Jak Go zachwycić?

Nie uważam... Wiem :) To nie podlega dyskusji :)

up

up

up

up

up

koniczynko, spokojnie ;) hmm, radziłabym potraktowac to wszystko spontanicznie, z dystansem, nie spinaj sie, badz soba....

usmiechaj sie, nie stroj za sztucznie, zagadaj chocby o czyms przyziemnym, na luzie, nie płaszcz sie, uwierz w siebie, badz ponad...

Dziękuję Wam :)

up

up

up

up

up

uppp

up

up

up

up

up

up

up

up

up

up

up

up

up

no i jak sie udalo spotkanie?:-)

:):):) Chyba nasze stosunki normalnieją, rozmawialiśmy jak starzy znajomi, długo i sympatycznie... Może tak na razie ma być. Może to dobry początek. Może uda nam się utrzymać kontakt, zbliżyć się do siebie... Zaraz odezwą się tu setki tych, którzy zwyczajnie, nieraz brutalnie, sprowadzą mnie na ziemię... Dajcie sobie spokój. No, a tak w ogóle, to prawdopodobnie On wstrzyma się póki co z przeniesieniem na inną uczelnię, więc może dostaję szansę od Boga... Cudowny dzień wczoraj, cudny nastrój, Pan Bóg jest wielki, a ja fruwam nad ziemią :) Dziękuję życzliwym za uwagę :)