Doradzcie jak mam spakować sie do szpitala..

Czy mam brać całą paczkę pampersów czy kilka? jeśli tak to ile?i ile pieluszek terowych?Czy brać tez kosmetyki dla maluszka (krem do pupy, mokre chusteczki) Jakie ubranka wziać najlepeij i czy brac kocyk lub rożek. Wiem ze dużo pytań ale kompletnie nie wiem jak sie za to zabrać.Nie lobię sie pakować i zawsze czegoś zapominam :o

miało być *nie lubię

wez calą paczke jak zostanie to wezmiesz do domu choc mnie nie zostalo. ja mialam malą paczke a bylam 6 dni i maz musial dokupić. krem wez i chusteczki tez bo wkoncu bedziesz musiala to dziecko przewijac :) ubranka bawelniane- zadnych welurów w szpitalu jest zazwyczaj jak w piekarniku. czapeczke jedną niedrapki jedne. wez kaftaniki i spiochy albo body i pajacyki. co tam wolisz to rzecz gustu :) kocyk zabierz, rozek tez. u nas dawali szpitalne ale wiadomo ze w swoim przyjemniej :) spakój najlepiej osobną torbe dla siebie i osobną dla dziecka ja tak mialam. i to bylo wygodne :)

jesli bedzie Cie kos odwiedzal w szpitalu po porodzie to nie bierz wszystkiego.Ja mialam 2 wielkie siaty i 1 plecak bo myslslam,ze wszystko jest potrzebne.A potem nie wiedzialam gdzie szukac potrzebnych rzeczy

hej:) ja zabieram : całe opakowanie papmersów 2 pieluszki tetrowe chusteczki nawilżane oliwkę do ciała i żel do kąpieli krem na odpażenia z ubranek : 3 pary spiochów 3 pary body z dł. 2 pary skarpetek ręczniczek czapeczkę sobie daruję na oddziale z reguły jest dośc ciepło rożek i kocyk polarowy - tak na wszelki wypadek :) jesli czegos zabraknie to zawsze ktoś z rodziny czy znajomych może podrzucić :)

a u nas zadnych reczników oliwek i zeli do kapieli miec nie trzeba bylo bo kąpaly polozne i mialy wszystko. musisz zadzwonic do szpitala i zapytac co potrzeba... napewno wez wygotowany smoczek. :D:D

a jeszcze mam do Was takie pytanie czy bardzo sie krwawi po porodzie?? Bo ja to sobie wyobrażam jak jakiś krwotok :o ale chciałabym wiedziec jak jest naprawde.Obawiam sie ze zwykle podpaski mogą mi nie wystraczyc ;/

ja miałam okolo pół paczki pampersów (czyli jakieś 40 sztuk); rodzilam w styczniu, wiec czapeczki cienkie dwie mialam, bo na korytarzu róznie bywało, a brali dziecko na badania wiec lepiej miec, ale teraz jest cieplo, wiec ew. jedna na wszelki wypadek, niedrapki mialam dwie pary (nic nie ważą), chusteczki nawilżane, 4 pajace (1 na kazdą dobę plus awaryjny), rożek też (wygodniej trzymać).

raczej kazda kobieta krwawi inaczej. Mnie by napewno podpaski nie wystarczyly ale to z krwowotkiem nie ma nic wspolnego. taki bardzo obfity okres :) Dlatego polecam choc jedną paczke podkladów poporodowych- pieluszke bella :) a poxniej zobaczysz :) ja zluzylam chyba 3 paczki a później juz podpaski takie wielkie :)

Podpaski to weź, ale nie wiem czy sie przydadzą, najwiecej "leci" zaraz po porodzie , u mnie mocne byly 3 doby, a w 3 dobie wychodzilam do domu, ja kupilam podkłady poporodowe i majty siatkowe jednorazowe - polecam, u mnie sie sprawdzily; grunt, zeby doplyw powietrza byl, zeby sie goilo, mnie nie cieli, ale i tak wiadomo,ze tylek i bez ciecia boli po porodzie.

te pieluszki w aptece kupisz coś chyba 4 zl kosztowaly ale teraz nie wiem czy nie podrożalo :)

dzieki, jutro na pewno kupie i to ze 3 paczki :P

dzindzer a na kiedy masz termin?

12-17 maja. mam wpisane ze na 17 ale jednak z moich wyliczen wynika ze powinnam miec na 12. a w środe ide do szpitala na badanie i boje sie ze jak coś wyjdzie nie tak to bedą chcieli mnie zostawić :(

najlepiej zadzwon do szpitala i dowiedz sie co jest potrzebne, w niektórych szpitalach np. nie trzeba mieć ze sobą pampersów.