Boże co ja zrobiłam?????????????

cieszyłam się, że zerwałam z nim całkiem kontakt, ale dopiero TERAZ do mnie wszystko doszło, przecież straciłam najlepszego przyjaciela!!!! Nie ma już nas, on nawet usunął mnie z listy znajomych na naszej-klasie... po tym wszystkim co nas łączyło :( ile dla mnie znaczył..... ;-( ja teraz płacze.... :(( niech mi ktoś powie co ja mam zrobić, żeby wymazać z pamięci te całe dwa lata gdy on był ze mną, przy każdym moim smutku i szczęściu... :( prosze!!! powiedzcie co robić!! On był dla mnie wszystkim co wierzyłam, najważniejszą osobą :(( wiem, że zasłużyłam na jego pogarde i wiem, że nie da się już niczego naprawić, proszę powiedzcie co robić żeby zapomnieć o nim!!?? :((

Heh, też tak miałem. Czas goi rany. Choć czasem będzie to wracać.

jestem słaba psychicznie... przecież dwa lata to tyle czasu... :(( ostatnio chciał dać nam jeszcze jedną szansę, a ja po nim zjechałam, on być może szczerze albo pod wpływem emocji zrównał mnie z błotem i tak zakończyła się nasza znajomość :(( nigdy nie chciałam mu tego powiedzieć!! zostałam SAMA ! :(

czas nie goi ran, przyzwyczaja tylko do bolu :O jesli nawet uda Ci sie zapomnieć na jakis czas, coś ci go przypomni a wtedy bedzie bolalo znowu :O

dzięki bardzo podszywacze :/

naprawdę jest mi z tym źle... boję się, że nigdy w życiu nie będę w stanie o nim zapomnieć, przecież to miliony wspomnień... on był przy mnie każdego dnia, nawet jak wyjechałam po za granice Polski to on pisał do mnie, dzwonił, czułam jego obecność, czasem był dla mnie jak brat a czasem jak facet... :(

jak wy sie włamaliście??????????

jak dawno straciliscie kontakt?ile masz lat?

18 lat, kontakt straciliśmy 2 miesiące temu

nie wlamali sie tam jest zalamana a ty to załamana:)

mam nadzieje, że niektórzy będą dostrzegać różnice....

jeszczr na odchodne nasrałam mu do plecaka. boze co ja zrobiłam... :(

aż tak bardzo to cię bawi? żałosne..

wiesz mysle ze to raczej twoja glupota sie tu wybija najbardziej zaLamana....glupi szczeniak

zalamana90 pociesze Cie. jak kiedys zlizałam sperme stróza Czesława, który pilnuje nam barakowozu. Pomysl, jak ja musiałam saie z tym czuc. Two problem to pikus przy moim

patologia :o

oj jaka patologia. przeciez nie byłam z nim spokrewniona. nawet nie byłoby to takie straszne gdyby Czesła nie mial 76 lat

eh, komentarz się nie udał? Nie ten nick? Biedactwo...

No dobra załamana przyznam sie. to ja sie pod Cioeie podyszwam. myslalam, że to nie wyjdzie na jaw ale zapomnialam sie przelogowac. najgorsze że z tym Czesławem to prawda :(

przewidujacy jestes....a patologia to malo powiedziane na takiego prymitywa...hahaha ale musisz miec zalosne zycie idioto/ko

no pewnie, życie jej/go nie kocha, nawet w sklepie odrzucają i wyzywają, więc biedactwo musi się gdzieś powyżywać co nie? :D

po prostu bezmozgi sfrustrowany czlowieczek nawet mi go szkoda:):):)

a mi nie, w końcu choć odrobinę ten człek poprawił mi humor :)

Teraz tylko dziękować moderatorowi za usunięcie tych szurniętych komentarzy :) dziękuję