Nie moge wyjsc z szoku

Dlaczego juz 2 dzien nie moge wyjsc z szoku po tragedii w austrii, nie moge odwrocic mysli, nie moge spac juz druga noc, boje sie we wlasnym domu, jak zapada zmrok czuje straszny dyskomfort sztucznego oswietlenia, do tej pory zamkniete drzwi i zasuniete rolety, musze miec otwarte na oscież. Boje sie, ze za chwile zwariuje, a i nie moge przestac czytac o tym.

Idiotka

ale dlaczego, co ja takiego zrobilam

już zwariowałaś

jakis wypadek autobusu, czy co? Zginal ktos bliski?

no tak, na kafeterii, to nikt nic oprocz diet i pryszczy nie wie. Ojciec wiezil i gwalcil przez 25 lat swoja corke.

no kurwa jakiej debilu!!!!!! tego skoorwysyna co swoja corke wiezil!!!! co za kastrat sie odezwał :P:O

Załozycielko tematu jak tak przejmujesz sie losem ludzkim to idź pracowac jako wolontariuszka,A poza tym kto normlany przezywa az tak tragedie zupełnie obcych ludzi.Mozan potepiec ,wspołczuc ale przejmowac sie to idiotyzm i dlatego uwazam,ze jestes idiotką.

a dlaczego zakladasz, ze nikt o tym nie wiem. Wiem... A co Ty myslisz, ze jedna taka tragedia sie stala?! Wiele ludzi cierpialo wczoraj i dzisiaj, a Ty z takim "starociem" wyjezdzasz./..

Czyżbyś podejrzewała, że ktoś w Twoich bliskich jest psychopatą? A może tato ostatnio rozbudowal piwnicę? Wyluzuj, to przypadek jeden na milion, prędzej wpadniesz pod autobus.

2 dzien? przecież o tym trąbią od ponad tygodnia my już wyszliśmy z szoku dawno

no tak z jednej strony macie racje, ale z drugiej sama sie nakrecam, bo ciagle czytam o tym. Kazda do tej pory taka sprawe potrafilam sobie jakos wytlumaczyc, a tej nie potrafie i moze dlatego mnie meczy. A z drugiej strony uswiadomilam sobie, ze kazdego z nas moze ktos zgarnac prosto z ulicy, albo sprzed wlasnego domu, dla nie to jest szok.

Ludzie, czym wy się tak podniecacie. Zło dzieje się wszędzie, a sąsiad albo znajomy molestował dzieci. Was się wydaje że zło to jest wtedy, jak gazety nagłośnią jakąś sensację.

tak sie sklada, ze nie mam juz ojca, ale nie o to chodzi. Wiem, ze trabia od tygodnia, ale ja wlasnie tydzien temu tylko wspolczulam, a przedwczoraj zaczelam sie wczytywac. Mowicie, ze wyszliscie, to moze ja po kilku dniach tez.

przestan sie wczytywac.moze sie sama tym nakręcasz.

no wlasnie tak chyba sie stalo, ze sama, wiec ide na spacer.

Idiotka do kwadratu

o widze, ze wy wszyscy tacy super hiper wyluzowani. Niech wam bedzie, ze ja idiotka.

Nie wyluzowani - tylko dajesz się poniesć mediom. Owszem, okropne, owszem, tragedia. Ale dopiero co każdy walczył o wolny tybet, a wczesniej każdy płakał nad ofiarami WTC i nad uwiezionymi w szkole dziećmi w Osetii. Mnie tam duzo bardziej poruszył wypadek w mojej wsi, gówniarz jechał audi 150 km/h, potracił stojącego na brzegu ulicy przed PRZEJSCIEM DLA PIESZYCH człowieka i zabił na miejscu, przy czym ciało rozerwało się na kawałki i te wszystkie cześci ciała leżały porozrzucane o 100 m od siebie, policja z latarkami chodziła i szukała szczątków. Złe rzeczy sie dzieją wszedzie, dlatego przestań sie wkrecać, a jak chcesz pomóc, to faktycznie wex sie za jakis wolontariat, zamiast miauczec bez sensu

Wobec tego poraz pierwszy az tak niekontrolowanie dalam sie poniesc mediom i emocjom i ta reakcja dotad mi nie ujawniona w taki sposob przyczynila sie do tego, ze o tym napisalam, bo chyba nie jest wlasnie calkiem typowe, zeby przez informacje o czyjejs tragedii nie spac juz 2 noc. Sama jestem zaskoczona swoimi odczuciami.