jak często uprawiacie seks??

..bo Wy 20-latki macie siano w głowie! Przy okazji - na tle tych "dziadów" - kiepsko wypadacie :D

oj tak, nie ma to jak starszy facet, po 1 mysli po 2 wie co to zycie po 3 jest swietny w lozku nie tak jak mlodzi panowie uwazajacy sie za bogow spuszczajacy sie po 3 min :>

:D :D dokładnie! starszy facet nie myśli tylko o tym, żeby zaspokoić siebie, tylko MYŚLI nad obojgiem.. Więc chyba oczywiste dlaczego "starsi" ;)

popieram w 100%

starszego od siebie o jakies 10 lat... a mam młodszego o 3 lata... tak wyszło. no i nie żałuję. :-) nie ma to jak jędrne ciałko. :D

raz dwa w tygodniu,jarek wiecej niedaje rady:P

obuhahahahhaaaaaaaaa

ja dwa lata w związku i niestety widzimy sie kilka dni w miesiącu :( ale jak już sie widzimy to z wyra nie wychodzimy, chyba że po jakieś picie :) Jak przyjechał do mnie ostatnio Mój Skarb, to po 8 razie przestałam liczyć. Cudownie było. Mmm. Ale nie wyobrażam sobie w żadnym wypadku robienia tego bez miłości. MUSI być wielkie uczucie - tylko wtedy jest megaprzyjemnie :)

po ponad ćwierci wieku - dwa razy w tygodniu

2 lata co 4 dni

5 lat razem i kochamy się codziennie a w weekendy to parę razy dziennie. uwielbiam to mmmm. :)

8 lat ----> u mnie bylo dokladnie tak samo, wszyscy odrzucili go w przedbiegach, aha zapomnialam wczoraj dodac ze nie dosc ze 14 lat starszy to jeszcze do tego byl po rozwodzie (jego pierwsze malzenstwo to byla totalna porazka i pomylka ale sprobowalabys to wytlumaczyc wtedy mojej mamie), nawet jego najlepsi kumple mowili po co ci ta gowniara chyba tylko do bzykania, slub wzielismy spontanicznie bez swiadkow rodzicow gosci i wesela bedac na weekend w Las Vegas, po niecalym roku znajomosci i mieszkania razem stazowa rekordzistka ---> ponad 25 lat wow podziwiam gosiewska --->

jestemw 5 letnim związku i kocham sie 5 razy na dzien:)

no jak pisalam u mnie bylo to samo, moj maz tez byl po rozwodzie, 1 maluzensto bylo niewypalem, byla zona nie powiedziala mu przed sluenm o problemach psychocznych, bbiendy chlop ciagnal 7 lat bez sexu bo wyladowala w szpitaku na odziale zamknietym, byl wierny jak pies ale wkoncu powiedzial stop bo meczyl by sie do dzis... wiec moi rodzice jak to uslyszeli to bylo wielkie chalo ze chorej kobiecie go zabieram itp a on nawet mnie nie znal jak sie rozwodzil, mnie poznal jakies 5 meisiecy juz po rozwodzie ale nie szlo im przetlumaczyc.Jeednak wkoncu zrozumieli, a co do bylej zony jego to opiekujemy sie nai razem, i may dobry kontakt

18 lat w związku - ostatnio raz na dwa miechy. zaczynam wariować.. jestem kobietą

jestem w 15 letnim związku i kochamy sie średnio co drugi dzień :)

2 lata w związku, średnio co 2 dzień, czasem 2 razy dziennie a czasem parę dni spokoju. a co do różnicy wieku, byłam z facetem 10 lat starszym i nie sprawdzał się. teraz jest 3 lata starszy i jest bosko

Staż... Niezbyt długi: pół roku... Mężczyzna: 3 lata młodszy... Sex: codziennie...a czasami nawet dwa razy dziennie....

2,5 roku związku.seks raz w tygodniu.facet 25 lat

jestem w 13-letnim związku , kochamy się czasem codziennie, czasem co kilka dni, ale naprawde często, czasem nawet kilka razy w ciągu dnia

jestem w 10letnim związku a kocham się tak średnio raz na tydzień

ja codziennie ale moja żona chce kilka razy dziennie z tym że orgazm chce mieć raz na kilka dni bo ma wówczas lepszy. Jesteśmy 15`lat małżenstwem

jestem 3 lata po śłubie i kochamy się rzadko, bo wiadomo dziecko, praca...

Buuu! Ale Wam zazdroszcze!Ja jestem w zwiazku 3 lata i kochamy sie rzadko:( W sumie z mojej winy:( Czasami 2x w tygodniu, czasami raz na 2 tyg, rożnie ale, to i tak malo:( Az sie boje co bedzie za 10 lat:/ Nie mam sily ani ochoty po pracy....w ogole jaka apatyczna sie zrobiłam:((

8 lat razem. A seks-bardzo różnie, zależy od czasu w naszym życiu. Gdy jest okres konfliktowy lub mamy jakieś zmartwienia, oczywiście kochamy się rzadziej, np. raz w tygodniu. Gdy jest dobrze i fajnie tak ogólnie w naszym życiu, to i seks jest częściej, powiedzmy co drugi dzień, a czasem przez kilka dni z rzędu codziennie.

12 lat w związku i podobnie jak u kreteczki, ostatnio ozywienie w temacie:), ale mamy dwoje małych dzieci (przedszkolak i niemowlak) i zero pomocy ze strony dziadków

uprawianiu seksu ciąży się nie boicie? Ja już mam 2 dzieci, a hormonów nie mogę brać, i nawet jak byśmy chcieli to co 2 dzień nie da rady bo ciąża gwarantowana :-)

podobnie, dwójka dzieci i mimo, że się zabezpieczamy ja boję sie panicznie ciąży, juz mam chyba głębszy z tym problem :( więc różnie to bywa, a inicjatywa zawsze po stronie męża