dziewczyny ponizej 165 cm zwrostu nie maja szans na milosc.

sa niskoskanalizowane .

Durnaś

zwrostu :D:D:D ale dzieciuch :D:D

ooo i tu sie mylisz

ohhhhhhhh

no... to teraz już wiem czemu nikt mnie nie kocha :P dzięki :D kolejny problem z głowy ;)

Nie ma takiej rury , której nie przepcham :)

co sie tak dziwicie? jak facet o wzroscie ponizej 180 nie ma szans na milosc, to kobiety tak samo.

Skacze.Jutro bedziecie mnie oglądać(tzn zwłoki) w TVN

bezebzdury

faceci poniżej 180 cm też

Świnta prawda :D

a ja mam 159 cm i nie byłam nigdy z facetem poniżej 180, bo tacy są tragiczni :-P

cooooooooo???!!! nie maa..nie maają szans na miłość??!!! o mój Boże, czyli moja mama mnie wcale nie kocha?! nieeeeeeeeeeeeeeeeee ;( ;( ;( ;(

ja mam 160 i mam kochajacego partnera od 4 lat

Ale o co chodzi ? :o

no i się okazuje... kobiety ty wszystkie ok a faceci tylko 180+ cm hipokryzja

Oczywiście nie chodzi o zwrost, a zarost, no ludzie, litości :O Jedna literówka i od razu...:O "dziewczyny ponizej 165 cm zarostu nie maja szans na milosc."

bo tak jest :-) kobieta wygląda kobieco czy ma 150 czy 170 cm a facet wygląda męsko, jak ma powyżej 180.. co ja na to poradzę?

to do a ja wygrałem życie

a kogo to obchodzi kto dla ciebie wyglada mesko ? MOZe ty dla kogos nie wygladasz kobieco , bo masz na przyklad ciemne oczy albo czarne wlosy, a to sie kojarzy ze zlem. KObieta powinna byc naturalna blondynka i miec niebieskie oczy inaczej nie jest kobieca .

obieta wygląda kobieco czy ma 150 czy 170 cm ale to twoje zdanie . Byc moze sa faceci majacy 185 wzrostu dla ktorego taka ktora ma 170 nie wyglada kobieco , bo jest za wysoka albo i tacy dla ktorego taka ktora ma 150 nie jest kobieca bo jest za niska? Sa rozne gusta. To ze komus sie wydaje cos tam dobrego nie znaczy ze dla innego jest to samo.

heheh kogoś widocznie obchodzi ,bo to nie jest mój luźny wywód tylko odpowiedź na czyjegoś posta heheheh trafiłaś, bo jestem blondi a z resztą to bez znaczenia bo o wzroście tu gadamy a nie kolorze włosów

nie znam kobiety której podobają się niscy... widzę, ze masz z tym problem?? :-D

bo sie obracasz w wiesniaczym towarzystwie.

Chyba zostanę szowinistką, bo ta wymiana zdań nie jest nawet śmieszna i sprawia wrażenie poważnej :O Oj, baby, baby...:O:P:D

nie, obracam się w dobrym oj gryzie Cię to bo inaczej byś mnie nie obrażał/a :-P

a co wzrost ma wspólnego z miłością?!Ja jakoś nie narzekam,a wręcz przeciwnie,cieszę się z tego ,że jestem tak małą,delikatną istotką,którą niejeden mężczyzna ma ochotę się zaopiekować.