Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sorsza

Strach przed ciążą i porodem

Polecane posty

Gość sorsza

Dziewczyny... Mam takie pytanie, czy boicie się tego okresu...bycia w ciązy...tego co sie bedzie działo w waszym ciele, przemian psychicznych?? Musi tu paść jeszcze jedno pytanie, a mianowicie...poród, budzi on wasz niepokój, strach, lęk?? Proszę określcie te "strachy" w skali od 1 - 100, jak również, czy ten strach powstrzymuje was od zajścia w ciążę, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąża budzi we mnie...miłe wspomnienia, bardzo chciałabym być jeszcze kiedyś w ciąży :-) Co do porodu w twojej skali to zdecydowanie 100! jeśli chodzi o poród naturalny. Miałam robioną cesarkę na życzenie bo panicznie bałam się urodzić SN. Zresztą do tej pory jak pomyśle o porodzie naturalnym to mam ciarki i nigdy bym się nie zdecydowała urodzić naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asteria
jezeli boisz sie ciazy i porodu, to moze nie jestes jeszcze gotowa? ja bardzo chcialam byc ciazy. chcialabym i bylam tego pewna. ani razu nie pomyslalam o strachu przed ciaza. nad porodem mysle czasami jednak jest to bardziej zastanawianie sie jak to bedzie, czytanie o tym, niz przerazenie i strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asteria
ja jeszcze nie rodzilam, ale ile sie naczytalam. glownie na temat cesarki i porodu naturalnego. zdecydowalam ze bede rodzic naturalnie ze znieczuleniem. przed samym porodem to pewnie bedzie kupa strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyne czego się teraz boję będąc w ciąży to tego że z dzieckiem cos się stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorsza
Dzięki dziewczyny...po takich słowach człowiek czuje, że nie tylko on ma wątpliwości, i nie jest sam ze swoimi myślami, że są inni, którzy się obawiają takich samych rzeczy. A-B u mnie poród to też 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorsza
Może jest jeszcze ktos, kto mi opowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestraszonaaaaaa
ma pytanie do A_B jak to się załatwia??? tzn cesarke na życzenie? Czy załatwiałaś to z lekarzem prowadzącym ciążę? I tak \"technicznie\" - jak? Po prostu prosto z mostu powiedzieć \"Nie chcę rodzić - ile mnie to będzie kosztować?\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umęczona ciążą
Ja jestem w drugim trym. i nadal nie moge sie przyzwyczaic, ze jestem w ciąży :( jednego dnia jest super i się cieszę, drugiego załamka i strach, jak sobie poradzę, chociaż bardzo chciałam tego dziecka. Wszyscy pocieszają, że to hormony, i że się unormuje jakiś czas po porodzie. Wiem, że niektóre dziewczyny mają lekką ciążę, więc takie chwalą ten stan. Ja mam chyba wszystkie dolegliwości, więc fizycznie czuję się fatalanie prawie cały czas. Nie wiem, czy z tego powodu nie skończę na jednym dziecku. Teraz trudno powiedzieć. A poród? Wolę nawet nie myśleć. Pociesza mnie, że będę już tak umęczona ciążą, że zapewne będę marzyć o porodzie no i oczywiście o zobaczeniu dzidziusia!!!! Plus myśl, że kobiety rodzą od czasów Ewy, a wtedy nie było znieczulenia etc, więc ja jakoś muszę dać sobie radę. Ogólnie dla mnie ciąża to 100, a poród jakieś 10. Ciąża to 9 miesięcy mordęgi, a poród to najwyżej 24 godziny cierpienia i z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorsza
Widzę, że to rożnie przebiega. Do przestraszonej.......z tego co wiem mozna prosic o cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogłabym chodzic w ciąży cały czas :classic_cool: fajnie było - i w niczym mi nie przeszkadzała. Poród podobnie jak ciąża przebiegł bez komplikacji i bólu no i trwał 10 min :D:D Takze wszystko na 100 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem ot tak poprostu
Cześć! Chyba troche teraz powieje optymizmem:) Był moment kiedy uznałam, że nie będę mieć dzieci, bo nie da się urodzić... W pewnym momencie bardzo zapragnęłam mieć dziecko. Zaszłam w ciążę. Ciąży się nie badałam. Bałam się, czy wszystko z maluszkiem będzie dobrze. Porodu nadal bardzo się bałam, ale starałam się być spokojna, bo byłam nastawiona na cc na życzenie. Udało mi się jednak znaleźć fajnego lekarza, który zdeklarował się być przy mnie podczas porodu. Miał też zaufaną położną. NIezbyt miłą, ale dobrego fachowca i zdecydowałam się na poród SN. Wiem, że to żaden wyczyn, bo dzieci rodzą się od zarania dziejów, ale cieszę się, że nie stchórzyłam. Urodziłam wspaniałego synka siłami natury, naprawdę w krótkim czasie (ok 5 godzin). Przyznam, że już marzę o kolejnym dziecku, pomimo, że podczas ciąży miałam trochę problemów zdrowotnych, a i poród też do super przyjemności nie należy. Powiem tak: naprawdę warto mieć dziecko i nie warto przez strach z tego rezygnować. Jeśli strach przed samym porodem będzie Cię paraliżował - załatwisz sobie cesarkę, ale chyba kiedyś czułabym się beznadziejnie wiedząc, że zrezygnowałam z dzieci ze strachu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorsza
Naprawdę takie słowa podnosza na duchu. Własnie dlatego pomimo wszystko, chce miec dzieci. Jestem tylko ciekawa, czy kobiety maja podobne emocje do moich, i czy wychodza z tego zwyciesko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona .... 23 tc
Starając sie o dzidziusia nie myślałam o tym jak to będzie kiedy juz będę w ciąży czy też o samym porodzie. Liczyło się tylko to czy uda się tym razem. I kiedy sie udało byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Ale szybko pojawiły sie dolegliwości, które uniemożliwiły mi normalne funkcjonowanie. Tak było przez pierwsze 4 miesiace .... teraz jest znacznie lepiej. Do porodu zostało mi 4 misiące i staram się nie myśleć o tym co mnie czeka .... przez takie myśli można nabawic się depresji ....trzeba myśleć pozytywnie. I chociaż też jestem umęczona ciążą to nie wykluczm kolejnej. To przecież jest jedyna droga do własnego dziecka. Zobaczymy jeszcze jak będzie przebiegał poród ... przygotowuje sie do naturalnego. Glowa do góry ... to nie moze byc aż tak straszne !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueberrry
Ona .... 23 tc - to moze byc straszniejsze niz c sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość creativeeeeee
ja ze strachu nigdy nie zajde w ciaze i mowcie sobie co chcecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość creativeeeeee
dodam ze jest to paniczny strach. jezeli nigdy nie balyscie sie czegos panicznie to nie zrozumiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąża to piękny czas... wiem, zmiany zachodzące w organizmie - nudności, huśtawka nastrojów, potem rozstępy, ból nóg i kręgosłupa... i tak można wymieniać, ale to wszystko mija, gdy poczujesz jak bobas kopie Cię, jak sie rusza w Twoim "brzuszku". A do tego tata Maleństwa szaleje... Otacza Cię opieką, wyręcza w najmniejszych kwestiach. Jesteś kimś naprawdę ważnym!!! Takie były i są moje doświadczenia. Urodziłam Kubę naturalnie, bałam się niemiłosiernie, ale powtarzałam sobie, że nie ja pierwsza i nie ostatnia. Wiedziałam, że gdybym nie dała rady, to lekarze mi pomogą... dałam radę, a gdy zobaczyłam Młodego, to zapomniałam o bólu. dziś jestem w ciąży z drugim dzieckiem i tak samo sie cieszę!!! Tego życzę innym mamom. Aby lęk i obawy nie przysłoniły wam tego, co najpiękniejsze w okresie ciąży!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staha
Wiem co to paniczny strach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×