajecznice i zasiada z nią do komputera!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×