boje sie 1 razu

chcialabym juz zaczac wspolzycie z moim facetem, mam 20 lat. eksperymentowalismy juz z miloscia francuska i bylo wspaniale. bardzo go kocham i pragne :) tyle ttylko ze cholernie boje sie 1 razu :/ boje sie krwawienia przy defloracji, rozrywajacego bolu, ktory bedzie rtrwal caly sotsunek, a nawet bnoje sie ze kilka dni po :/ nie wiem jak to przemoc, jeszcze jak czytam wyznania lasek ktore bardzo bolalo albo ktore musialy isc z blona na naciecie do ginekologa, to mnie to paralizuje :/ a tak bardzo bym chciala byc z Misiem tak blisko...co robic? :(

Jak sie boisz to najlepiej nie rob tego jeszcze.widac jeszcze prsychika TWoja nie jest na to gotowa a z tym nie ma sie co spieszyc.Bol zawsze jest wiekszy lub mniejszy.Ale przyjdzie czas ze przelamiesz strach,widac to jeszcze nie ten moment.pozdrawiam

hej.moze faktycznie poczekaj z nim i skoro z tego co piszesz twoj koles nie pogania cie to sie ciesz tym.poza tym skoro mowisz ze jest wam cudownie przez milosc farncuska to niech tak bedzie!!przeciez w ten sposob tez jestescie blisko.ale musze ci powiedziec ze to co mowia nie zawsze jest prawda.ja przy swoim peiwszym razie nie mialam kwawienia,dopiero gdzies godzine po i wcale tej krwi nie bylo duzo raczej lekkie krwawienie.poza tym tak bardzo mnie nie bolalo czego sie tez strasznie balam.bol byl w momencie przerywania blony.a na drugi dzien troszke pobolalo ale rowniez szybko mi przeszlo.wiec jesli twoj chlopak jest delikatny namietny a napewno sie o tym dawno przekonalas to nie powinnas sie bac.porozmawiaj z nim o tym!!pozdrawiam